Trump patrzy bezpośrednio na zaćmienie słońca bez okularów, Otchłań patrzy z powrotem w niego i stwierdza, że ​​chce

Pokazując inteligencję i mądrość zaginionego malucha, Donald Trump bezpośrednio spojrzał na zaćmienie słońca bez pomocy okularów lub gogli słonecznych. Jak widać z powyższego tweeta, zrobił to, mimo że ktoś z tłumu doradców dosłownie na niego krzyczał, mówiąc mu, żeby nie patrzył. Więc wiesz. To lider wolnego świata i wszystkich (nie do końca, żeby wszystko wyleciało przez okno jakiś czas temu).

Jak ty, ja i wszyscy już wiemy, patrzenie bezpośrednio na zaćmienie słońca może potencjalnie na stałe zrujnować twój wzrok. Mniej chodzi o jasność słońca, a bardziej o promienie UV, które wciąż świecą, mimo że większość światła jest blokowana przez księżyc. Te promienie są okropne dla twojego wzroku (nie żartuję), a ponieważ twoje źrenice nie rozszerzać się (ponieważ jasność słońca zniknęła z zaćmienia), przyjmujesz więcej promieni UV niż normalnie, jeśli patrzysz prosto na słońce.

Chodzi mi o to, że Trump i tak nie używał oczu do czytania czegokolwiek wartościowego, ani nie używał ich do patrzenia i bycia świadomym tego, co dzieje się wokół niego – przynajmniej tak nie wygląda, bo mam na myśli… * dziko gestykuluje na świat *

Twitter oczywiście upiekł Trumpa w taki sam sposób, w jaki słońce prawdopodobnie upiekło mu gałki oczne.

Więc wszystko, co nam pozostało do zastanowienia, to czego szukał na niebie. Może …

Dobra, tak. Wydaje się słuszne. Aha, a wiesz, na co naprawdę warto zwrócić uwagę? Mimo że często musi poprawiać Trumpa, szarpiąc go za ramię lub szturchając go, by coś zrobił, Melania nie próbuje powstrzymać go przed patrzeniem na słońce.

Wspaniały.

(polecany obraz: zrzut ekranu)