Nowy film o zabójczych żartach nie powiódł się Batgirl na wiele sposobów

Zrzut ekranu 2016-07-26 o 9.59.52 AM

Następują spoilery. Zostałeś ostrzeżony, przyjacielu.

Najprościej mówiąc, Zabójczy żart nie było dobre. Było kilka bardzo wątpliwych wyborów dotyczących charakterystyki wielu postaci pobocznych, złoczyńców, a nawet samego Jokera. Najbardziej rażącym błędem ze wszystkich jest jednak sposób, w jaki film potraktował Barbarę Gordon, znaną jako Batgirl. To zredukowało ją do niczego więcej niż motywacji dla Batmana i usunęło jakąkolwiek moc, jaką miała w filmie. Przedstawia się ją jako nastolatkę, zakochaną dziewczynę, która myśli tylko o Batmanie. To w tej prezentacji twórcy ją zawiedli.

Fani Batmana i Batgirl bez wątpienia znają już główną fabułę Zabójczy żart , a jeśli nie, Recenzja tego filmu autorstwa Marcy Cook z wczoraj doskonale je rozbija. Ale do tego konkretnego filmu animowanego dołączyli (w prawie każdym tego słowa znaczeniu) prolog, który rzekomo skupiał się na Batgirl i jej starciu ze szczególnie mizoginistycznym niedoszłym lordem przestępczym o imieniu (nie żartuję) Paris Franz.

Pośród listy przerażających seksistowskich tropów rzucanych Batgirl, znajduje się ona przedmiotem obsesji tego mężczyzny i jest przez niego śledzona do tego stopnia, że ​​Batman wtrąca się w sprawę, odsuwając ją od sprawy. W jednej ze scen Franz najlepiej imituje mecz Tindera, nazywając Batgirl moją wyjątkową dziewczyną, protekcjonalnie ją i infantylizując w najbardziej chytry sposób. W odpowiedzi Batgirl nazywa tę uwagę słodką i trochę pochlebną. Można argumentować, że być może żartuje z tym pierwszym, ale ten drugi jest więcej niż trochę niejednoznaczny. Ale co przypieczętowuje umowę i oddala tę interakcję daleko, daleko w głębokim końcu zła jest to, jak Batman dosłownie mansplains (batsplains?), jak Franz ją zobiektywizował. To tak, jakby Batman stał się tubą, przez którą pisarze chcą wyjaśnić, ile wiedzą o seksizmie i mizoginii. To nie działa.

Należy zauważyć, że w całym prologu Batgirl przedstawiana jest jako ta zakochana kobieta, tęskniąca za uczuciami Batmana. W scenach pobocznych z jej codzienną pracą w bibliotece, rozmawia z koleżanką o tym, jak szuka instruktora jogi, który tak naprawdę nie daje jej pory dnia (czytaj: Batman). Kiedy nie jest zajęta byciem protekcjonalną i uprzedmiotowioną przez rażącego złoczyńcę, zamiast tego skupia się tylko na Batmanie, Batmanie, Batmanie. To tak, jakby jej życie całkowicie skupiało się nie wokół jej partnerstwa z nim lub walki z przestępczością, ale raczej jej romantycznego zainteresowania nim.

Po wyjątkowo gorącej wymianie zdań między nimi uprawiają seks. W scenie prosto z tandetnego komedii romantycznej, kłócą się i po małej bójce Batgirl całuje Batmana, który odwzajemnia się. Batgirl zdejmuje maskę i górną część kombinezonu ( tylko ubrania usunięte w tej scenie), a kamera przesuwa się do naprawdę dziwnego gargulca.

Można przypuszczać, że ta scena ma wzmocnić Batgirl, że ma przedstawiać ją jako kobietę, jak się domyśla, seksualnie wyzwoloną i w pełni odpowiedzialną za swoje pragnienia i pragnienia. Niestety, scena wydaje się niczym więcej niż sceną, która zaspokaja męskie spojrzenie. Po raz kolejny przedstawia ideę, że jej życie koncentruje się wyłącznie na jej zauroczeniu Batmanem. Zamiast skupiać się na pozostaniu w sprawie (co wywołało kłótnię), ona oczywiście ulega namiętnościom i całuje Batmana, bo duha , ona go kocha, a on wszystko może myśleć. *kręcenie włosów*

Dla tych z Was, którzy wiedzą, co dzieje się w Zabójczy żart , prawdopodobnie już rozumiesz, że ta scena służy również jako sposób na emocjonalne zaangażowanie Batmana w Batgirl. Ma to zwiększyć wagę tego, dlaczego Batman chciałby ścigać Jokera po tym, jak Joker brutalnie traktuje Barbarę na oczach jej ojca.

