Ostatni Jedi pojawi się jako najdłuższy film o Gwiezdnych Wojnach, jaki kiedykolwiek powstał. Czy to dobrze?

Miejmy nadzieję, że kolejka Riana Johnsona na krześle reżyserskim jest doskonała, ale wiemy na pewno, że zajmie to znaczną część twojego czasu.

Filmy, zwłaszcza science fiction i fantasy, od kilku lat stają się coraz dłuższe, co kończy się efektami, które mogą być albo genialne, albo wydawać się zbyt przesadne. Stało się to trendem: czasami początkowy film trwa tak długo, że dzieli go na pół i składa się z dwóch lub trzech części, o które nikt nie prosił (patrzę na ciebie, Hobbit ).

sega genesis podręczna lista gier 80

Jestem niezmiernie podekscytowany Ostatni Jedi , ale nie mogę się domyślić, czy wiadomość o czasie wykonywania filmu sprawia, że ​​jestem szczęśliwy, czy nieufny. Szczęśliwa część mojego mózgu krzyczy Więcej Gwiezdne Wojny ! Wszystkie z tych Gwiezdne Wojny! podczas gdy ostrożny głos szepcze, że może cała ta długość nie była potrzebna, a film może być ciężki dla mojego mózgu (a także pęcherza).

Jak donosi Syfy, po 152 minutach Johnson’s Ostatni Jedi zdobywa tytuł najdłuższego Gwiezdne Wojny film kiedykolwiek. Poprzednio rekordzistą był Atak Klonów , po 142 minutach. Ostatni Jedi będzie dwie i pół godziny; przeciwnie, Nowa nadzieja i Imperium kontratakuje oba trwały prawie dokładnie dwie godziny. Podczas Atak Klonów jest właściwie moim ulubionym z prequeli, myślę, że większość z nas zgadza się, że wszystkie te filmy przydałyby się obfite golenie.

bronić swojego prawa do powiedzenia tego

Wiem, że wielu z was myśli, to tylko pół godziny różnicy, Kaila, WTF? Ale w kinie, oglądając film po raz pierwszy, pół godziny może wydawać się tysiącem lat, jeśli treść nie jest zbyt przekonująca. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​po około dwóch godzinach zaczynasz czuć, że chcesz rozprostować nogi i może pójść do łazienki. Nie wspominając, kiedy kocham Gwiezdne Wojny i mam przyjaciół, którzy będą cenić każdą klatkę Ostatni Jedi , jest to zobowiązanie czasowe dla każdego, kto jest zwyczajny Gwiezdne Wojny fanem lub wcale. Gdybym próbował zmusić moją siostrę do tego, by przesiedziała ten film, wyrzekłaby się mnie.

Wiem, że moje upodobanie do krótszych filmów nie jest uniwersalne – nie bez powodu istnieją rozszerzone wersje – i trzymam kciuki, aby Ostatni Jedi trzyma się tak samo jak funkcja, ponieważ kusi w przyczepach. Johnson ma wiele do omówienia, z mnóstwem ruchomych części: od tego, co dzieje się z Rey i Lukiem, przez Leię i Poe, po przygody Finna z Rose; z drugiej strony czają się Kylo, ​​Hux, Phasma i Snoke. Nie wspominając o tym, co z pewnością jest mnóstwem nowych postaci i gatunków do poznania. Może ten runtime będzie w sam raz.

król rekin jestem rekinem

Co myślisz? Więcej Gwiezdne Wojny weselej, czy też reżyserzy i studia muszą się nauczyć, jak się ograniczać?

(przez Syfy , zdjęcie: Disney/Lucasfilm)