Rewolucyjni złoczyńcy zostają zamienieni w potwory, abyśmy ich nie wspierali

Erin Kellyman jako Karli Morgenthau w The Falcon and the Winter Soldier

***Spoilery dla Sokół i Zimowy Żołnierz ***

Wiem, że lubię wielu widzów Sokół i Zimowy Żołnierz , myślała od tygodni, Karli Morgenthau tak naprawdę nie zrobiła nic złego. Przywódczyni Flag-Smashers używała swojej grupy zasilanej surowicą, by dostarczać szczepionki, lekarstwa, żywność i zaopatrzenie ludziom wciąż przebywającym w obozach wysiedleńczych po Blipie. Uh, dobrze! Chłodny. W pełni to popieram?

Nick Fury agent tarczy dvd

Trudno było zrozumieć, dlaczego mielibyśmy winić Erin Kellyman Karli and the Flag-Smashers, zwłaszcza gdy taka była opinia nowego i okropnego Diet Captain America Johna Walkera. A w ostatnim odcinku Karli nadal była przedstawiana jako troszcząca się o innych i współczująca przez cały czas — to znaczy do ostatnich chwil.

Po prostu nie czuję się, jakby była złoczyńcą – oświadczyłam głośno, zaledwie kilka sekund wcześniej TFATWS postanowił zrobić z Karli złoczyńcę- czarny charakter . Przynajmniej widziałem nadchodzącą zmianę. Gdy tylko Karli powiedziała, że ​​nie jedzie samochodem i powiedziała swojemu towarzyszowi Dovichowi (Desmond Chiam), żeby zapiął pasy, wiedziałem, że samochód, który zostawili, eksploduje. I eksplodował, tworząc potężną pożogę, która podpaliła budynek i bez wątpienia zabiła tam wielu pracowników GRC (Global Repatriation Council). Niszczyciele Flagi pozostawili ich związanych i bezradnych, czyniąc ich ognistą śmierć jeszcze straszniejszym i okrutniejszym aktem.

Och, powiedziałem po tym. Cóż, myślę, że w końcu idą drogą supervillain. Nie mogę powiedzieć, że byłem zbyt zaskoczony, chociaż bombardowanie było całkowicie niezgodne z tym, co wiedzieliśmy o Karli i jej misji. Ten niespodziewany, nietypowy akt idealnie pasuje do formuły, którą wszyscy oglądaliśmy już niezliczoną ilość razy.

Karli wysadzenie budynku w powietrze było tak niestosowne do tego, co widzieliśmy do tej pory, że Dovich zareagował z przerażeniem, jakie miała odczuwać publiczność. Wciąż byli tam ludzie, powiedział do Karli, na co ona kategorycznie odpowiedziała: To jedyny język, który ci ludzie rozumieją. Po przewróceniu się – no cóż, samochodu – nasz sympatyczny antagonista został przemieniony w złego faceta poprzez rażącą i masową przemoc. I jest to problem, który zbyt często widzimy w stosunku do złoczyńców, którzy mają godne, wstrząsające społeczeństwem cele, które w przeciwnym razie moglibyśmy wspierać.

Tweet stał się wirusowy po tym odcinku z TFATWS to było komentowanie zwrotu Karli, ale także większy problem spowodowania, że ​​nastawiony na rewolucję złoczyńca wykona potworny czyn właśnie wtedy, gdy wydaje się, że mogą mieć trochę za dużo sensu.

Użytkownik Twittera, Oliver Darkshire, kontynuował kilka żartobliwych przykładów, które jednak brzmią prawdziwie w kinowych opowieściach o superbohaterach:

Ogólnie rzecz biorąc, ze złoczyńcami jest cienka linia. Doceniamy, gdy złoczyńcy są dopracowani, interesujący i wydają się mieć rzeczywiste motywacje, dlaczego robią to, co robią, zamiast chichotać i knować, by zniszczyć świat tylko dla kopnięć. Ale w przypadku superbohaterów może istnieć ogromna przepaść w sposobie przedstawiania ich w oparciu o to, jak niebezpieczne politycznie są ich pomysły. Czy jest to osobista misja, w której biorą udział, czy może zmieniająca świat? Rozróżnienie ma znaczenie.

Baron Zemo Daniela Brühla jest doskonałym przykładem wieloaspektowego złoczyńcy, którego cel jest sprecyzowany, a nie zagraża fundamentom społeczeństwa: jest zmotywowany, by powstrzymać Avengersów i ogólnie supermocarnych ludzi, ponieważ superbohaterowie i superzłoczyńcy zabili jego rodzinę, a jego kraj zniszczono.

