Słynny hejter z prequeli, Simon Pegg, uważa, że ​​zaginął Gwiezdne Wojny George Lucas

Simon Pegg, jak większość z nas, ma mocne opinie na temat Gwiezdne Wojny . Jego uczucia dotyczące trylogii prequeli i Jar Jar Binksa były przez jakiś czas wołaniem okrzyków nienawidzących prequeli; po tym, jak aktor Ahmed Best mówił o samobójstwie po niemal ciągłej nienawiści, Pegg przeprosił . Pomimo swojego dobrego przyjaciela J.J. Abrams daje mu małą rolę w Przebudzenie Mocy , Pegg nadal mówił o serii przez krytyczny pryzmat.

Po pierwsze, podsycało to ognisko rodzicielstwa Reya, mówiąc, że Abrams chciał, aby Rey miał inną rodzinę niż ujawniono w Ostatni Jedi , a teraz ma twierdzić, że nowym filmom czegoś brakuje.

Muszę przyznać, że oglądam ostatni Gwiezdne Wojny film, nadrzędnym uczuciem, które miałem, kiedy wyszedłem, było: „Tęsknię za Georgem Lucasem” Pegg powiedział w wywiadzie . Pomimo wszystkich narzekań, które zrobiłem na niego w prequelach, było coś niesamowitego w jego wyobraźni. … Czuję, że jego głosu brakuje w obecnych. Biorąc pod uwagę jego przyjaźń z Abramsem, to musi boleć.

Pegg może mieć swoje opinie, ale w jego słowach jest coś frustrująco znajomego. Jest mnóstwo Gwiezdne Wojny fani, z których wielu wygląda jak Pegg, który absolutnie rozerwał prequele na strzępy. Jednak w momencie, gdy sequele spadły, ci fani zmienili melodię; nagle prequele stały się arcydziełami, a sequele pluły na grób Vadera. Ci fani wydają się lubić tylko oryginały, a do tego oryginalne wersje teatralne, i nic innego nie może się z nimi bawić w ich piaskownicy.

Głos George'a Lucasa jest brakuje w obecnych filmach, chociaż jego odciski palców pozostały, ale to w porządku. Lucas ma wielkie wizje, ale jego umiejętności narracyjne pozostawiają wiele do życzenia. Oryginalny Gwiezdne Wojny pracował dzięki łasce Marci Lucas, a późniejsze filmy miały różnych reżyserów i scenarzystów opowiadających historię Lucasa.

Prequele, wszystkie wyreżyserowane i napisane przez Lucasa, miały wielkie ambicje, ale potknęły się pod pewnymi względami, zwłaszcza jeśli chodzi o chwytliwe dialogi i charakterystykę Padmé w Zemsta sitów . (Dlaczego Lucas usunął wszystkie jej sceny?) Wizja Lucasa na tamtą epokę została lepiej zrealizowana w: Wojny klonów , gdzie znowu ktoś inny wziął jego historię i pomógł ukształtować ją w coś innego.

jak umarł syn Frances Bay?

Nie wszystkie nowe Gwiezdne Wojny kanon wylądował – patrzę na ciebie, Tylko — ale wykazał wielką wyobraźnię. Trudno w pełni ocenić sequel trylogię jako kompletną narrację znając tylko 2/3 całej fabuły, ale Przebudzenie Mocy ożywiła franczyzę na masową skalę, a nowe historie opowiadane przez całą tablicę pokazują kroki w kierunku nowej perspektywy i zaangażowania w reprezentację. . Jest tam wyobraźnia – ale nie wyobraźnia, która przemawia do Pegg.

To męczący cykl; naprawdę jest. Gwiezdne Wojny fani wydają się nie być w stanie zaakceptować niczego bez przybycia kogoś, kto mógłby zepsuć zabawę o tym, jak Kathleen Kennedy i Disney zrujnowali franczyzę. W ich umysłach albo masz za dużo nostalgii, albo za mało szacunku dla tego, co było wcześniej. Wszystko jest tylko cynicznym chwytaniem za gotówkę, aby sprzedawać zabawki dzieciom i chętnym kolekcjonerom. Szczerze? Mam tego dość.

Możesz nie lubić kierunku franczyzy, ale są ludzie, którzy nigdy nie będą zadowoleni. Chcą Gwiezdne Wojny istnieć jako ta piękna, zamrożona chwila w 1977 roku. Ogranicza ich bardzo własne pragnienie trzymania się tej idei. Pegg może nie lubić koncepcji niektórych wątków w sequelach, ale sformułowanie tego tak, jak tęsknię za Georgem Lucasem, to zasugerowanie pomysłu, że tylko jedna osoba może opowiedzieć tę konkretną historię, podczas gdy Lucasfilm wykonuje całkiem przyzwoitą robotę, znajdując nowe głosy, które oddają magię serii.

Powiedzieć, że franczyza żyje i umiera z Lucasem, jest, cytując Luke'a Skywalkera, próżnością. Jeśli chcemy, aby seria była kontynuowana, musimy zaprosić nowych gawędziarzy. Lucas jest zmęczony opowiadaniem Gwiezdne Wojny historie, więc nadszedł czas, aby różni pisarze skorzystali z tego. Franczyza musi się rozwijać, jeśli chce pozostać aktualna. Może nadszedł czas, aby te myśli Lucasa nieco zblakły, a zamiast tego popatrz na horyzont w poszukiwaniu kolejnego wizjonera, który pojawi się, by poprowadzić galaktykę daleko, daleko.

(przez Cyfrowy Szpieg ; zdjęcie: Lucasfilm)

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wesprzyj stronę !

witamy w zarządzaniu stacją nocną vale

— Mary Sue prowadzi ścisłą politykę komentarzy, która zabrania, ale nie ogranicza się do osobistych zniewag wobec ktoś , mowa nienawiści i trollowanie.