Recenzja: Lato '03 to niechlujna, szczera eksploracja dorastania i dorastania

Lato 03 gwiazdki Joey King

Lato '03 , autorstwa scenarzystki i reżyserki Becci Gleason, nie jest idealna, ale jako debiut fabularny przedstawia przypadek, w którym ma charakterystyczny i potężny głos, którego warto posłuchać. Historia Jaime (Joey King) i jej rodziny z piekła rodem jest z kolei przezabawna i bolesna, absurdalna, ale znajoma. I chociaż będą pewne elementy, które podzielą publiczność, warto obejrzeć, choćby po to, by zobaczyć, jak Gleason prezentuje swoje talenty i wrodzone zrozumienie, co to znaczy być nastolatką. Poniżej drobne spoilery fabuły .

Historia zaczyna się od śmierci babci Jamiego (June Squibb), która po tym, jak przekazała swojej rodzinie kilka niepokojących prawd, pozbywa się swojej śmiertelnej powłoki. Dla Jamie jest to fakt, że została ochrzczona potajemnie, a także, że musi nauczyć się robić loda, aby przygotować się na świat. W przypadku innych członków rodziny jest to na przemian straszne rodzinne sekrety i surowa krytyka, która wprawia cały klan w zakłopotanie. W tygodniu poprzedzającym pogrzeb rodzina musi zmagać się z pozostawionymi prawdami.

Dla Jamiego, który ma zająć się dwoma niezwykle skomplikowanymi tematami (seksem i religią), nadchodzi to w postaci Luke'a (Jack Kilmer), którego dzieli tydzień od zostania księdzem. Nastoletni Jamie jest do niego przyciągnięty i oboje rozwijają związek tabu, który nie do końca idzie tak, jak myślisz, a jednocześnie sprawia, że ​​moja skóra trochę cierpnie.

Dla tych z was, którzy przeczytali ten rozdział i natychmiast rzucili czerwoną flagę, nie martwcie się: brak równowagi sił i ogólne przerażenie jest wywoływane w wielu momentach filmu, zwłaszcza przez Shirę (Andrea Savage), matkę Jamiego, która jest boryka się z własnymi problemami. Shira, mimo że jest matką w dramacie o dojrzewaniu nastolatków, nie jest tutaj antagonistką. Po śmierci teściowej, która ją nienawidziła (i była niesamowicie antysemicka) i reakcji męża na śmierć, Shira pracuje nad własnymi problemami w niezbyt zdrowy sposób, a także próbuje by upewnić się, że jej córka jest w porządku.

Istnieje cała gama znajomych postaci, takich jak najlepsza przyjaciółka seksualna Emily (Kelly Lamor Wilson) i zakochany facet March (Stephen Ruffin, bez trudu lubiany), który próbuje odkryć samego siebie. To, co odświeżające w tych postaciach, to to, że nie zachowują się w sposób, w jaki się zachowywać. Emily nigdy nie jest zawstydzona, że ​​jest istotą seksualną. March nie sprawia, że ​​dziewczyna jest miłym facetem, mimo że jest naprawdę dobrym facetem. Nie tylko akceptują smutek Jamiego i wynikające z niego złe zachowanie; w pewnym momencie, przed kulminacyjnym momentem filmu, Emily mówi Jamiemu, że tylko dlatego, że zmarła jej babcia, nie oznacza, że ​​masz pozwolenie na bycie b-h.

Sama Jamie jest czasami niechlujną, złożoną, wręcz nieprzyjemną postacią. Ona przeklina. Jest aktywna seksualnie. Zachowuje się okropnie, a potem przyznaje się do swoich błędów. Dostaje bałagan, jaki pojawiają się w filmach o dojrzewaniu, a King gra w tej roli swoją najlepszą rolę w roku, dzięki czemu Jamie wydaje się jeszcze bardziej realny i możliwy do odniesienia. Ponadto jej obsesja na punkcie Harry Potter książki trafiają zbyt blisko domu; Jestem prawie pewien, że też ubolewałem, że nigdy nie można ufać facetowi, który nie lubi Harry Potter przed.

Oczywiście nie możemy mówić o tym filmie bez omówienia absolutnie nieseksownego sposobu, w jaki zajmuje się seksem. Nie ma tu męskiego spojrzenia. Zamiast tego seks jest przedstawiany jako niezręczna, dziwna rzecz, która jest zarówno przerażająca, jak i fascynująca dla Jamiego. Gleason po mistrzowsku przedstawia seksualne przebudzenie Jamiego jako coś, co nie jest kuszące lub dla przyjemności męskiej publiczności, ale raczej jako coś, co jest trochę niewygodne dla publiczności.

Publiczność zostanie podzielona na niektóre części historii, zwłaszcza romantyczną fabułę między Jamiem a Lukiem, ale dla samych talentów Gleasona jako gawędziarza i reżysera warto dać filmowi szansę. Jak na debiutancki film ma mocny głos i wyraźny styl wizualny, a ja osobiście czuję, że ma przed sobą bardzo świetlaną przyszłość filmową. Film jest obecnie wyświetlany w Los Angeles i Nowym Jorku, aw nadchodzących tygodniach pojawi się w całym kraju.

(Zdjęcie: Blue Fox Entertainment)

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wesprzyj stronę !

— Mary Sue prowadzi ścisłą politykę komentarzy, która zabrania, ale nie ogranicza się do osobistych zniewag wobec ktoś , mowa nienawiści i trollowanie.