Umawiałem się z Christianem Greyem: Jak kobiety są przygotowywane do nadużyć

Zrzut ekranu 13 lutego 2015 o godzinie 4.52.2626

Poznałem go na drugim roku studiów. Wysoki, ciemny, przystojny, popularny, utalentowany, elokwentny i niezwykle czarujący, niemal natychmiast się w nim zakochałam. Ale wiedziałam do szpiku kostnego, że ktoś taki jak ja nigdy nie mógłby być z kimś takim jak mu . Nie poruszałem się w jego sferach niebieskich; Nie byłam warta jego czasu ani uwagi. Wiedziałem, że jestem poniżej niego.

Więc kiedy w moim młodszym roku zaczął zwracać na mnie uwagę, byłem bardziej niż pochlebiony. byłam wdzięczny . Nie mogłam uwierzyć, że mnie pragnął – kujonu, głupca, mnie. Ta wdzięczność popchnęła mnie do trzech lat nadużyć słownych, fizycznych i seksualnych.

Zerwał nasze zaręczyny na trzy miesiące przed ślubem; jego jedynym wyjaśnieniem było to, że nie mógł ufać, że będę odpowiednio uległa. Byłem umyślny, wyzywający, miał nieposłuszny go w ostatnich miesiącach iz tego powodu nie nada mi tytułu żony. W subkulturze religijnej, z której pochodziliśmy, popełniłem ciężki grzech, kiedy powiedziałem mu, że nie może mnie już źle traktować, a zdaniem większości moich przyjaciół i liderów zasługiwałem na porzucenie.

Tak więc ostatniej nocy, kiedy zobaczyłem, jak Christian Grey uderza Anastasię Steele za okazanie frustracji po tym, jak… ukradł jej samochód i sprzedał go spod niej , wszystko we mnie skurczyło się, ponieważ tam byłem. mam być Anastasia Steele. Zostałam porwana przez to, co desperacko uważałam za – ale nie było – wielkie romantyczne gesty.

Było i powinno być dużo rozlanego atramentu na niezdrowe i niedokładne przedstawianie BDSM/zagięcia w książkach i filmach. Jako członek społeczności BDSM, ta część mnie była przerażona i zniesmaczona tym, co nas przedstawiało.

Ale kiedy siedziałam w tym kinie i oglądałam film z setką innych kobiet, byłam jeszcze bardziej przerażona faktem, że wszystkie byłyśmy przygotowywane do maltretowania.

Pod pewnymi względami film jest ulepszeniem w stosunku do książek, ponieważ usuwa sceny gwałtu, ale w pewnym sensie te ulepszenia sprawiają, że wszystko jest jeszcze gorsze, ponieważ oczywistość nadużycia zniknęło. To, co zostało zastąpione, jest prawdopodobnie jeszcze bardziej niebezpieczne, ponieważ łatwiej jest argumentować, że to, co nam przedstawiamy, nie jest obraźliwe — jest romantyczne . Kiedy pojawia się w jej miejscu pracy po spotkaniu z nią raz i nie wie nic o niej poza jej imieniem i szkołą, do której uczęszcza, nie jest przerażające, że ją prześladował, to słodkie, że wydaje się, że jest nią zainteresowany. Kiedy budzi się w łóżku wirtualnego nieznajomego w ubraniach, w które sama się nie ubrała, nie jest to rażące naruszenie granic, po prostu jest uważny. Kiedy ona (może żartobliwie? Narracja nie była dla mnie jasna) odrzuca jego propozycję bycia jego uległą, nie jest niepokojące, że włamuje się do jej mieszkania, to tylko pokazuje, jak bardzo jej pragnie – w końcu przywiózł wino.

Co mnie zaniepokoiło Pięćdziesiąt odcieni szarości było nałożeniem się mojego doświadczenia jako ofiary nadużycia i specyficznego sposobu, w jaki publiczność była uwarunkowana do zaakceptowania Christiana jako romantycznego przewodnictwa.

