Nie jesteś PRAWDZIWYM fanem anime, chyba że marzyłeś o zebraniu smoczych kul, aby marzyć o zatrzymaniu bramek

Zrzut ekranu z Shenron

Byłem tam, siedziałem w moim biurze pośród moich Czarodziejka z Księżyca Funko POPS i Łaaaaay za dużo Moja Akademia Bohaterów naklejki w moim planerze, gdy wyczułem obecność popielatego ujęcia anime. Właśnie tam, na Twitterze(kropka)com, ponownie pojawił się argument, że ja…

Właściwie wiesz co? Miałem zamiar przejść do tego wszystkiego, że fani anime, którzy nie są PRAWDZIWYMI, są od dawna zapomnianym sentymentem, który roztrzaskaliśmy na wiele kawałków i rozrzuciliśmy po całej ziemi, ale szczerze?

Ten czas pojawia się co kilka miesięcy.

Każda osoba, która wchodzi do sieci i deklaruje, że ogląda (wstaw popularne seriale anime, zwykle shonen, może magiczna dziewczyna lub OBA) oznacza, że ​​nie jesteś PRAWDZIWYM fanem, wydaje się, że masz wrażenie, że rzucają nowe światło na społeczność, tak jakbyśmy nie słyszeli tego argumentu za każdym razem, gdy nowa seria zyskuje na popularności. Pogromca demonów był fajny, dopóki więcej ludzi nie zaczęło go oglądać, potem nagle został umieszczony w kategorii, cytat, normie.

Gratulacje, Pogromca demonów , jesteś teraz częścią nie PRAWDZIWEJ ekipy fanów anime. Będziesz sparowany z takimi jak Naruto, Inuyasha, Bleach, One Piece, Fate, Dragon Ball Z, Czarodziejka z Księżyca, Gundam, My Hero Academia, Yu-Gi-Oh, i Duch w muszli .

legenda korra sezonu 1

Jestem zarozumiały Jujutsu Kaisen będzie tam wkrótce.

Wrota to coś, czego nigdy tak naprawdę nie rozumiałem. Jako ktoś, kto marzy o dniu, w którym mam serial, który zyskuje wystarczającą popularność, aby mieć własny fandom, nigdy nie zrozumiałem, dlaczego ludzie myśleli, że najlepiej byłoby trzymać całe źródło rozrywki jako zakładnika.

Twórcy, którzy umieszczają tam swoje prace chcieć fani, a anime jest czymś, co pochodzi z innego kraju, wyobrażam sobie, że ci twórcy są dość szczęśliwi, że ich praca zyskała taką popularność, że została przetłumaczona na różne języki, aby fani z całego świata mogli się nią cieszyć. Nie wiem, po prostu myślę, że Kohei Horikoshi ( Moja Akademia Bohaterów ) jest szczęśliwy, że wszyscy lubimy jego pracę, nie sądzę, że siedzi w domu rozróżniając, kim są PRAWDZIWI fani (lub nie są , w tym przypadku, ponieważ jest to jedna z nieprawdziwych serii fanów anime na liście).

To i ci twórcy nieustannie się sobą inspirują, więc dlaczego mieliby narzekać na popularność serialu, którego sami są fanami?

Ale nawet jeśli nie patrzę na to z perspektywy twórcy i po prostu trzymam się mojej fanki POV, zawsze myślałem, że chodzi o pokazanie, że anime to nie tylko te dziwne kreskówki, które są emitowane w telewizji w przypadkowych przedziałach czasowych, wiesz, z powrotem, kiedy przeskakiwaliśmy przez kanały i natknęliśmy się Łowca wampirów D przez zupełny przypadek?

Anime miało kiedyś takie piętno, czy to dlatego, że pochodziło z innego kraju, a książki były drukowane od tyłu, ponieważ ludzie zakładali, że w końcu wyrośniesz z kreskówek, czy też dlatego, że niektóre rzeczy, które otrzymaliśmy, były NIEZWYKLE brutalne i /lub seksualne (i dumnie reklamowane jako takie). Minęło trochę czasu, zanim ludzie z mojego kręgu zdali sobie sprawę, że anime jest formą rozrywki, która może obejmować wiele gatunków i przemawiać do wszystkich grup wiekowych, a nie tylko tych pornograficznych kreskówek, które pojawiły się późno w nocy, dopóki nie zaczęła się emitować seria poskramiaczy.

Zakładając, że były sprzedawane jako Anime . Pomimo tego, że mama dużo oglądała Kierowca wyścigowy i Załoga G ( Gatchaman ) zanim przyniosłem Czarodziejka z Księżyca i Dragon Ball Z w naszym domu nie wiedziała, że ​​to anime, dopóki jej nie powiedziałem.

I nie zaczynaj mi szukać odcinków i ile kosztuje KUPIENIE anime. Jako ktoś z zespołu 3 odcinki DBZ na VHS około 40 dolców i Porywacze kart jest Cardcaptor Sakura przecięty na pół Myślałem, że anime przyciąga więcej pozytywnej uwagi i dlatego staje się bardziej dostępne dla innych. Myślałem, że chcieliśmy, aby osiągnął punkt, w którym nie musieliśmy czekać latami na następny odcinek ani błagać rodziców, by kupili nam ten drogi VHS serialu, o którym nic nie wiedzieliśmy, ale okładka wyglądała fajnie i była ANIME i PROSZĘ MOMĘ, ponieważ nie było internetu, aby wyszukać jakąkolwiek recenzję, więc musieliśmy zgadywać, czy była dobra.

