Wszyscy słyszeliśmy o tym, że książki były już wcześniej zakazane, i choć czasami możemy znaleźć tytuły na tych listach, śmieszne, to żadna nie może być bardziej absurdalna niż ta. Szkoła w Kanadzie zdecydowała się zakazać dr. Seussa Żółw Yertle za bycie wywrotowym wobec dzieci. Nie podoba mi się ten jeden kawałek, w rzeczywistości ma mnie w sianie. (Nie martw się, to była moja jedyna próba rymowania w tym artykule.)
Książka, Żółw Yertle i inne historie s, przez Zakładnik Theodor Seuss został opublikowany w 1958 roku. Yertle jest jedną z trzech historii w książce i zajmuje się królem stawu, który układa się na innych żółwiach, aby dotrzeć na księżyc i krzyczy na nie, gdy się skarżą. Więc co takiego dokładnie jest w tej opowieści, że martwi jedna szkoła?
Według Globus i poczta , ponieważ cytat z tej książki jest postrzegany jako deklaracja polityczna. Pewnej nauczycielce ze szkoły podstawowej Prince Rupert powiedziano, że nie powinna pokazywać tego w swojej klasie. Więc nie chodzi o to, że zakazują samej książki, ale ponieważ zakazują cytowania, książka naturalnie podąża za tym. Wiem, że na górze widzisz wspaniałe widoki, ale tutaj na dole my również powinniśmy mieć prawa i to jest przyczyną wszystkich kłopotów.
Chłopcze, to jest trochę niebezpiecznych rzeczy.
Nauczycielka umieściła cytat w materiale, który przyniosła na spotkanie z dyrekcją po otrzymaniu zawiadomienia dotyczącego materiałów związkowych widocznych w jej samochodzie na terenie szkoły, piszą. Cytat i późniejsza decyzja zapadły podczas sporu pracowniczego między Federacją Nauczycieli Kolumbii Brytyjskiej a prowincją. Kwestia nauczycieli noszących szpilki lub pokazujących cytaty pojawiała się okresowo od czasu strajku w zeszłym roku, a dystrykt wysyłał notatki do kilkunastu nauczycieli na ten temat.
Rada jest zgodna z decyzją arbitra z 2011 r., zgodnie z którą materiały polityczne muszą być trzymane z dala od B.C. klasy, powiedział Dave Stigant , który pełni funkcję dyrektora ds. nauczania w Okręgu Szkolnym im. Księcia Ruperta i który spotkał się z nauczycielem, aby omówić, co byłoby, a czego nie byłoby sprzeczne ze standardami okręgowymi, pisze na stronie. I choć przyznał we wtorek, że spędzanie czasu na przeglądaniu cytatów m.in. dr. Seussa i byłego premiera Kanady może wydawać się absurdalne. John Diefenbaker Stigant powiedział, że przegląd jest niezbędny, aby uchronić uczniów przed często zaciekłym sporem.
Choć najwyraźniej Stignant nie miał pojęcia, że cytat pochodzi ze słynnej książki Seussa, kiedy ją czytał.
To dobre wykorzystanie mojego czasu, jeśli służy to ochronie dzieci przed politycznymi wiadomościami, powiedział Stigant. Nie uważam, że zajmuje stanowisko w sporze. To kwestia legalności i spełnienia naszych zobowiązań wobec dzieci i ich rodzin.
W artykule wspomniano również, że w poniedziałek po południu Joanna Larson , prezes lokalnego oddziału BCTF w Prince Rupert, zauważył na Twitterze, że „nauczyciele mogą zostać ukarani za wyświetlanie cytatu z dr Seussa”.
Koniec.
(przez io9 )