Menedżer kampanii Donalda Trumpa w 2020 roku, Brad Parscale, opublikował tweeta porównując ich nadchodzącą kampanię reklamową do Gwiazdy Śmierci. Tak, ta Gwiazda Śmierci.
Od blisko trzech lat budujemy kampanię typu juggernaut (Gwiazda Śmierci) – napisał Parscale. Strzela do wszystkich cylindrów. Dane, cyfrowe, telewizyjne, polityczne, surogaci, koalicje itp. Za kilka dni po raz pierwszy zaczynamy naciskać FIRE.
czy Caillou ma raka?
Od blisko trzech lat budujemy kampanię typu juggernaut (Gwiazda Śmierci). Strzela do wszystkich cylindrów. Dane, cyfrowe, telewizyjne, polityczne, surogaty, koalicje itp.
Za kilka dni po raz pierwszy zaczynamy naciskać FIRE. pic.twitter.com/aJgCNfx1m0
— Brad Parscale – Pobierz naszą aplikację Trump 2020 już dziś! (@parscale) 7 maja 2020
O rany, tyle się tu dzieje. Przede wszystkim dziwnym wyborem jest publiczne nazwanie kampanii reelekcji gigantyczną superbronią zbudowaną i prowadzoną przez żądnych władzy złoczyńców, którzy mają zdolność i chęć zniszczenia całej planety — zwłaszcza w środku rzeczywistej globalnej pandemii.
Trudno sobie wyobrazić menedżera kampanii w jakiejkolwiek innej kampanii w historii, który odwołuje się do aparatu kampanii jako Gwiazdy Śmierci w środku pandemii, która w ciągu kilku tygodni zabiła 75 000 Amerykanów.
— Matt Rogers 🎙️ (@Politidope) 7 maja 2020
Nazywanie prezydenckiej kampanii reelekcji Gwiazdą Śmierci w środku pandemii, która zabiła już ponad 70 000 osób, to interesujący wybór https://t.co/2cxIxT70LD
- Judd Legum (@JuddLegum) 7 maja 2020
Jest też fakt, że Gwiazda Śmierci została zniszczona… dwukrotnie.
Nie dotrwał do końca Gwiezdnych Wojen, co?
— Molly Jong-Szybka🏡 (@MollyJongFast) 7 maja 2020
Rozumiesz, że ludzie, którzy zbudowali Gwiazdę Śmierci, byli złymi facetami, prawda? Przegrali też. https://t.co/U0g5nYCet9
- Gary Whitta (@garywhitta) 7 maja 2020
Brad, to świetne porównanie. Gwiazda Śmierci jest zbyt duża, by upaść! Nic nie mogło pójść źle. https://t.co/XcYgTISDQy
— PR Gwiazdy Śmierci (@DeathStarPR) 7 maja 2020
Oczywiście jest prawdopodobne, że Parcale już o tym wie i jest po prostu profesjonalnym trollem, którym zawsze był.
Hej, może Brad Parscale wie, jak kończą się Gwiezdne Wojny i wie, że WŁAŚCIWIE milion DOBRZE tweetów zwiększa zaangażowanie i wirusowość treści.
- Tommy Vietor (@TVietor08) 7 maja 2020
Nie oznacza to, że wciąż nie jest niepokojące, gdy prezydencki surogat twierdzi, że Imperium jest grupą, która najlepiej reprezentuje ich i ich partię – nie żeby to było dla nich coś nowego.
Rzecz w tweecie Gwiazdy Śmierci Parscale'a polega na tym, że przypominał mi konserwatystów, którzy uważają, że imperium było bohaterami Gwiezdnych Wojen pic.twitter.com/zifqd9xeK9
— Parker Molloy (@ParkerMolloy) 7 maja 2020
I pamiętaj, to też są ci sami ludzie, którzy myśleli, że byłoby fajnie nałóż twarz Trumpa na ciało Thanosa — kolejny wielki złoczyńca, który również przegrał.
Bruh, czy wszyscy wiecie, jak ta scena skończyła się, tak jak mam na myśli, chodź, jeśli zamierzasz zrobić coś głupiego, przynajmniej zrób to dobrze
- BD (raBrandonDavisBD) 11 grudnia 2019 r.
Jest całkiem jasne, że Parscale celowo trollinguje tutaj. Podążył za swoim oryginalnym tweetem, twierdząc, że nie nazwali kampanii marketingowej Gwiazdą Śmierci, zrobiły to media.
Nie nadałem naszej kampanii nazwy Gwiazda Śmierci, zrobiły to media. Chętnie jednak posłużę się tą analogią. Faktem jest, że jeszcze go nie używaliśmy. Śmiej się ile chcesz, wygramy!
— Brad Parscale – Pobierz naszą aplikację Trump 2020 już dziś! (@parscale) 7 maja 2020
To częściowo prawda. Wygląda na to, że termin ten przyjął się przez jakiś czas po tym, jak został użyty w artykuł w Atlantycki z powrotem w lutym . Ale autor, McKay Coppins, cytował republikańskiego stratega, który używał tego terminu z podziwem.
To dziwne, że Parscale chciałby jednak zwrócić uwagę na pochodzenie tego pseudonimu, ponieważ ten artykuł (który jest wręcz przerażający, nawiasem mówiąc) nie przedstawia tylko pracy Parscale jako zwykłej kampanii reklamowej. Wszystkie te rzeczy, o których pisał na Twitterze – dane, cyfrowe, telewizyjne, polityczne, surogaty, koalicje itp. – są tym, co Coppins opisuje jako część miliardowej kampanii dezinformacyjnej.
On pisze,
To, co widziałem, to strategia wdrożona przez nieliberalnych przywódców politycznych na całym świecie. Zamiast tłumić głosy sprzeciwu, przywódcy ci nauczyli się wykorzystywać demokratyzującą moc mediów społecznościowych do własnych celów – zagłuszać sygnały, siać zamęt. Nie muszą już uciszać dysydentów krzyczących na ulicach; mogą użyć megafonu, żeby go zagłuszyć. Uczeni mają na to nazwę: cenzura przez hałas.
Kampania Trumpa planuje wydać ponad 1 miliard dolarów i będzie wspierana przez ogromną koalicję mediów partyzanckich, zewnętrznych grup politycznych i przedsiębiorczych niezależnych agentów, czytamy w artykule. Te siły popierające Trumpa są gotowe do prowadzenia najbardziej rozległej kampanii dezinformacyjnej w historii USA. Niezależnie od tego, czy uda mu się ponownie wybrać prezydenta, czy nie, szczątki, jakie pozostawi po sobie, mogą być nie do naprawienia.
A więc tak, Gwiazda Śmierci brzmi jak całkiem trafny przezwisko, choć nadal dziwne jest, że zespół Trumpa tak chętnie go przyjmuje.
(zdjęcie: Doug Mills-Pool/Getty Images)
Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wesprzyj witrynę !
- Mary Sue ma ścisłą politykę komentarzy zabrania, ale nie ogranicza się do osobistych zniewag wobec ktoś , mowa nienawiści i trollowanie.