Amerykańscy bogowie zostali odwołani. Co poszło nie tak?

Plakat promocyjny sezonu 2 American Gods

Wczoraj zepsuła się wiadomość, Starz anulował Amerykańscy Bogowie po trzech burzliwych sezonach . Firma stojąca za serią, Fremantle Media, prowadzi rozmowy ze Starz w sprawie możliwej serii wydarzeń lub filmu, aby zakończyć historię i przebrnąć przez pozostały materiał w powieści Neila Gaimana, ale to wcale nie jest pewne. Pewne jest to, że to anulowanie było niestety nieuniknione i pozostawiło nas z pytaniem: Jak seria, która rozpoczęła się taką obietnicą, poszła tak źle?

Amerykańscy Bogowie Pierwszy sezon zadebiutował na Starz w kwietniu 2017 roku, po długim okresie przygotowań do debiutu serialu. Pamiętam, jak uczestniczyłem w dwóch panelach na pokazie w San Diego Comic-Con w 2016 roku, pełen ekscytacji z powodu serii opartej na jednej z moich ulubionych książek wszechczasów, prowadzonej przez Hannibala i Pchanie stokrotek pomysłodawca Bryan Fuller oraz Michael Green. A serial, który pojawił się w 2017 roku, był rzeczywiście tak kreatywny i odważny, jak można by oczekiwać od Fullera, ale też nie do końca pasował do samotnego, mistycznego tonu twórczości Gaimana. (Wciąż uważam, że najlepsza adaptacja Amerykańscy Bogowie jest aktualne Nadprzyrodzony , na co duży wpływ miała twórczość Gaimana).

Pierwszy sezon Amerykańscy Bogowie ma wiele wzlotów i upadków. Wśród wzlotów znalazła się niesamowita scena wprowadzająca do Mr. Nancy Orlando Jonesa, świetny odcinek retrospekcji z Leprauchaun Mad Sweeney (w tej roli Pablo Schreiber) oraz silna, różnorodna i fascynująca obsada postaci, w tym Jones, Schreiber, Yetide Badaki jako Bilquis, Ricky Whittle jako Shadow Moon, Ian McShane jako Mr Wednesday, Emily Browning jako Laura Moon, Omid Abtahi jako Salim, Demore Barnes jako Mr Ibis, Mousa Kraish jako Jinn, Crispin Glover jako Mr World i wielu innych. Ale były też upadki. Za dużo zwolnionego tempa i wizualnego polotu, za dużo postaci i fabuły, dużo zbyt wiele . A te problemy były tylko jedną z oznak prawdziwego zamieszania w serialu, które działo się za kulisami.

Między pierwszym a drugim sezonem, które były emitowane w odstępie dwóch lat, showrunnery Fuller i Green zostali zwolnieni przez Fremantle pośród konfliktów dotyczących tonu i wyglądu serialu, a także rosnących budżetów. Zostali zastąpieni przez Jesse Alexandra, ale jeśli już, sprawy potoczyły się dla niego gorzej . Główni członkowie obsady Gillian Anderson i Kristin Chenoweth opuścili show. Produkcja została opóźniona z powodu chaosu w pokoju scenarzystów, a scenariusze nie docierały do ​​aktorów, a niektórzy aktorzy musieli nawet pisać własne kwestie, co spowodowało spory z Gildią Scenarzystów o kredyty i rekompensaty za tę pracę. Pod koniec produkcji drugiego sezonu Alexander został zmuszony do wycofania się z roli showrunnera. Krążyły plotki, że statkiem sterował autor Neil Gaiman, ale konsekwentnie im zaprzeczał.

Po tym, jak serial kuleł przez drugi sezon, a więcej członków obsady uciekło z tonącego statku, Charles Chic Eglee został zatrudniony do obowiązków showrunnera trzeciego sezonu. Tam też sprawy od razu potoczyły się źle, ponieważ Orlando Jones został publicznie zwolniony z serialu. Według Jonesa , został zwolniony, ponieważ Eglee uważała, że ​​wściekłość pana Nancy'ego to zła wiadomość dla czarnej Ameryki. Ogólnie oglądalność w trzecim sezonie spadła o 65% w stosunku do szczytu sezonu pierwszego i zadebiutowała bez fanfar i emocji związanych z pierwszymi odcinkami serialu. Jedyne pozytywne wieści o serialu pojawiły się, gdy ogłosili, że wycinają Marilyn Manson z sezonu po tym, jak był oskarżony o gwałt i znęcanie się przez wiele kobiet .

Pośród całego tego zakulisowego dramatu i rozczarowujących treści na ekranie nie jest szokiem, że serial wreszcie dostał topór, ale nadal jest smutne, że serial, który miał tak wiele, gdy się zaczął, zakończył się w tak haniebny sposób . To również sprawia, że ​​trochę się martwię o przyszłe adaptacje dzieła Gaimana. piaskowy człowiek jest w drodze z Netflix, a Gaiman jest również mocno zaangażowany w tę serię. Miejmy nadzieję, że stanie się to w sposób, który wzbogaci przedstawienie, a nie spowoduje konflikty z showrunnerami i studiami lub utrudni adaptację do ekranu.

Ogólnie rzecz biorąc, jest mi smutno, że książka, która tak bardzo mi się podobała, po prostu nie zawsze mogła zostać przetłumaczona na ekranie i że ogólnie świetna obsada była raz za razem zawiedzona przez ludzi u władzy. Może w pewnym momencie w przyszłości ponownie spróbujemy tych historii.

(przez Hollywoodzki reporter , zdjęcie: Starz)

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wesprzyj stronę !

— Mary Sue prowadzi ścisłą politykę komentowania, która zabrania, ale nie ogranicza się do osobistych zniewag wobec ktoś , mowa nienawiści i trollowanie.—