Nowy zespół kreatywny na New 52 Wonder Woman zamienia komiks w całkowite (seksistowskie) rozczarowanie

cud Poniższy tekst został pierwotnie napisany dla DoomRakieta i został ponownie opublikowany tutaj za zgodą.

Jako ktoś, kto czytał Cudowna kobieta tak długo, jak ja (właściwie odkąd zacząłem czytać komiksy), bardzo dobrze rozumiem, że pewien kujonujący przymus podążania za komiksem postaci, niezależnie od zespołu kreatywnego, który może być na czele. Od ponad dekady DC (głównie) upewnia się, że Wonder Woman jest pod opieką talentów z listy A. W ciągu dekady, którą czytałem, Phil Jimenez, Greg Rucka, Allan Heinberg, Adam Hughes, Gail Simone, Terry i Rachel Dodson, a ostatnio Brian Azzarello i Cliff Chiang ( dwóch moich znanych faworytów ) wszyscy stworzyli wyróżniające się historie Księżniczki Amazonki i wykonali fantastyczną robotę, kontynuując rzucanie wyzwań i redefiniowanie postaci. Dzięki temu od bardzo dawna mogę polegać na każdym kolejnym numerze Cudowna kobieta być przyjemną lekturą. Ale jak nawet półbóg musi się nauczyć, wszystko musi się skończyć.

Azzarello i Chiang zakończyli swój trzydziestopięciokrotny cykl – jeden z najdłuższych do tej pory w New 52 DC – tak czysto i elegancko, jak to tylko możliwe, pozostawiając dużo wolnego miejsca, aby następny kreatywny zespół mógł się swobodnie poruszać. Zespół został ogłoszony w czerwcu, a artysta David Finch i jego żona, pisarz Meredith Finch, przejęli twórcze wodze. I chociaż chciałem mieć nadzieję, że jedna z moich ulubionych postaci może nadal mieć historię wartą przeczytania, gafy ziębów w początkowych wywiadach promocyjnych rzuciły czerwone flagi. Uwagi Davida obejmowały… chcemy, żeby była silna – nie chcę powiedzieć feministka, ale silna postać. Piękna, ale silna… i… naprawdę bardzo wizualnie przyciąga Wonder Woman . Po prostu świetnie wygląda na stronie. A od Meredith otrzymaliśmy… kobiety reagują inaczej , i mogę przynieść trochę tego reakcyjnego (myślenia), wychodzącego czasami bardziej z twojego serca niż z twojej głowy. Czytanie takich ignoranckich komentarzy, zanim książka jeszcze się ukazała, było powodem więcej niż lekkiego niepokoju z mojej strony.

parki i rekreacyjny ratusz

Komiks rozpoczyna się pięciostronicową narracją o naturze wody, której kulminacją jest niewytłumaczalna sekwencja kąpieli Diany. (O dziwo, w 35 numerach Azzarello i Chiang nie czuli potrzeby, aby raz pokazać Wonder Woman w scenie pod prysznicem.) Ten poziom rozpusty wskazuje na to, co zawiera sam numer: jest pusty, bezsensowny, a co więcej, na każdym kroku swobodnie podchodzi do męskiego spojrzenia.

cud2Poprzednie prace ilustrowane przez Davida Fincha przedstawiały kobiety narysowane jak dmuchane lalki z bobble headami, ustawione niewygodnie (jeśli nie niemożliwie) ze szklistymi spojrzeniami i otwartymi ustami. Trwa to w Cudowna kobieta #36, w całym numerze. Diana jest narysowana, jakby była na skraju wybuchu płaczu, z piersiami tak dużymi jak jej głowa i talią cieńszą niż jej udo. Kiedy pokazano ją stojącą lub siedzącą obok któregokolwiek z jej kolegów z Ligi Sprawiedliwości (również ołówkiem tak absurdalnie, że graniczy z Liefeldianem), wygląda jak drobna, rozdrażniona nastolatka.

Infantylizacja Wonder Woman w tym komiksie idzie dalej niż tylko ta wizualizacja. Spędzamy dwie strony z nią i Aquamanem (latając odrzutowcem, którym oczywiście pilotuje Król Atlantydy), podczas gdy Diana narzeka na to, jak trudne jest zrównoważenie różnych aspektów jej życia, podczas gdy ona prawdziwy miś. To ciekawa myśl, jak natknęła się na tego pluszowego misia; czy wniosła go ze sobą do samolotu, wraz z mieczem i tarczą, na oczach wszystkich chłopców? A może trzyma ją w odrzutowcu, żeby się przytulać, kiedy wpadają w turbulencje? Może zięby są zdezorientowane i myślą, że piszą Cud? Dziewczynka komiczny; to jedyne rozsądne wyjaśnienie tego, jakie przychodzi mi do głowy.

