Jasne, Avengers: Infinity War jest przeładowany, ale wciąż stracona okazja do crossovera Netflix

avengers netflix Marvel Infinity War crossover

**Ostrzeżenie o spojlerze: Szczegóły Wojna bez granic poruszane są tutaj. Oznaczono znaczące spoilery. Trzymaj się z daleka, jeśli nie chcesz wiedzieć więcej niż już wiesz.**

Biorąc pod uwagę ekstremalną popularność programów Marvel’s Netflix, wielu fanów zastanawiało się, czy Wojna bez granic w końcu pozwoliłoby postaciom z tych programów przenieść się do wielkich lig na dużym ekranie. Czy Obrońcy spotkają się z Avengersami? Czy dostaną? Wsparcie mściciele? Cóż, jak się okazuje, odpowiedź brzmi nie.

Dostaję powody, dla których nie chcę mieszać dwóch światów MCU – filmu i Netflix. W grze jest już bajillion postaci Wojna bez granic , więc dodanie kolejnych prawdopodobnie nie wydaje się dobrym pomysłem. (Bracia Russo byli mówisz tyle w wywiadach już od jakiegoś czasu). Ponadto są showrunnery wszystkich tych usług Netflix, które chcą zachować nienaruszone postacie i fabuły, a różne logistyki studia, które z pewnością sprawiają, że niezwykle trudno jest umieścić postacie telewizyjne w filmach.

Ale wiemy, że to nie jest niemożliwe. Udane i w większości bezproblemowe włączenie Agenci tarczy. dowodzą tego postacie z filmów Avengers. Oczywiście można to zrobić.

prawo i porządek svu incels

Co do tego, że nie chcę dodawać jeszcze postacie do samochodu klauna superbohatera, który jest Wojna bez granic , znowu rozumiem. Ale się z tym nie zgadzam. Nie mówię, że Luke Cage powinien walczyć z Avengersami (chociaż byłbym z tego bardzo przygnębiony), ale tak wiele z tego filmu, jak Wojna domowa i w inny, ale niezwykle istotny sposób, Czarna pantera opowiada o tym, jak działania superbohaterów wpływają na zwykłych ludzi. Cóż, Jessica Jones, Luke Cage i reszta – to oni są na ziemi, walcząc i chroniąc zwykłych ludzi każdego dnia. Więc chociaż sensowne byłoby, aby zaangażowali się w walkę z Thanosem, ich nieobecność w jakiejkolwiek formie stała się rażąca.

Ich brak ma jeszcze mniej sensu, gdy weźmie się pod uwagę miłość Marvela do pisanek i kamei. Biorąc pod uwagę, że dużo Wojna bez granic rozgrywa się w Nowym Jorku, tym bardziej nie ma sensu, aby bohaterowie Netflix byli niewidzialni. Drobny spoiler: Kiedy statek Thanosa pojawia się po raz pierwszy w Nowym Jorku na początku filmu, uciekają z niego tłumy pieszych. Tony Stark sięga po kobietę, która upadła. Cóż to byłaby za fajna chwila, gdyby tą kobietą była, powiedzmy, Claire Temple. Publiczność wiwatowałaby, a każdy, kto nie ogląda serialu, nie przegapiłby powiewu fabuły.

Wiem, że te wykrzykiwane przez fanów diatryby dotyczące tego, co mogło być i jak ja bym to zrobił, są równie bezsensowne, jak irytujące. Chcę tylko wykorzystać ten moment jako przykład tego, jak fajnie i jak satysfakcjonujące mogły być najkrótsze epizody lub odniesienia i jak dziwne staje się ignorowanie istnienia tych obecnie bardzo popularnych superbohaterów podczas walki we własnym mieście.

Teraz przechodzimy do GŁÓWNYCH SPOILERÓW.

Jeśli jeszcze nie widziałeś filmu, a planujesz, zawróć teraz, ponieważ zmierzamy do końca filmu.

Nie naprawdę. SPOILERY.

Biorąc pod uwagę, że Thanosowi udało się wyeliminować połowę populacji Ziemi, musimy założyć, że wpłynie to na postacie programów Netflix. Programy zawierają odniesienia do wyczynów filmowych Avengers (nawet jeśli używają tylko niejasnych terminów, takich jak Incydent, aby opisać bitwę o Nowy Jork), więc podzielają ten kanon.

Przypuszczalnie spektakle będą musiały uwzględniać wydarzenia z Wojna nieskończoności. Ciekawie będzie zobaczyć, jak to się rozegra. (Nominuję Trish Walker i Danny'ego Randa, jeśli przerzedzamy stado, tutaj.) Chciałbym jednak, aby zderzenie tych światów zaczęło się w tym filmie.

(zdjęcie: Marvel + super imponujące umiejętności w Photoshopie)