Mój oprawca i ja czytamy Zmierzch seriale, kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy się spotykać, a on natychmiast się do nich przyczepił. Widzieć? Zapewnił mnie. Jesteśmy jak Edward i Bella. Tak właśnie do ciebie czuję. Kiedy zaczęłam planować ślub, zaakceptował mój wybór motywu Jane Austen, bo przecież to było jak ich ślub. Kiedy odizolował mnie od moich przyjaciół, po prostu próbował się mną opiekować. Chronił mnie, tak jak Edward chciał chronić Bellę przed Jacobem.

Chciał też być moją dominantą. Po prostu taki jestem. Musisz to zaakceptować w moim przypadku, powiedział. Postawił mi to samo ultimatum, jakie Christian stawia Annie – zaakceptuj moją sadystyczną potrzebę krzywdzenia ludzi, ponieważ zostałam zraniona jako dziecko, albo odejdź, bo to jest to. To wszystko, co dostaniesz. To będzie droga on chce tego dokładnie tak, jak tego chce, inaczej będzie niczym.

Pięćdziesiąt odcieni szarości robi swoim odbiorcom to, co Christian robi Anie i to, co mój gwałciciel zrobił ze mną: całkowicie zmienia nasze oczekiwania i to, co uważamy za akceptowalne. Christian wyjaśnia Anie i nam, że jest narcystyczny, kontrolujący, agresywny i wymagający, i nie wolno nam oczekiwać od niego niczego więcej. Tak więc w nielicznych momentach, kiedy jest naprawdę słodki (z kartkami zjedz mnie i wypij obok ibuprofenu i soku pomarańczowego, z szampanem podanym z filiżanek) publiczność Wschód i Owsz! . W każdym innym kontekście te rzeczy byłyby słodkie, a nawet urocze. Ale kiedy Christian Grey robi to, nabiera zupełnie nowego znaczenia, ponieważ Ana – i publiczność – jest… zaszczycony z okruchami normalności, jakbyśmy byli za nie wdzięczni.

Przedstawienie Any przez Dakotę Johnsons robi coś, czego wersja E.L. Jamesa nie do końca osiąga: ona zapewnia siebie. Jest sprytna, trochę sprytna. Odpowiada, sassy. Co czyni to jeszcze bardziej zagadkowym, gdy zamiast powiedzieć „nie, nie, jesteś nie zamierzasz dać mi klapsa – KULE Ukradłeś mój samochód, ona zachowuje się skromnie i akceptuje jego karę za przewrócenie na niego oczami. Publiczność dopingowała ją, gdy zdejmuje jego rękę z pasa i przypomina mu, że chce spotkanie biznesowe . Byliśmy pod wrażeniem kilka razy, kiedy mu się przeciwstawia — nawet przerażona.

I to powinno nas niepokoić, ponieważ Ana nie robi niczego, co powinniśmy uważać za niezwykłe. Kiedy mówi Christianowi, czego chce, a czego nie, jest normalnym człowiekiem, ustanawiającym normalne granice relacji i ustanawiającym normalne oczekiwania. Zachowuje się jak każdy zdrowy dorosły; ale w kontekście jej relacji z Christianem te całkowicie normalne reakcje stają się aktami nieposłuszeństwa.

Wszystko to dzieje się na wczesnych etapach każdego agresywnego związku, szczególnie z osobą stosującą BDSM, aby ukryć swoje intencje. Ofiary są instruowane przez swoich sprawców, aby postrzegali znęcanie się jako normalne, a normalność jako specjalny . Anastasia Steele i ja byliśmy? tak odważny za każdym razem, gdy odważyliśmy się mu przeciwstawić, a Christian i mój oprawca byli tak niewiarygodnie cudownie za krótkie chwile normalnej ludzkiej przyzwoitości.

Niebezpieczeństwo w Pięćdziesiąt odcieni szarości jest to, że robi to, co robi sprawca: sprawia, że ​​myślimy, że przemoc jest normalna.

ballada o upadłych aniołach kowboj bebop

Samantha Field jest pisarką i bloger , obejmujący feminizm, religię, popkulturę, sprawiedliwość społeczną i wszystkie rzeczy związane z maniakami. Jej najwcześniejsze wspomnienie to Piosenka przewodnia Next Generation , i poszła nawą do tematu z Pierwszy kontakt . Możesz ją również znaleźć na Świergot i Tumblr .

Czy śledzisz The Mary Sue dalej? Świergot , Facebook , Tumblr , Pinterest , & Google+ ?