przyjaciele to rodzina lego batman

Dodatkowy brak spójnej fabuły i bardzo uciążliwy dialog (Swamp Thing nietypowo pyta Wonder Woman Jaki masz problem? po tym, jak go zaatakuje) poddaje w wątpliwość, dlaczego nowa scenarzystka pierwszej damy DC Comics ma tylko trzy wcześniejsze napisy na jej nazwisko – Zenescope Entertainment Opowieści z Oz i jej 2014 strój kąpielowy specjalny Swim będąc dwoma z nich (przy okazji, ostrożnie klikając te linki, są one nieco NSFW).

cud3

Oprócz ostatnich dwóch stron, Diana jest z dala od Themysciry i jest zaangażowana w sprawy Ligi Sprawiedliwości przez całą fabułę. Niezależnie od tego, czy był to wybór twórczy, czy redakcyjny, Diana po raz kolejny zostaje wyciągnięta z własnej prowincji i typowego otoczenia i wpada w historię, która tak naprawdę nie jest jej. Azzarello i Chiang wykonali świetną robotę, dając Dianie jej własną agencję i autonomię, a także zachowując własne problemy, z którymi walczyła. Nigdy ani razu Liga Sprawiedliwych nie musiała lecieć do niej z pomocą podczas ich trzydziestu pięciu problemów, ani też nie potrzebowała pomocy; ten problem sprawia, że ​​wydaje się, że wydarzenia w większym uniwersum DC będą miały większe znaczenie niż te w domu. Po co zawracać sobie głowę Cudowna kobieta komiks, jeśli to tylko zawoalowane przedłużenie Liga Sprawiedliwych i Superman/Wonder Woman ?

W swoich błędnych próbach uczłowieczenia Diany (Meredith został zacytowany mówiąc: …ostatecznie jest człowiekiem, nie może być wszędzie na raz i jest to niesamowicie stresujące…) Zięby wydają się zapomnieć, że Wonder Woman jest nie istota ludzka. Jest półbogiem, naturalną córką Zeusa i królowej Amazonek Hippolyta; a ostatnio Bóg wojny. Zamiast królewskiej i imponującej Wonder Woman, mamy teraz nastrojową, przytulającą się do pluszowego misia, boobaliczną i pustą w oczach Dianę, która wydaje się, że woli być widziana, a nie słyszana na spotkaniach Ligi Sprawiedliwości. Wszystko w tym brzmieniu brzmi całkowicie fałszywie.

Christina Ricci dorosła w środę

Cudowna kobieta jest teraz przyciągany przez kogoś, kto unika nazywania jej feministką, i jest napisany przez kogoś, kto tak słabo rozumie jej charakter, że nosi pluszową zabawkę w odrzutowcu Ligi Sprawiedliwości. Ostatnio DC miał tak wiele udanych wznowień i nowe tytuły skierowane do nas panie i łamie mi serce, że amazońska matriarcha żeńskich superbohaterów może teraz być tak bardzo, bardzo odległa od znaku, który William Moulton Marston zrobił w 1941 roku. Wonder Woman pojawiła się w kilku poruszających pracach, które przetrwają próbę czasu, ale teraz – po ponad dekadzie – zamierzam wziąć Cudowna kobieta z mojej listy ściągania. Na szczęście idiotyczna bezsensowność tego problemu daje zasługę na to, że i tak wiele z niczego mi nie umknie.

Molly Jane Kremer (czasami MJ) dorastała, mając obsesję na punkcie Gwiezdnych Wojen, powieści Toma Clancy'ego, Parku Jurajskiego i filmów Disneya. Ponad dziesięć lat temu przeczytała Sandmana Neila Gaimana i tak zaczęła się jej miłość do komiksów. Od 2001 roku zajmuje się sprzedażą książek i komiksów, a obecnie pracuje w Komiksy pretendentów + rozmowa W Chicago. Recenzuje komiksy i programy telewizyjne dla DoomRocket.com , jest członkiem Walkirie (organizacja kobiet w handlu komiksami), kapitan Chicago w Geek Girl Illuminati (organizacja pomagająca promować bezpieczne miejsca dla kobiet w geekdom), jest wolontariuszem Fundusz Obrony Prawnej komiksów (organizacja non-profit zajmująca się ochroną praw komiksów wynikających z Pierwszej Poprawki) i stara się uczestniczyć w tylu konwencjach dotyczących komiksów, na ile pozwala jej praca w biurze.

Czy śledzisz The Mary Sue dalej? Świergot , Facebook , Tumblr , Pinterest , & Google+ ?