Bóg nie był łaskawy dla braci Winchester. W tym przypadku mamy na myśli to bardzo dosłownie. Zostało to ujawnione w finale 14 sezonu The CW Nadprzyrodzony że wszechmogący – który lubi chodzić za Chuckiem – zasadniczo manipulował Winchesterami dla własnej rozrywki przez całe ich życie. Chłopcy nie przyjęli tego zbyt uprzejmie i odmówili grania w jego gry, w wyniku czego sam Bóg stał się wrogiem na ostatni sezon.
Na szczęście Rob Benedict, który gra Chucka, nie jest tak wściekły jak jego odpowiednik na ekranie i odpowiedział na nasze modlitwy, poświęcając czas na rozmowę z nami o tym, gdzie był Chuck i dokąd zmierza w tym sezonie.
The Mary Sue: Tak więc, zanim przejdziemy do sezonu 15, porozmawiajmy trochę o przeszłości: W swoim pierwszym odcinku w sezonie 4 Chuck mówi: Zdecydowanie jestem bogiem. Okrutny, okrutny, kapryśny bóg. W sezonie 14 okazało się to prawdą. Jak się czułeś po ujawnieniu, że byłeś największym złem?
Rob Benedykt: Tak, moją pierwszą reakcją, kiedy przeczytałem ostatni odcinek czternastu, było to, że pomyślałem: „O rany, ludzie mnie znienawidzą!” Ale… potem byłem trochę podekscytowany tylko dlatego, że jako aktora to fajna rzecz. grać, wiesz? I z pewnością, po tylu konwentach przez te wszystkie lata, naprawdę fajnie jest być częścią serialu… być tak ważnym w ostatnim sezonie, gdy zbliżamy się do końca.
Dlatego cieszę się, że jestem tego częścią, nawet jeśli jestem okrutnym i kapryśnym bogiem. Myślę, że to rodzaj geniuszu, co robią scenarzyści… ostatecznie mówią, że bóg, czyli scenarzyści serialu, twórcy, są tymi, którzy ostatecznie, wiesz, sprawią, że to odejdzie.
TMS: Zawsze chodziło o Sama i Deana kontra los, a Bóg jest ostatecznym autorem tego losu.
Benedykt: Dokładnie… To wszystko poddaje w wątpliwość i myślę, że w tej chwili, w miejscu, w którym się znajdujemy, przygotowujemy się do tego ostatniego impulsu, który wiele ujawni… i będzie po prostu epicki. Nie jest bardziej epicki niż Sam i Dean kontra boga.
TMS: Chuckowi jako Bogu zawsze było trochę mroku i niebezpieczeństw – ale czy musiałeś w ogóle dostosować swój występ, aby zamieszkać w tym bardziej złowrogim miejscu w historii?
Benedykt: Tak… W jedenastym sezonie, kiedy ujawniono, że jestem Bogiem, z pewnością były tam momenty, nawet z Metatronem, wiesz, w Nie mów do mnie Shurley, kiedy rozmawialiśmy – były tam elementy, które zostały tam napisane to było jak, Bóg jest tutaj trochę przerażający. Chuck jako Bóg zawsze miał w sobie coś z surowego ojca.
A więc teraz biorę to aż do dziesiątego stopnia Chucka jako surowe ścisły tato, to nigdy nie wynika z tego. Więc tak, na początku była to ogromna korekta, ale teraz była to stopniowa zmiana. To jest fajne w graniu w Chucka… W czwartym sezonie byłem sympatycznym, kochanym przegranym, a teraz on jest… trochę wszechmocny i zły.
Ale to był powolny proces… Dokąd się udaję, to tylko idea, że jest surowym ojcem, ponieważ nie nienawidzi [Sama i Deana]. W rzeczywistości ma do nich dużo miłości. Jest po prostu bardzo surowy i trochę wkurzony.
TMS: To prowadzi mnie do mojego kolejnego pytania: Jak Chuck się teraz czuje? Oczywiście nie uważa się za złoczyńcę. Czy jest tylko sfrustrowanym twórcą?
Benedykt: Myślę, że kocha wszystkie swoje dzieła, ale są they że do niego. Tak więc, dla niego, może manipulować i trochę pociągnąć za sznurki, a to nie jest wielka sprawa, podczas gdy pod koniec czternastego sezonu Sam i Dean mówili: „To są nasze życia, z którymi się zadzierasz” i nie zawsze tak na to patrzy. On nie ma zbyt wiele jak… maniery przy łóżku.