Zostaliśmy stworzeni, aby zrozumieć motywacje Zemo – tak jak rozumiemy, kiedy bohater jest motywowany z poczucia zemsty za utraconych bliskich. I chociaż Zemo wyraźnie podejmie wszelkie środki, aby osiągnąć swój wynik, ma również szansę na: Kapitan Ameryka: Wojna domowa powiedzieć, że przemoc nie sprawia mu przyjemności ani nie ma poczucia satysfakcji. Nie zrozum mnie źle, zrobił straszne rzeczy, w tym bombardowanie ONZ, które zabiło króla T'Chakę, ale to natura pragnienia Zemo nie radykalnie zmienić cały świat, który pozwala mu być postrzeganym jako godny zrozumienia w MCU. Jest, jak mówi jedna z odpowiedzi na wątek na Twitterze, klasycznym sympatycznym złoczyńcą.

Zakres pola bitwy Zemo jest dość osobisty i skupia się na niewielkiej podgrupie ludzi – tych z supermocami. Nie próbuje (przynajmniej w tej chwili) zmienić kursu porządku świata ani go przejąć. I częściowo dlatego Zemo staje się rodzajem eleganckiego antybohatera w TFATWS (znowu, przynajmniej w tej chwili), który biega z Samem Wilsonem i Buckym Barnesem i sprawia, że ​​publiczność śmiać się z jego tańca .

Joker z oddziału samobójców Jason Todd

Stoi to w ostrej sprzeczności z tym, jak postrzegana jest Karli Morgenthau; jej cele powinny budzić sympatię, ale jej zamierzony wpływ kulturowy jest tak duży i tak rewolucyjny, że zagraża status quo. Jako taka musi zostać ujawniona jako bezdusznie niedbająca o ludzkie życie według tej samej formuły, którą przedstawiają powyższe tweety.

Widzieliśmy tę taktykę stosowaną wobec złoczyńców, którzy pozornie mają bardzo dobre powody, dlaczego robią to, co robią —Czarna Pantera Killmonger i X-męskie Magneto przywodzi na myśl największe tego typu przykłady z filmów o superbohaterach. Te postacie chcą odeprzeć systemowy ucisk, więc widzimy, skąd się biorą. Możemy nawet kibicować im. Killmonger miał rację i Magneto nie zrobił nic złego to wyrażenia, które często zobaczysz w Internecie. Ale potem narracyjnie, nieuchronnie, są zmuszani do robienia czegoś tak niefortunnego, że publiczność ma kibicować bohaterom, którzy w końcu ich powstrzymują.

Naprawdę miałem nadzieję hope Sokół i Zimowy Żołnierz będzie kontynuował wątek, w którym Karli jest kimś w rodzaju postaci Robin Hooda, a Sam i Bucky ostatecznie staną po jej stronie przeciwko Walkerowi. To może się zdarzyć, ponieważ seria zaskoczyła mnie niektórymi wyborami i kierunkiem. I Sokół i Zimowy Żołnierz z pewnością bada tematy przebaczania ludziom za przemoc z przeszłości.

Ale myślę, że znacznie odważniejszym wyborem narracyjnym byłoby pokazanie potężnego zbuntowanego przywódcy, który… nie odczuwasz potrzebę dokonywania przypadkowych czynów morderczych. To sprawiłoby, że jakakolwiek chęć zatrzymania Karli byłaby jeszcze bardziej skomplikowana moralnie i przekonująca. Teraz ludzie tacy jak główny obrońca status quo i faux-cap John Walker mogą wskazać, że Karli zabiła grupę bezbronnych ludzi i uzasadnić swoją niechęć do niej.

Chodzi o to, że nasze media o superbohaterach wybierają raz za razem jazdę do domu, że ci podżegacze nie mają sensu, gdy zbliżają się zbyt blisko do zdemaskowania pomieszanego sposobu, w jaki działa nasz świat. Jak się cofasz, kiedy zdajesz sobie sprawę, że twój złoczyńca ma o wiele więcej sensu niż militarno-przemysłowy kompleks, z którego tak często korzystają bohaterowie?

To jedyny język, który ci ludzie rozumieją. Kiedy Karli wypowiada tę kwestię o swoim dysonansowym akcie przemocy, trudno nie czuć, że ci ludzie są faktycznie skierowani do publiczności. To tak, jakby nie można było ufać, że podejmiemy właściwe decyzje dotyczące tego, kogo wspierać, gdy złoczyńcy cofają zasłonę globalnych nierówności i nierówności, które uprzykrzają życie tak wielu ludziom. Musimy napisać to dla nas ogniem i krwią, żeby mieć pewność, że pozostaniemy po właściwej stronie.

Hollywoodzkie produkcje superbohaterów wydają się uważać, że nadmierne przedstawianie przemocy jest głównym wyznacznikiem, który pomoże nam zidentyfikować nikczemność. Powinni nam zaufać w podejmowaniu decyzji. W końcu jesteśmy bardziej niż świadomi, że w nieskrępowanym kapitalizmie zło może przybierać różne formy.