Wywiad: Dziennik nastoletniej dziewczyny, autorka Phoebe Gloeckner

Marielle + Heller + Phoebe + Gloeckner + tqjOwYVtTb9m

Jednym z najbardziej ekscytujących filmów, które pojawią się na tegorocznych festiwalach, był film indie Pamiętnik nastolatki (teraz w szerszym wydaniu). Film jest adaptacją powieści graficznej pisarki/artystki/profesor Phoebe Gloeckner i choć nie jest autobiograficzny, opiera się na jej własnych doświadczeniach dorastania. Proces oglądania jej pracy na ekranie trwał ponad dekadę i kilku reżyserów wyraziło zainteresowanie projektem, zanim pojawił się film z 2015 roku.

Zamiast oddać postać Minnie Goetze w ręce filmowca z długą filmografią, Gloeckner w końcu przekazał prawa komikowi Marielle Heller, najpierw jako sztukę, a ostatecznie jako adaptację filmową do filmu z Kristen Wiig, Alexandrem Skarsgardem i Bel Powley jako Minnie. Gloeckner opowiedziała o doświadczeniu związanym z adaptacją jej pracy i o tym, dlaczego ta bardzo osobista historia ma tak szeroki urok.

Trumna Lesleya (TMS): Zamiast być prostym tłumaczeniem z książki na film, jest też sztuka, którą Marielle Heller napisała, wyreżyserowała i zagrała. Czy to Marielle początkowo skontaktowała się z tobą w sprawie jej zainteresowania adaptacją książki jako sztuki?

kiedy są urodziny Syriusza Blacka?

Phoebe Gloeckner: Tak właśnie się stało. Rozmawiałem z kilkoma reżyserami zaraz po ukazaniu się książki i po prostu nie mogłem pracować z pomysłami, które od nich otrzymałem. Więc po prostu zapomniałem o zrobieniu z tego filmu, a kilka lat później Marielle skontaktowała się ze mną w tej sprawie i chciała zrobić z tego sztukę. Była młoda i bardzo entuzjastyczna, po prostu uwielbiała tę książkę i była bardzo wytrwała.

Rozmawiała z ludźmi, których znałem, aby spróbować mnie złapać, a kiedy w końcu nawiązaliśmy kontakt, byłem oszołomiony, gdy powiedziała, że ​​chce zagrać sztukę, ponieważ nie wyobrażałem sobie książki jako sztuki. Więc powiedziałem dobrze, spróbuj i naprawdę nie sądziłem, że można to zrobić w sztuce lub założyłem, że nigdy się nie pojawi, więc wydawało się, że jest to coś pozbawionego ryzyka, ponieważ albo byłoby to świetne grać i ludzie by to widzieli, albo to by było do dupy i nikt by tego nie widział. Sztuka różni się od filmu, ponieważ film ma trwały odcisk.

Sztuka była świetna i byłem zdumiony. Niedługo potem zapytała mnie, czy mogłaby nakręcić film i myślę, że granie sztuki dało jej doświadczenie, którego potrzebowała do nakręcenia filmu, ponieważ wcześniej niczego nie napisała i nie wyreżyserowała. Sztuka pokazała mi, że może nakręcić film.

ITP: Jakie były niektóre z powodów, dla których wahałeś się przed przekazaniem praw dyrektorom, którzy zwrócili się do ciebie wcześniej?

Gloecknera: Szczególnie jednego reżysera bardzo mi się podobało i kilka razy jadłem z nim lunch. Podobały mi się jego poprzednie filmy, które miały pewien ton, który nie dawał mi pewności, że koniecznie zaadaptuje książkę tak, jak ja. Ale podczas naszego ostatniego wspólnego lunchu, kiedy miałam podpisać kontrakt, powiedział mi, że zamierza poślubić Minnie chłopaka jej matki, w co po prostu nie mogłam uwierzyć. Myślę, że miał inne podejście do książki, ponieważ pierwszą rzeczą, jaką mi powiedział, było to, że nigdy więcej nie spojrzę na nastolatki tak samo. I myślę, że miał na myśli, zamiast ich nie rozumieć, po prostu nie wiedział, że tak dużo myślą o seksie.

