Może nie ma filmu Obi-Wana, ponieważ Lucasfilm jest gotowy na śmierć przeszłości

Myślę, że w najbliższym czasie nie usłyszymy tam tego znajomego powitania. Ewan McGregor powiedział dalej Widok że obecnie nie ma planów dotyczących spin-offu Obi-Wana Kenobiego w Lucasfilm , choć oczywiście McGregor byłby zainteresowany powrotem, gdyby nadarzyła się okazja. Jest to sprzeczne z wcześniejszymi plotkami, że spin-off był w fazie rozwoju i że McGregor miał powrócić do roli w filmie rozgrywającym się między Zemsta sitów i Nowa nadzieja .

Poza filmem bez tytułu z 2020 roku i nadchodzącymi trylogiami, jedną kierowaną przez Riana Johnsona, a drugą przez showrunnerów z tyłu Gra o tron , Lucasfilm trzyma mamę na większości materiałów, które będą następstwem nadchodzącego Odcinek IX , zapowiadany jako ostatni film w Skywalker Saga. Nawet książki i programy telewizyjne zaczynają cichnąć; poza dwiema powieściami z ery prequeli, nadchodzącym ostatnim sezonem Wojny klonów i niesamowicie-pod-zawinięcia Ruch oporu w Gwiezdnych Wojnach , nie mamy zbyt wielu dodatkowych materiałów do pracy. To tak, jakby ratowali przyszłość Gwiezdne Wojny bo po zakończeniu Skywalker Saga zostaje wydana. Z jakiego powodu nie mogę powiedzieć.

Mając to na uwadze, być może nadszedł czas, aby zdać sobie sprawę, że Lucasfilm mógł wyciągnąć lekcję z różnicy w odpowiedzi na Łotr 1 i Tylko . Łotr 1 , osadzony w znajomym czasie i ze znajomymi twarzami, był świeżym i ryzykownym podejściem do Gwiezdne Wojny wszechświat, z nowymi twarzami. Tylko z drugiej strony skupił się na być może najbezpieczniejszym możliwym charakterze i nie próbował niczego nowego; nawet wielki zwrot polegał na przywróceniu znajomej twarzy – takiej, która już wcześniej została przywrócona. Jeden otrzymał uznanie krytyków i wysokie zyski ze sprzedaży biletów; drugi wypadł gorzej i nie wydawał się mieć tak trwałego wpływu na kulturę.

Nawet z Wojny klonów powraca i dwie nadchodzące książki osadzone w erze prequeli, wydaje się, że Lucasfilm zachowuje swoje przyszłe wydania, aby skupić się na nowej generacji bohaterów, zamiast decydować się na skupienie na starszych, oryginalnych ulubionych trylogiach. Początkowo krążyły plotki i plany dotyczące spinoffu Obi-Wana i Boby Fetta, ale wydają się one być martwe w wodzie. Wieści o Bobie mnie rozczarowały, ponieważ kocham Mandalorian i również cieszyłabym się reprezentacją Maorysów, ale wiadomości o Obi-Wanie już mniej, ponieważ już widzieliśmy najciekawszą rzecz, jaka przydarzyła się Obi-Wanowi podczas jego wygnania, na Rebelianci .

Czy to możliwe, że Lucasfilm próbuje odejść od starszych filmów i skupić się na nowym? Wszystko rozprawiać na bok, Ostatni Jedi zarobił poważne pieniądze z kasy na tezie, by pozwolić przeszłości umrzeć i przejąć władzę nowi bohaterowie, tacy jak Rey, Finn i Poe. Odcinek IX jest rozliczany jako koniec Sagi Skywalker, choć zostało to powiedziane wcześniej; jeśli weźmiemy to za dobrą monetę, oznacza to, że możemy uzyskać więcej zabawy z sequelem trio, ale może to zobaczyć koniec rodzinnego dramatu Skywalkerów.

Lucasfilm buduje również stały zespół popularnych postaci, które technicznie nie istnieją w oryginalnej trylogii, ale mogą być kamieniami probierczymi dla przyszłych projektów. Jest kosmiczna podróż Ahsoki i Sabine, co oznacza, że ​​nie widzieliśmy końca Hery, Zeba, Ezry i Thrawna. Książka Ostatni strzał , rzekomo historia Hana i Lando, sugeruje, że postacie z Następstwa trylogia może w pewnym momencie pojawić się ponownie.

Ruch oporu w Gwiezdnych Wojnach zaoferuje nowe postacie, które będziemy mogli śledzić przez całą erę sequela. Obie nowe trylogie skupią się na wyjątkowych, nie starszych postaciach. Antologie dają nawet nadzieję, że możemy zobaczyć znajome okresy nowymi oczami.

Mądrze byłoby, gdyby Lucasfilm wymyślił się w ten sposób. Spędzanie zbyt dużej ilości czasu przy Hanie, Luke'u i Lei byłoby kiepskim marketingiem; jest tylko tyle historii, które można o nich opowiedzieć, biorąc pod uwagę to, co ustaliły sequele. Zamiast tego, zmiana i stworzenie zupełnie nowego świata postaci może być najlepszym sposobem, a nie tylko mieć nadzieję na najlepsze z odświeżeniem oryginalnej trylogii.

Aby to zrobić, być może będą musieli porzucić ten pomysł na film o Obi-Wanie, co prawdopodobnie byłoby najlepsze. Biorąc pod uwagę, jak popularni są Rey, Finn i Poe, skupienie się na nich i niezliczonej liczbie nowych postaci byłoby świeżym sposobem na kontynuowanie serii i udowodnienie, że nie potrzebuje nazwy Skywalker, aby być naszym bohaterem.

(zdjęcie: Disney/Lucasfilm)