Powrót do „Gem Harvest” Stevena Universe

żniwa klejnotów-2

Co naprawdę? To znowu ? Wiem. Mam nadzieję, że zechcesz ze mną wytrzymać, kilka głębokich wdechów, jeśli nie będziesz mieć więcej konkretnych odpowiedzi.

Jesteśmy już za kilka tygodni od Gem Harvest, od wyborów, od… wszystkiego. Na czymś w rodzaju przepaści czekania, aż coś się wydarzy. I dużo myślałem o tym odcinku, ponieważ uważam, że zasługuje na to, aby o krok lub dwa od głęboko niefortunnego błysku, kiedy został wyemitowany. I trochę… nadal uważam, że to nie działa.

Marvel Comics vs DC Comics

Gem Harvest to pod wieloma względami niezwykle ambitny odcinek, który ma wiele do powiedzenia na temat ogólnego klimatu kulturalnego tego roku, jeśli nie ostatnich kilku miesięcy. I odgryzł się, o wiele więcej, niż mógłby przeżuć, próbując zrobić w jednym odcinku o podwójnej długości, co normalnie byłoby dziełem czterech lub pięciu (nie pomogło mu to, że urocze, ale jak dotąd styczne wprowadzenie Dyni zajmuje pięć minut 22-minutowego czasu pracy – około kwadransa). Pozostało około półtora odcinka do przedstawienia Andy'ego, całego wprowadzenia wątłego związku Grega z jego rodziną (samo w sobie ogromne odkrycie dla Stevena z jego obawami o poczucie izolacji od swojego człowieczeństwa), ideę tego, co sprawia, że ​​rodzina w ogóle (znalezione w porównaniu z krwią i problem z próbą zrównoważenia lub wybrania, kiedy wejdą w konflikt) i przekopanie się przez pozorne problemy Andy'ego z klejnotami do jego rzeczywistych problemów z samotnością.

To znaczy, DUŻO za dużo jak na piętnaście minut. Pod koniec odcinka Andy rzeczywiście znajduje się w narracyjnym miejscu, w którym mógłby być naprawdę interesującym dodatkiem do dynamiki obsady, ale są też dość poważne problemy wiszące nad postacią, które nie zostaną rozwiązane, dopóki do cholery ponownie widzimy postać, która może trwać kilka odcinków lub całe pół sezonu. I chociaż taki styl pisania postaci podnieś-to-odłóż to pasował Czas przygody , który często zapraszał nas do oglądania nieco z wyciągnięcie ręki i ratował wielkie emocjonalne działa na specjalne okazje, kiedy Steven Universe pozostawia coś niedopowiedzianego, często może wydawać się o wiele bardziej surowe.

Bizmut miał ten sam problem, wprowadzając bardzo potężną i skomplikowaną kwestię, a następnie od razu przystępując do butelkowania. To odważne i innowacyjne dla Crewniverse, aby rozwiązywać większe, mroczniejsze problemy, i mają lepsze osiągnięcia w reprezentowaniu wyciszonych głosów niż wiele programów w telewizji. Może właśnie dlatego poprzeczka jest ustawiona o wiele wyżej. W tym samym czasie zarówno Gem Harvest, jak i Bizmut są na tyle bliskie problemom ze świata rzeczywistego, że ponowne butelkowanie dżina staje się większym problemem.

Historia Bizmuta uderzyła w wielu ludzi, gdy zbadała, kiedy uciskani są usprawiedliwieni w podejmowaniu przemocy wobec swoich ciemiężców i jakie są konsekwencje dla tych pomiędzy. Historia Andy'ego jest na swój sposób również o tych pomiędzy: jest on człowiekiem, który jest ranny z powodu ignorancji, który naprawdę chce naprawić płoty w głębi duszy i bezwarunkowo się obejdzie. Ale chociaż działa to ogólnie, scenariusz wyraźnie przywołuje szkodliwą terminologię w świecie rzeczywistym (nielegalni kosmici to dobra gra słów, ale jest zbyt przeładowany bagażem z prawdziwego świata, by warto było z niego korzystać, chyba że jest to główny problem twojego odcinka) to wyprowadza konflikt epizodu z bardziej abstrakcyjnego, samowystarczalnego konfliktu, aby wyraźnie skłonić nas do porównania go z prawdziwymi i niebezpiecznymi zagrożeniami, z którymi boryka się obecnie wielu Amerykanów.

laboratorium alchemii czarnego feniksa karmazynowy szczyt

Jedną z największych mocy, jaką dysponują media, jest nauczanie poprzez przykład, a artyści, którzy potrafią to robić z subtelnością, są naprawdę rzadcy i cenni. Prawdopodobnie największą siłą SU jest jego delikatność i chęć działania jako aspiracja - pisanie różnorodności nie jako czegoś, co wymaga bardzo specjalnej mentalności epizodów, ale zakłada świat, w którym wszyscy już mają swoje gówno na tym froncie. Beach City jest wielokulturowe. Nikt nie mrugnie okiem na trzy kobiety mieszkające razem na plaży i wychowujące dziecko. W każdym razie rasizm i homofobia, a nawet seksizm nie wydawały się istnieć na tym świecie, i to właśnie sprawiło, że był to tak potężna ucieczka. Widząc, jak pęka bańka, w odpowiedzi jest wielki szok.