Warto również zauważyć, że rola Batgirl w Zabójczy żart główny wątek fabularny przypomina historię żony Jokera, która zostaje zabita w nocy, kiedy ma dokonać napadu. To jedyny zły dzień, który przewija się przez Zabójczy żart , a kiedy Joker strzela do Barbary, jest to jego próba zburzenia Batmana do jego poziomu, aby dać mu jeden zły dzień, który wysłałby mu nad krawędzią.

Innymi słowy, solidnie wkłada Batgirl do lodówki. Jej cierpienie nie jest jej własnym, tylko dla dobra Batmana i jego własnych motywacji.

To, co niepokoi sposób, w jaki przedstawia się Batgirl, to fakt, że według reportera Bleeding Cool Jeremy'ego Konrada, scenarzyści nadal czuli, że stworzyli silną kobiecą postać. Jak raporty io9 , podczas panelu Comic-Con w San Diego na temat filmu, Konrad wyraził sprzeciw, wywołując gniew współscenarzysty Briana Azzarello, który powiedział: Chcesz to powtórzyć? Kiciuś?

Jasne, Konrad mógł krzyczeć z tłumu, ale to nie usprawiedliwia reakcji Azzarello. Pamiętaj, że Azzarello jest współscenarzysta , kimś, kto pomógł ożywić ten film, i kimś, kto czuł, że stworzył silną kobiecą postać, która (prawie tym samym oddechem) używa cipki jako obraźliwego określenia, obelgi. To powinno ci powiedzieć wszystko, co musisz wiedzieć o tym, jak traktowano Batgirl w Zabójczy żart naprawdę.

Ale kto wpadł na pomysł sceny seksu? Według rozmawiał z Vulture Producent Bruce Timm powiedział: Nie pamiętam, kto początkowo wpadł na ten pomysł, ale wszyscy wpadliśmy na to wszystko w tym samym czasie i powiedzieliśmy, że tak, to jest coś, do czego musimy się udać. Moja pamięć podpowiada, że ​​być może to Brian wpadł na ten pomysł. Ale nie jestem pewien.

Być może bardziej irytujące jest to, że Timm wyjaśnił ich rozumowanie za włączeniem sceny, a przy okazji infantylizuje Batgirl. Powiedział:

Zdawaliśmy sobie sprawę, że to trochę ryzykowne. W tej pierwszej części filmu na pewno jest kilka rzeczy, które będą kontrowersyjne. Oto, gdzie doszliśmy do tej konkretnej kwestii: Bardzo ważne było dla nas pokazanie, że obie postacie popełniają dość duże błędy. Mam na myśli, że jego „umiejętności rodzicielskie” nie są takie wspaniałe. Może nigdy nie miał własnych dzieci, nie zdaje sobie sprawy, że jeśli powiesz dziecku, aby czegoś nie robił, będzie chciał to zrobić jeszcze bardziej.

Batgirl nie jest dzieckiem. Powiem to jeszcze raz: Batgirl nie jest dzieckiem . Pomimo przyrostka -girl, jest przedstawiona w filmie jako dorosła kobieta, ale wydaje się, że wszyscy wokół niej traktują ją jak dziecko. W ten sposób scenarzyści i producenci naprawdę łączą się z Batmanem. On podejmuje decyzje dla jej, tak jak one zrobić na piśmie jej. Postanawiają przeprowadzić Batgirl przez te rzeczy, w niewytłumaczalny sposób postrzegają to jako postęp i wzmocnienie, a następnie przypisują to sobie. Jak to działa?

Jak powiedziałem wcześniej, nie uczyniło to z niej nic więcej niż tylko zamrożone zainteresowanie, które tylko zmotywowało Batmana. Nawet scena w połowie napisów pokazująca ją jako Oracle nie wystarczy, aby odkupić którykolwiek z tego filmu.

Ale co by sprawiły, że to działa? Jak zauważyła Marcy w swojej recenzji, prawdopodobnie pomogłyby pisarki do ton . Włączenie do miksu większej liczby kobiecych głosów mogło pomóc im uniknąć tego mniej niż gwiezdnego traktowania. Ten film jest dowodem na to, co może pójść nie tak, gdy pisarze płci męskiej myślą, że piszą silne postacie kobiece, podczas gdy w rzeczywistości tworzą najdalszą rzecz z tego.

Ostatecznie ten prolog Batgirl do Zabójczy żart nie zrobił tego, co Timm powiedział, że zrobi. Nie opowiadał historii o Batgirl ani nie pozwalał nam dowiedzieć się, że jest ciekawą postacią. Co było domniemany bycie prologiem o Batgirl było w końcu niczym innym jak opowieścią o Batmanie i dlaczego robi to, co robi. W ten sposób film jest po prostu zwykły nie działa tak, jak myśleli twórcy. Fakt, że myśleli, że byłoby to nawet trochę dobre dla jej postaci, jest być może najbardziej rozczarowującym ze wszystkich.