Oszustwo Camerona Post Review: Dziwny film o dorastaniu, na który czekaliśmy

Chloe Grace Moretz

Zniekształcenie Cameron Post , podobnie jak jego bohater, jest szczery i zamyślony, ale pod powierzchnią przepełniony jest pasją i niepokojem. Film, będący adaptacją uznanej powieści Emily M. Danforth dla młodzieży, śledzi Cameron Post (Chloë Grace Moretz), która zostaje wysłana na obóz terapii konwersyjnej dla gejów God's Promise, po tym jak zostaje przyłapana na uprawianiu seksu z najlepszą przyjaciółką na tylnym siedzeniu samochodu na balu maturalnym.

God’s Promise jest prowadzona przez dr Lydię Marsh (Jennifer Ehle, czyli najwspanialszą ze wszystkich Elizabeth Bennetts) i jej brata, samozwańczego byłego geja wielebnego Rick (John Gallagher Jr.). Cameron wkrótce odnajduje pokrewne dusze w innych obozowiczach, sardonicznej Jane Fondzie (Sasha Lane) i dwudusznym Adamie Red Eagle (Forrest Goodluck). Cała trójka została wysłana do Bożej Obietnicy przez swoich rodziców (w przypadku Cameron przez ciotkę), którzy mają nadzieję, że modlitwa i terapia grupowa uwolnią ich dzieci od ich queer.

Chociaż terapia konwersji gejów jest przerażającą praktyką, film nie przedstawia Lydii i Ricka jako jawnych złoczyńców. Obozowicze w Bożej obietnicy nie są fizycznie maltretowani, głodzeni ani źle traktowani. Wielu z nich żarliwie zajmuje się programowaniem, mając nadzieję na egzorcyzmowanie swojej homoseksualności, jak Erin, współlokatorka Camerona (Emily Skeggs, w przejmującym przedstawieniu).

Zamiast tego reżyserka Desiree Akhavan skupia się na karaniu daremności zaprzeczania temu, co niezaprzeczalne, oraz głębokich emocjonalnych ranach, które wynikają z tłumienia autentycznego ja. Kiedy autorytet pyta Cameron o nadużycia w obozie, odpowiada po prostu: Jak programować ludzi tak, aby nienawidzili samych siebie, a nie nadużycia emocjonalne?

Rick i Lydia naprawdę chcą pomóc tym dzieciom, które ich zdaniem są skazane na tragedię bez ich boskiej interwencji. Film podejmuje toksyczność wiary, a Cameron zmaga się nie tylko ze swoją seksualnością, ale także z jej związkiem z chrześcijaństwem. Choć temat jest intensywny, film jest lekkomyślny. Cameron i jej przyjaciele wymykają się do lasu i palą trawę, którą Jane ukrywa w swojej protezie nogi. Tańczą na blacie i śpiewają 4 Non Blondes What’s Up. Wciąż są nastolatkami, czego obóz nie może z nich wykuć.

Cameron Post Największą siłą filmu jest jego autentyczność i intymność, co w dużej mierze zawdzięcza Akhavanowi, który był współautorem scenariusza i reżyserem filmu. Akhavan, sama będąca queerową kobietą, opowiada nam historię coming outu opowiedzianą przez queerowy żeński obiektyw. Umiejętnie oddaje intensywność młodej żądzy (bez wykorzystywania aktorów, *kaszel) Niebieski jest najcieplejszym kolorem *kaszle) i wykorzystuje cichy pośpiech ukrytych, queerowych ludzi, którzy w końcu mogą zacząć działać zgodnie ze swoimi atrakcjami. W całym filmie jest tak wiele pięknie powiązanych małych momentów, jak wtedy, gdy Cameron ogląda klasyczny film lesbijski Pustynne serca ze swoją najlepszą przyjaciółką, ostrożnie oceniając jej reakcję na kobiety na ekranie.

Ostatecznie, Zniekształcenie Cameron Post to opowieść o dojrzewaniu. Gdy Cameron spędza więcej czasu na Bożej obietnicy, powoli uświadamia sobie, kim jest. Odchodzi od swojej wiary i zaczyna wątpić w autorytety w swoim życiu. Doświadcza swojej pierwszej miłości, pierwszego złamanego serca i nowego, bardziej dojrzałego zrozumienia świata, w którym żyje. Jak wiele queerowych dzieciaków, nastolatków Cameron Post ostatecznie znaleźć wiarę nie w Kościele, ale w siebie i siebie nawzajem. I to jest piękna rzecz.

(zdjęcie: FilmRise)