Oto jak przebiegła pierwsza kobieca walka MMA w UFC i dlaczego nadchodziła od dłuższego czasu

Ten weekend to nie tylko Oskary, ale także pierwsza walka w Ultimate Fighting Championship, w której wystąpiły dwie podpisane zawodniczki MMA. Opowiadaliśmy trochę o postępach kobiet w społeczności mieszanych sztuk walki, aby uzyskać takie rachunki, jakie otrzymują ich rówieśnicy, ale w zeszłym tygodniu długoletnia fanka MMA AshleyRose Sullivan zaproponował, że pokryje dla nas walkę i wyjaśni jej status kamienia milowego.

rosaline romeo i lipiec 2013

23 lutego r & D, tak jak Okrągły i Liz Carmouche wszedł na ring w wyprzedanym The Honda Center w Anaheim w Kalifornii, na UFC 157, Joe Rogan ogłosił (przy wrzasku tysięcy krzyczących fanów), że To gigantyczny kulturalny moment! On miał rację.

Jeśli nie śledziłeś mieszanych sztuk walki, możesz nie wiedzieć o walce, jaką kobiety zyskały rozgłos w tym sporcie. Pomimo okazjonalnych kobiecych meczów MMA w Japonii w latach 90-tych i wprowadzenia kobiet do mniejszych promocji, takich jak Strikeforce, EliteXC i Bellator, (gdzie początkowo kobiety były zmuszane do walki w krótszych, dwuminutowych rundach, a nie w zwyczajowych 5) wyglądało na to, że UFC, najwybitniejsza promocja MMA na świecie, nigdy nie zdoła podpisać kontraktów z zawodniczkami. Prezes UFC, Dana Biały , nawet powiedział, że kobiety nigdy nie będą walczyć w UFC. Ale wszystko się zmieniło, gdy na scenę wkroczyła Ronda Rousey.

Historia Rouseya jako wojownika rozpoczęła się w sporcie judo. Kiedy nie tylko dotarła na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie, ale została pierwszą Amerykanką, która zdobyła medal w Judo, Rousey ugruntowała swój status poważnej atlety. Potem, kiedy wróciła do Stanów, stwierdziła, że ​​nie ma zbyt wielu możliwości kariery dla kobiet, które poświęciły swoje życie na naprawdę dobre obalanie ludzi. Podjęła pracę jako barmanka i kelnerka w Los Angeles.

W końcu odkryła i zaczęła trenować mieszane sztuki walki. Rousey wygrała swoje pierwsze trzy amatorskie walki w pierwszej rundzie, by ramię . Następnie podpisała kontrakt z Tuff-N-Uff, gdzie wygrała dwie kolejne walki w pierwszej rundzie, na ramię. Potem przyszła jej pierwsza zawodowa walka, z King of the Cage, gdzie poddała się Ediana Gomes w pierwszej rundzie za pomocą ramienia. Jeśli widzisz rozwijający się tutaj wzór, nie jesteś jedyny. Kolejne poddanie Rouseya w pierwszej rundzie, poddanie się na ramię, stało się przedmiotem dyskusji w mieście MMA. Kiedy podpisała kontrakt ze Strikeforce, jej pierwszą dużą promocją, wszyscy zastanawiali się, czy mogłaby to zrobić ponownie. Ona zrobiła. Pokonała Sara D’Alelio , zabrał pasek z Meischa Tate i bronił go przed it Sara Kaufman wszystko z poddaniem ramienia w pierwszej rundzie. Wreszcie Dana White zauważyła. W listopadzie 2012 Rousey został oficjalnie podpisany do UFC. Teraz po prostu potrzebowała kogoś do walki.

Ta praca przypadła Liz Carmouche – podobno jedynej kobiecie gotowej do walki o mistrzostwo z Rouseyem. Carmouche, była żołnierz piechoty morskiej, która służyła trzy razy w służbie na Bliskim Wschodzie, nie tylko ma zaszczyt wziąć udział w pierwszej w historii kobiecej walce UFC, ale jest także pierwszym otwarcie gejowskim bojownikiem UFC.

Carmouche nie skończyła swojej służby w marines dopiero trzy lata po uchyleniu Don't Ask, Don't Tell, i powiedziała, że ​​ciągle musiałam spoglądać przez ramię, zawsze zastanawiając się, czy ktoś spróbuje. mnie. I chociaż jej czas w wojsku był trudny, przypisuje jej doświadczenie dające jej siłę i wytrzymałość psychiczną, którą ma dzisiaj. Obie te cechy zostaną wykorzystane w jej walce z Rondą Rousey.

Nagromadzenie do każdej walki jest intensywne, z ciągłym treningiem i dietą, aby zwiększyć wagę, ale ta walka miała dodatkową presję bezprecedensowej uwagi mediów. Wielu zastanawiało się, czy prezydent UFC, Dana White, wyda te same środki na promowanie UFC 157 i jego pierwszych zawodniczek, co inne walki o tytuł. Jak się okazało, przed sobotnią nocą widzieliśmy tyle samo lub więcej Rouseya i Carmouche'a, jak każdego innego znanego zawodnika. Nawet po rozpoczęciu działań promocyjnych sponsorowanych przez UFC, większe sklepy, takie jak Czasopismo , i HBO nagle pojawiła się opowieść. Te kobiety były zasypywane wywiadami i wizytami ekip filmowych.

W sobotni wieczór obie kobiety weszły do ​​Oktagonu na pięciorundową walkę o mistrzostwo. Niemal natychmiast Carmouche miał Rousey w tarapatach. Duszenie z tyłu zamieniło się w brzydką korbę na szyi. Wyglądało na to, że bieg Rouseya jako mistrza może się skończyć, ale Rousey przetrwał, uciekł i poszli na ziemię. Mając tylko jedenaście sekund do końca pierwszej rundy, Rousey wmanewrowała Carmouche w ramię i zakończyła walkę, zachowując pas wagi koguciej i serię kolejnych podań na ramieniu w pierwszej rundzie.

Walka była szybka, techniczna, a wyprzedana arena stała na nogach. (Byłam też na nogach – w moim salonie). Wydawało się, że Rousey i Carmouche zapoczątkowali nową erę kobiecych mieszanych sztuk walki – taką, w której w końcu zostaną potraktowane poważnie jako atletki i zawodniczki. Dana White, która zawsze była zaniepokojona tym, czy jest wystarczająco dużo kobiet walczących lub interesu publicznego, aby utworzyć kobiecą dywizję, powiedziała: To bez wątpienia największa uwaga mediów, jaką kiedykolwiek mieliśmy, prowadząc do bójki, i potem przyszedł ogłoszenie że białe podpisały dziesięć zawodniczek do UFC, a pięć kolejnych jest w drodze.

Wygląda na to, że dzięki Rousey i Carmouche kobiety w końcu dotarły do ​​UFC i zostaną tutaj.

AshleyRose Sullivan nie opuściła żadnego ważnego wydarzenia MMA od 2006 roku. Oprócz śledzenia złych kobiet w sporcie, jest także pisarką i pełnoetatowym maniakiem. Ogląda cały Star Trek za rok i opisuje tę przygodę na swoim blogu, Mój rok Star Trek .