(Potem udałeś, że ci się podoba, bo właśnie namówiłeś mamę, żeby wydała na to część swojej wypłaty. Przepraszam, mamo. Jestem ci winien, tak dużo pieniędzy)

Tak jak my naprawdę anime opiekuńcze w 2021 roku? Czasu, w którym w środku pandemii możemy oglądać serial AS THEY AIR w Japonii? Za dużo mniej niż wydałem na ten boxset DBZ VHS, w którym wszystkie ich twarze układają się, aby zrobić zdjęcie? Moje konto bankowe wzdryga się na myśl o tym, ile na to wydałem. To co najmniej rok subskrypcji Funimation i Crunchyroll. Łączny.

Trudna prawda do przełknięcia jest taka odźwierni jest częścią społeczności anime (i każdej społeczności nerdów, tak naprawdę) od dziesięcioleci. Moje pierwsze wyraźne wspomnienie pochodzi z 2001 roku, kiedy chłopak mojej współlokatorki z college'u spojrzał na mój plakat Duo Maxwell i zapytał, czy kiedykolwiek widziałem Ewangelia , a potem powiedział mi, że nie jestem real fan anime, dopóki go nie obejrzałem. Nie miało znaczenia, że ​​drzwi mojej szafy były zaklejone obrazami z dowolnych magazynów anime, jakie udało mi się znaleźć, nie miało znaczenia, że ​​miałem czyste kasety VHS z nagraniami bloku Toonami ORAZ bloku anime Sci-fi Channel.

wschodzi wiatr oglądaj online sub

Nie znałem JEGO serii, dlatego byłem gorszym fanem.

Miało to oczywiście odwrotny skutek, bo dlaczego miałbym chcieć oglądać serial, o który się wstydziłem?

Co ważniejsze, dlaczego fani anime myślą, że w ten sposób skłaniasz ludzi do oglądania tego, co chcą, abyś obejrzał?

Udostępniony wczoraj tweet oskarża ludzi o bycie, ponownie cytując normę, na podstawie tego, co oglądają. Zakładam, że celem jest skłonienie nas do oglądania seriali innych niż wymienione, ale jeśli tak jest, hm… dlaczego tak agresywnie? Możesz po prostu polecić inne serie, a nawet zasugerować na podstawie popularnych. Jak trudno powiedzieć, czy lubisz (wstaw popularne anime), które mogą ci się spodobać (wstaw podobną serię, o której ktoś może nie wiedzieć).

Ale nie, to by oznaczało, że faktycznie próbujesz wciągnąć więcej ludzi w to samo, co ty, a to nie jest to, co robią strażnicy. Chodzi o to, aby zdobyć ludzi z dala z tego, co kochasz, nawet jeśli nie miałbyś tak łatwego dostępu do tego, co kochasz, gdyby nie inni fani.

Mam dwie teorie na temat tego, dlaczego strażnicy anime to robią (i ogólnie strażnicy).

  1. Są zdenerwowani, że nie są już jedynymi, którzy wiedzą o anime. Czuli, jakby byli jedyną osobą, która przekazywała wiedzę na ten temat i są zszokowani odkryciem, że kiedy wspominają o serialu, WIELU z nas już o tym wie. Zamiast cieszyć się, że są otoczeni przez podobnie myślących ludzi, są zdenerwowani, że stracili status eksperta anime (w każdym razie eksperta w ich opinii). Pomyśl o tym jak o tym cosplayerze, który denerwuje się, gdy ktoś przebiera się za tę samą postać co on. Jest mnóstwo miejsca dla nas wszystkich, ale tacy ludzie nie chcą dzielić się tym, co… cóż, stworzony dla wszystkich .
  2. Cała ich osobowość polega na tym, że są czepiani anime. Można by pomyśleć, że byliby zachwyceni, wiedząc, że na zdjęciach z Geocities byli inni i przykleiłem je do mojego klubu folderów, ale widzisz, nie przenieśli się POZA tę niezrozumiałą postać nerda, więc muszą ją zachować chodzenie z takimi rzeczami jak czarne dziewczyny nie są prawdziwymi fanami anime tam, gdzie były kiedyś i nazywasz siebie fanem anime, ale wszystko, co oglądasz, to (wstaw popularną serię), podczas gdy ja zegarek (wstaw serię, o której przypuszczają, że nikt nie wie).

I na tym polega moje prawdziwe wyczerpanie bramką. Strażnicy opowiedzą tę tragiczną historię o byciu ostracyzmem za lubienie anime, ale potem przystąpią do czepiania się, co lubią ludzie z serialu, lub oskarżają ludzi (zwykle kobiety, SZCZEGÓLNIE czarne kobiety), sprawdza notatki, pogoń za siłą jeśli chodzi o ponowne sprawdzenie notatek, Anime . Robią wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać nieistniejący status wszechwiedzącego fana anime… ale potem oskarżają nas, że czepiamy się ich za to, że lubią anime i ubolewają, że nikt ich nie dostaje.

Myślę, że jest część mnie, która zawsze rozczarowany, ale nie zaskoczony o tym, ponieważ wciąż pamiętam, że byłem dziwnym dzieciakiem, który chciał, aby więcej ludzi polubiło to, co zrobiłem. Teraz, kiedy to mam, po prostu nie mogę się z tego powodu zdenerwować i pocieszająca jest świadomość, że tak wielu innych czuje to samo.

W tej społeczności jest miejsce dla wszystkich, a gdyby strażnicy przestali celowo się z niej wypychać, też by to zobaczyli.

Podsumowując: jeśli lubisz anime, jesteś fanem anime.

(Zdjęcie: Funimation)