To trudna igła do nawlekania – od razu pojawia się nieprawidłowa myśl, że dzieci powinny być wolne od zmagania się ze światem, z którym borykają się dorośli; a jednocześnie istnieje rzeczywistość, jak wiele dzieci jest już codziennie dotkniętych tą polityką, nawet jeśli nie mają jeszcze warunków lub dojrzałych zdolności, aby pojąć pełny zakres tego, co się dzieje. Jakie media jest więc ważne? Ile ucieczki i wizji szczęśliwej przyszłości, a ile instrukcji na teraz?

Nie wiem. Byłoby źle z mojej strony sugerować, że to robię. Myślę, że może oddanie odpowiedzialności za zlikwidowanie przepaści między dorosłymi w ręce najmłodszego członka obsady nie było na to sposobem. Nie w tym jednym przypadku, w którym tak niebezpiecznie zbliża się do realnego świata. Może pomogłaby kulminacja na mniejszą skalę, tak nieodparta, jak jestem pewien, że pościg samolotem był; taka wielka, deklaratywna kulminacja najlepiej pasuje do dość prostej emocjonalnej deklaracji, a nie do dość napiętej, z którą mieliśmy do czynienia.

Tradycyjnie produkowane media znajdują się teraz w trudnej przestrzeni. Jak wspomniałem za pierwszym razem, ten odcinek bez wątpienia został napisany i wyprodukowany na miesiące i miesiące przed jego wydaniem, kiedy nasza kultura była nękana przez te same podstawowe lęki, ale sprawy wydawały się znacznie mniej straszne (żaden niewstydliwy biały supremacjonista nie miał jeszcze został mianowany na przykład do Białego Domu). . Łatwo zapomnieć, że w bezpośrednim sąsiedztwie pokazów internetowych, programowanie bieżących wydarzeń takich jak Ostatni tydzień dzisiejszej nocy lub jednodniowe podcasty – nawet coś takiego jak Witamy w Nocnej Dolinie , który ma pewien czas realizacji, ale jest też na tyle elastycznie dostępny, że w notatkach z pokazu preambuły można by w odpowiednim czasie umieścić zaraz po wyborach.

Media to komfort, zarówno jako odwrócenie uwagi, jak i reakcja. Nie wiem, czy to zadanie mediów, które nie mogą być jednym, by być tylko drugim, ale od tego czasu równowaga znacznie się przesunęła Park Południowy był jedynym fikcyjnym przedstawieniem z tygodniowym wyjściem w czasie rzeczywistym.

czy plan b zabija plemniki?

Nie jestem do końca pewien, co zamierzam osiągnąć, wracając do tego. Może po to, aby zobaczyć, czy moje instynkty mnie zawiodły (z pewnością pisałem od czasu do czasu podsumowanie, w którym moje przyjęcie stało się z czasem cieplejsze niż to, co trafiło do druku). Może, w jakiś mikrokosmiczny sposób, aby pokazać, że kiedy ludzie reagują na coś silnymi emocjami, niekoniecznie oznacza to, że są irracjonalni (skarga, którą zbyt często spotykam w dzisiejszych czasach przeciwko ludziom, którzy obawiają się dojścia Trumpa do władzy ). Może przypomnę sobie, że dobrze jest zajrzeć ponownie i upewnić się, że potrafię przemyśleć logikę decyzji z towarzyszącymi silnymi emocjami, aby lepiej przekazać ją ludziom.

Mówię, bo jestem krytykiem. Kocham swoją pracę, ale nie jest ona na poziomie działań politycznych i dyskursu osób aktywnie zaangażowanych w bieżące walki. Zawsze będzie ten krok usunięty, nieco abstrakcyjny, a czasem pokrętny, próbujący połączyć te myśli z publicznością – czasami zawodzi w tym drugim. Mam więc nadzieję, że to ćwiczenie myśli i tak komuś pomogło.

I również, Trzy klejnoty i dziecko był gwiezdnym powrotem do formy.

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wesprzyj stronę!

Vrai jest autorką queer i blogerką popkultury; naprawdę mają nadzieję, że tego nie spieprzyli. Możesz przeczytać więcej esejów i dowiedzieć się o ich fikcji na Modne akcesoria z folii aluminiowej , posłuchaj ich podcastów na SoundCloud , wesprzyj ich pracę poprzez Patreon lub PayPal lub przypomnieć im o istnieniu Tweety .