WTF. To jest opis książki wydanej przez Kensington. WTF WTF pic.twitter.com/sZnxcA6rPN
— ☕Sarah Nicolas🏳️🌈 (@Sara_Nicolas) 1 lipca 2018 r.
Widzisz, jedyną rzeczą, z którą nie mogę sobie poradzić, są zadufani w sobie ludzie, którzy wyśmiewają się z potrzeb innych – nie wspominając już o czerpaniu zysków dzięki takiej taktyce. O czym myślałeś, Kensington Books?
Autorka YA, Sarah Nicolas, zauważyła opis książki, która ma się ukazać w sierpniu w Kensington Books, prawdziwym miejscu, w którym publikowane są książki o rzekomej wartości, a nie bezwzględne śmieci, które lepiej pozostawić Steve Bannon Press. (Czy istnieje Steve Bannon Press? O Boże, prawdopodobnie jest, nie ma.) Oto pełny opis Trigger Warning:
KRAJ JOHNSTONE. GDZIE INNI BOJĄ SIĘ CHODZIĆ.
Sean Connery o biciu kobietAutorzy bestsellerów The Doomsday Bunker, Black Friday i Stand Your Ground przedstawiają wybuchową historię oblężonej uczelni — i wolności pod ostrzałem. . .
PRAWIDŁOWOŚĆ POLITYCZNA CIĘ NIE OSZCZĘDZI
Były strażnik armii Jake Rivers nie jest typowym studentem Kelton College. Nie jest rozpieszczany, rozpieszczany ani bardzo liberalny, jak jego koledzy z klasy, którzy szydzą z chłopca-żołnierza.
719-266-2837Rzeki nie są wywoływane przez mikroagresje. Nie oburzają go męskie przywileje i cis-genderowe łazienki. Nie potrzebuje bezpiecznej przestrzeni. Albo kolorowanki. Jakes potrzebuje edukacji. A kiedy nadejdzie terror, szkoła potrzebuje Jake'a. . .
Bez ostrzeżenia odgłosy wystrzałów pogrążają kampus w strefie bitwy. Gwałtowny gang mauraderów wkracza do głównej sali, biorąc uczniów jako zakładników za duży okup. Jako weteran i patriota, Jake nie ulegnie ich żądaniom. Ale żeby się bronić, musi zwerbować kolegów z klasy, by uczyli tych wyjątkowych płatków śniegu niezbyt liberalnej sztuki wojennej. Tym razem agresja nie jest mikro. To życie lub śmierć. I tylko silni przetrwają. . .
Tym razem agresja nie jest mikro. Słuchajcie wszyscy, to ma prawie poetycką jakość; Wydrukuję to i założę na t-shirt. TYM CZASEM AGRESJA NIE JEST MIKRO. Piękny. Oszałamiający. Również najgłupsza rzecz, jaką przeczytałem w całym moim życiu.
xkcd kliknij i przeciągnij do końca
Jake odważny jake nie denerwować się mikroagresją, która nigdy nie była wymierzona w niego.
— ☕Sarah Nicolas🏳️🌈 (@Sarah_Nicolas) 2 lipca 2018
Kolorowanie. Książki.
Dzieje się tak dlatego, że na wielu kampusach oferowane są zajęcia z kolorowankami jako środek przeciwstresowy. Oczywiście jedynymi akceptowalnymi środkami przeciwstresowymi są uderzanie w różne przedmioty i strzelanie do celów w kształcie ludzi
— ☕Sarah Nicolas🏳️🌈 (@Sara_Nicolas) 1 lipca 2018 r.
następny sezon pogromcy demonów
WYŁĄCZNIE czytam książki, w których bohater co najmniej trzykrotnie występuje w kolorystyce
- Jay Berghuis (jay_joy_bee) 2 lipca 2018
Nigdy nie zrozumiem brutalnej pogardy, jaką niektórzy ludzie mają w odpowiedzi na pragnienie innych, aby społeczeństwo było bardziej uczciwą i przyjazną przestrzenią dla wszystkich. Ale książki takie jak ta stanowią i tak już niefortunny szyderczy precedens, dając tym pomysłom, tę pogardę, poparcie legalnego wydawcy. Kiedy Kensington Books umieszcza w powietrzu cytaty o przywilejach mężczyzn i cis-genderowych łazienkach, jakby to nie były prawdziwe rzeczy lub prawdziwe tematy warte dyskusji, wyrządzają wszystkim – zwłaszcza przyszłym czytelnikom tej książki – krzywdę.
Niezwykle niepokojąca jest tutaj również sugestia, że ultra-liberałowie szydzą z naszych sił zbrojnych lub że niektórzy ludzie w siłach zbrojnych sami nie są ultra-libami.
Od dawna jestem „żołnierzem”. Nigdy nie byłem z niego wyszydzany.
joe manganiello prawdziwa krew plakat— Michael Mammay (@MichaelMammay) 2 lipca 2018
Nie mogę mówić o każdym ultra-libowie, ale nigdy nie słyszałem ani słowa obraźliwego o kimś służącym w siłach zbrojnych. Te słowa są używane do krytykowania złego traktowania weteranów przez organy rządowe, które mają się nimi zaopiekować, lub do protestu przeciwko tym ciężko pracującym mężczyznom i kobietom, które są wrzucane do spekulacyjnej machiny wojennej i umieszczane w nieskończonych wojnach.
Tak, spojrzałem na listę tylną, yikes! A ta fabuła bs wyrządza wielką szkodę prawdziwym problemom i zmaganiom weterynarzy (mężczyzn i kobiet) po rozległych wdrożeniach.
— Kate Bigel (@katebig) 1 lipca 2018 r.
Dalsze dodawanie do ironii, którą, jestem pewien, stracił na autorze J.A. Johnstone – siostrzeniec pisarza Williama W. Johnstone’a, który nie żyje i którego płaszcze są podjeżdżane – jest faktem, że zdecydowaną większość brutalnych incydentów na kampusach i w szkołach dokonują wściekli, uzbrojeni biali mężczyźni. Kiedy ostatni raz banda maruderów spowodowała terrorystyczny incydent w college'u sztuk wyzwolonych? Kto chce się założyć, że ten gang pochodzi z przerażającego obcego kraju? Obstawiam całkiem sporo.
Dwa domysły, co będzie dalej w wyniku tweeta Nicolasa!
(przez Świergot , h / t Specjalny korespondent Twittera Mary Sue Brock Wilbur , zdjęcie: Kensington Books)