ITP: Oczywiście, że tak. Myślę, że to, co naprawdę wyróżnia się w tej historii, to to, że Minnie jest bardzo konkretna, jej myśli i poglądy na temat życia, rodziny i seksu są bardzo uniwersalne. Kiedy po napisaniu książki zdałeś sobie sprawę, że publiczność ma osobisty związek z postacią Minnie?

Gloecknera: Książka jest oparta na moim własnym doświadczeniu, ale generalnie zaprzeczam, że jest autobiograficzna, ponieważ nie mówi wszystkiego ani nic. To starannie przygotowana powieść, którą należy czytać jako fikcję. Więc robiąc to, postać opiera się na mnie jako nastolatce, a jako nastolatka nienawidziłam siebie.

Ale nie mogłem napisać książki nienawidząc tej postaci. To nie uczyniłoby nikogo takiego jak ona. Musiałem więc wpaść w schizofrenię, oddzielić się od niej i próbować myśleć o niej jak o każdej osobie. Nie byle jaką dziewczynę, ale każdą osobę – i kocham tę osobę. Tak więc fakt, że wiele osób pisało do mnie przez lata i opowiadało, że ich doświadczenia życiowe w okresie dorastania w niczym nie przypominały moich czy Minnie – że nie mieli takich samych doświadczeń – ale że jej myśli i skomplikowane życie wewnętrzne były tak bardzo znajomy był satysfakcjonujący. To była idealna odpowiedź dla mnie jako pisarki i mam nadzieję, że dla filmu, ponieważ historia nie dotyczy seksu – chodzi o stawanie się osobą. Tak się składa, że ​​jest w tym dużo seksu.

Steven Yeun Legenda Korra

ITP: Jako film o dojrzewaniu wydaje się, że wielkim emocjonalnym momentem Minnie jest uświadomienie sobie, że nie potrzebuje zewnętrznej walidacji, ponieważ w końcu może pokochać siebie taką, jaką jest. To bardzo potężna scena, aby być świadkiem tego objawienia i jest to jedna, z którą wiele osób prawdopodobnie się identyfikuje, niezależnie od tego, czy mieli doświadczenia Minnie, czy nie. Bo czy to był twój cel w postaci Minnie?

Gloecknera: Tak, było. Minnie pochodzi ze szczególnie osamotnionego środowiska rodzinnego, w którym nikt nie poklepuje się po głowie i nie mówi jej, że jest świetna lub może odnieść sukces. Tak naprawdę, aby przetrwać, musiała nauczyć się kochać siebie i myślę, że tak wielu ludzi tak się czuje – nastolatków, młodych ludzi… nawet starszych. Każdy, kto przechodzi w życiu przejściowy etap, przechodzi przez tego rodzaju nienawiść do samego siebie i zwątpienie. Dlatego uważam, że to przesłanie – że wszyscy musimy nauczyć się kochać siebie – jest bardzo ważną lekcją.

ITP: O co chodzi w latach 70., szczególnie o tym, że Minnie i jej matka doświadczają kobiecej libacji z pierwszej ręki, co jest tak ważne dla książki i filmu?

kto wygrał Marvel vs DC?

Gloecknera: Cóż, to jest historię opartą na moich doświadczeniach i wtedy to się stało. Ale to zabawne, że Minnie to rodzaj postseksualnej rewolucji. Pamiętam, że miałam 8 czy 9 ​​lat i słyszałam o podpaleniu stanika i legalizacji aborcji. Nawet nie miałam jeszcze okresu, ale pamiętaj, że pomyślałam sobie, że mam szczęście, bo to się skończy, zanim zostanę kobietą i wszyscy będą sobie równi. Więc dorastałam myśląc, że jestem równa i zakładając, że wszyscy to zrozumieją, ale w rzeczywistości zdajesz sobie sprawę, że istnieją niezliczone bariery dla kobiet, z których niektóre są bardzo subtelne.

ITP: To zabawne, ponieważ masz wrażenie, że matka Minnie wierzy w feminizm, równość i wyzwolenie seksualne, ale potem mówi Minnie kilka rzeczy, które są po prostu sprzeczne z tą ideologią.