On je kocha; nie uważa się za złego faceta. Jest sfrustrowany tą sytuacją i tym konkretnym stworzeniem, tym światem, z którym mamy do czynienia… i myślę, że to inne rzeczy dzieją się z Bogiem. W tym jutrzejszym odcinku, w finale środkowego sezonu, zaczynamy dowiadywać się, że jest on teraz trochę ograniczony – że ta rana, którą ma, że ma też Sama, w jakiś sposób go ogranicza, i myślę, że my dowiem się więcej na ten temat.
TMS: Czy możesz opowiedzieć więcej o tym, jak on i Sam mają to połączenie? To bardzo Voldemort i Harry Potter.
Benedykt: Tak, dokładnie. Tak właśnie jest. W tym momencie wiemy, że jest tam jakieś połączenie – że w tym samym czasie czują ranę – i myślę, że Chuck trochę utknął i jest ograniczony przez tę ranę… a potem się dowiemy nieco więcej w tym odcinku. Właściwie ustawia się na początek drugiej połowy sezonu. Następny odcinek naprawdę pokaże o wiele więcej i zacznie się od wielkiego wybuchu. W tym odcinku… zaczynamy widzieć trochę więcej niż… Sam jest tym, z którym musi się zmierzyć.
TMS: Wiemy, że Adam wrócił, a Castiel jest w pobliżu, więc czy będzie miał do czynienia z bardzo nieszczęśliwymi dziećmi?
Benedykt: Nie mówiąc zbyt wiele, zdecydowanie, ten związek rozgrywa się bardzo; związek, jaki ma z tymi postaciami, jest na pewno istotny – i tak fajnie jest mieć Jake'a Abla… wykonuje niesamowitą robotę w tym odcinku. Jest niesamowity – wiele dla niego świetnych rzeczy.
TMS: Wcześniej w tym sezonie musiałeś popracować z dwiema moimi ulubionymi kobietami z przeszłości: Emily Perkins jako Becky i Emily Swallow jako Amara. Jak to było wracać do tych postaci?
Benedykt: To było niesamowite. To dwoje moich ulubionych ludzi, jako ludzi. Są po prostu naprawdę fantastyczne i mam więź z obiema tymi paniami. Są po prostu wspaniałymi przyjaciółmi. To było niesamowite. Ludzie zawsze pytają o Becky, więc fajnie było zobaczyć, jak to się rozgrywa, nawet jeśli nie skończyło się to dobrze dla Becky. Fajnie było się z nią bawić.
I oczywiście zawsze fajnie jest pracować z Emily Swallow, która jest taką profesjonalistką, i znowu, mimo że nie dogadujemy się na ekranie, mamy piłkę. Świetnie się razem bawimy. To właśnie było wspaniałe w tym ostatnim sezonie: przywrócenie niektórych faworytów i zobaczenie, jak rozegra się ten ostatni sezon.
TMS: Emily Swallow gra w Płatnerza Mandalorianin ; czy dała ci jakieś spoilery?
Benedykt: Nie! A ja pytałem. Nie dała mi żadnych spoilerów, ale powiedziała mi wszystko, co mogła. Mam obsesję na punkcie tego programu. Kocham to. jestem taka Gwiezdne Wojny geek… po prostu uderza mnie w głowę, że znam kilka osób z tych seriali i filmów. To dla mnie po prostu dzikie. Jestem z niej taki dumny.
TMS: Ostatnio w programie słyszeliśmy muzykę zespołu Jensena Acklesa. Jensen zaśpiewał w ostatnim odcinku i wiemy, że śpiewałeś wcześniej w serialu. Czy usłyszymy jakieś piosenki z twojego zespołu Louden Swain na ścieżce dźwiękowej, czy w ogóle będziesz śpiewać?
Benedykt: Nie znam żadnych planów, by mieć w programie piosenkę Louden Swain, ale mogę powiedzieć, że Chuck w pewnym momencie znów weźmie do ręki gitarę.
-
Tony Stark / Bucky Barnes
Finał środka sezonu Nadprzyrodzony nadawany w czwartek, 12 grudnia o 8:00 na CW.
Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wesprzyj stronę !
— Mary Sue prowadzi ścisłą politykę komentarzy, która zabrania, ale nie ogranicza się do osobistych zniewag wobec ktoś , mowa nienawiści i trollowanie.