Gloecknera: I nie sądzę, że jest to koniecznie wytwór jej czasów, ale twoje dzieci odzwierciedlają ciebie – a przynajmniej myślisz, że tak. Więc jeśli nie wyglądają dla ciebie atrakcyjnie, powiesz coś i skomentujesz, i myślę, że jest też trochę zazdrości i nienawiści do samego siebie. Myślę więc, że jej komentarze są raczej wytworem jej własnej niepewności, niż wytworem staromodnych pomysłów.

ITP: Jakie były twoje początkowe przemyślenia na temat włączenia animacji do filmu?

Gloecknera: Marielle zdecydowała się to uwzględnić i nie sądzę, żebym pomyślała o zrobieniu tego sama, a przynajmniej nie tego rodzaju animacji. Ale działa jak urządzenie kinowe. Minnie nie jest animatorką; jest artystką, która rysuje. W książce pisze w swoim pamiętniku; ona nie zapisuje wpisów na taśmie. Być może jednak działają one lepiej na ekranie i nie sądzę, by zakłócały ducha książki.

ITP: Co początkowo skłoniło cię do bycia rysownikiem i pisania takich opowiadań jako powieści graficznych?

Gloecknera: Wszyscy zaczynamy pisać i rysować w tym samym czasie, prawdopodobnie w przedszkolu. Po prostu zawsze uwielbiałem rysować, a ludzie, w tym mój tata, zawsze mówili mi, że jestem świetnym artystą. Nie zawsze podobały mi się moje rysunki, ale zachęcano mnie do dalszego ich wykonywania. Ale dla mnie nie może być nic bardziej irytującego niż zobaczenie statycznego obrazu, ponieważ chcę, aby opowiadał historię, a słowa i obrazy są nierozerwalnie związane w mojej głowie.

Tak zapamiętuję rzeczy, a obrazy funkcjonują zupełnie inaczej niż słowa w opowiadaniu. W obrazach jest bezpośredniość – pomysł pojawia się bardzo szybko i można dalej patrzeć na obrazy i zobaczyć więcej szczegółów, podczas gdy słowa są słowami i tworzą inny rodzaj napędu. Po prostu muszę używać obu, opowiadając historię.

logan huntzberger i rory gilmore

ITP: Ponieważ postać opiera się na tobie, czy chciałeś mieć wpływ na to, kto zostanie obsadzony w roli Minnie?

Gloecknera: Marielle prowadziła przeze mnie sprawy i opowiadała mi o Belu, a ja zdałem sobie sprawę, że Bel jest dobrą aktorką i może stać się dowolną postacią. Ale zdarzyło się również, że Bel miała życiowe doświadczenia, które pomogły jej odpowiedzieć na tę historię iw tym sensie uznałem, że doskonale nadaje się do tej roli. Naprawdę połączyła się z Minnie. I sposób, w jaki wygląda – nie wygląda jak ja ani Minnie, ale zmieniła się i wygląda jak Minnie w filmie. To po prostu magia filmu albo zagrała tę postać tak dobrze, że nabrała tych cech. Myślałem, że była świetna.

ITP: Jedną z relacji, które uważałam za naprawdę interesujące, ale zawsze były w tle, było to, jak Minnie wchodziła w interakcję ze swoją młodszą siostrą, ponieważ z jej siostrą Minnie miała okazję okazać komuś uczucie i przerwać łańcuch, który istnieje między matką a córką. Oprócz roli, jaką odegrała jej siostra w narracji, dlaczego ta relacja między siostrami była ważna, aby włączyć ją do historii?

Gloecknera: Myślę, że to ważna wiadomość, bo daje widzowi nadzieję. Są te wszystkie luźne sznurki, które powinny dawać widzowi nadzieję na przyszłość i to jest jedna z nich. Myślę, że ten związek jest niesamowicie ważny i nie jest to takie niezwykłe. W tej chwili pracuję w Meksyku, piszę książkę i rozmawiam z ludźmi, którzy są bardzo, bardzo biedni, i często widzę dzieci tworzące rodzaj podrodziny w swoich istniejących rodzinach.

Być może ich tata nie żyje lub rodzic bierze narkotyki, a dzieci po prostu nie dostają tego, czego potrzebują, i albo będą się zachowywać i atakować siebie nawzajem, albo zaopiekują się sobą nawzajem – albo jedno i drugie. Istnieje fizyczna pamięć o byciu dobrze traktowanym przez rodzeństwo, ale także o byciu pobitym; Minnie i jej młodsza siostra mają taki dobry związek. Minnie pokona gówno Gretel, ale potem poczuje żal i powie jej, że ją kocha, więc jest to skomplikowany związek, który może zarówno ranić, jak i uleczyć. Można mieć nadzieję, że uzdrowienie jest tym, co jest pamiętane.

ITP: Kiedy zobaczyłeś film złożony w całość, jak to było widzieć twoją pracę interpretowaną przez kogoś innego?

grawitacja spada miłość bóg kontrowersje

Gloecknera: To było naprawdę dziwne. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem tę sztukę, byłem nią tak poruszony, że płakałem. Film, było tak wielu ludzi bardziej nim zainteresowanych niż sztuka, więc była pewna doza samoświadomości. Patrzyłem więc na film, ale też patrzyłem na publiczność.

Musiałem błagać Sony, żeby jeszcze raz pozwolił mi obejrzeć film, a oni w końcu wysłali mi link, bo musiałem się tylko uspokoić i obejrzeć. Im więcej go widzę, tym bardziej mi się podoba, ale nie wiem, ile razy mogłem go oglądać bez utraty rozumu. Ale uważam, że to świetny film i jest wiele różnic, ale dotyczy to każdego filmu opartego na książce. Książki są zazwyczaj dłuższe niż filmy, a filmy muszą dodawać muzykę, aby naciskać przyciski i sprawiać, że w danym momencie czujesz się w określony sposób. Dzieje się tak wiele różnych rzeczy, więc musisz mieć tylko nadzieję, że ogólne wrażenie z książki zostało jakoś przetłumaczone i myślę, że tak było.

ITP: Kiedy zaczęła się adaptacja, czy chciałeś być częścią procesu decyzyjnego i pracować z Marielle i producentami, czy też chciałeś zachować dystans?

Gloecknera: Nigdy tak naprawdę nie byli, ponieważ rozmawiałem tylko z Marielle i byliśmy sobie całkiem bliscy. Zatrzymywała się w moim domu kilka razy i zdałem sobie sprawę, że naprawdę odnosi się do książki. Powodem, dla którego ludzie odnoszą się do książek, jest to, że książka mówi do nich i ich własne doświadczenia, a te doświadczenia wpływają na to, jak zinterpretujesz postać.

Łatwo było mi zdać sobie sprawę, że jeśli muszę być mocno zaangażowany, powinienem po prostu zrobić film sam. Rozważałem zrobienie tego, ale nie chciałem już dłużej żyć z tą historią. Mam inne rzeczy, które chcę robić, więc Marielle była tak autentyczną osobą z tak prawdziwą miłością do postaci, że zdecydowałem, że po prostu muszę pozwolić jej się z tym pogodzić, ponieważ trudno byłoby sobie wyobrazić, że mogłaby to schrzanić. Mam na myśli to, że przekazanie komuś praw do książki jest ogromnym ryzykiem; ucierpiało z tego powodu wielu autorów. Ale nie cierpię. Jestem zadowolony z filmu.

Lesley Coffin to nowojorski przeszczep ze środkowego zachodu. Jest nowojorską pisarką/redaktorką podcastów dla Filmoria i współtwórca filmowy w Interrobang . Kiedy tego nie robi, pisze książki o klasycznym Hollywood, w tym Lew Ayres: sumienny obrońca Hollywood i jej nowa książka Gwiazdy Hitchcocka: Alfred Hitchcock i Hollywood Studio System .

—Proszę zwrócić uwagę na ogólną politykę komentarzy The Mary Sue.—

Czy śledzisz The Mary Sue dalej? Świergot , Facebook , Tumblr , Pinterest , & Google+ ?