Nikt nie wierzy w wymówkę Ivanki Trump, która próbowała uniknąć procesu jej taty w Nowym Jorku

 Ivanka Trump patrzy w kamerę w dużych ciemnych okularach przeciwsłonecznych.

W tym tygodniu dzieci Donalda Trumpa były głównym tematem jego nowojorskiego procesu o oszustwo cywilne, a Ivanka Trump była ostatnią osobą, która trafiła do cyrku.

Inni członkowie rodziny – w szczególności Donald Trump Jr. i Eric Trump – zostali wymienieni jako współoskarżeni w sprawie wniesionej przez prokurator generalną Leticię James. Ivanka była pierwotnie wymieniona jako współoskarżona, ale została usunięta przez sąd apelacyjny ze względu na przedawnienie. Ulubione dziecko Donalda było wiceprezesem wykonawczym ds. rozwoju i przejęć w Trump Organisation do początku 2017 r. Następnie została wiceprezesem wykonawczym ds. rozwoju i przejęć w Trump Organisation. niewykwalifikowaną doradczynią swojego taty-szefa kiedy był w Białym Domu.

Ivanka ma w przyszłym tygodniu zeznawać na procesie rodzinnym i stara się opóźniać, opóźniać, opóźniać. Jej bracia złożyli już zeznania. Ważnym posunięciem Karen było to, że Ivanka zwróciła się do sądu apelacyjnego w Nowym Jorku o zawieszenie CAŁEGO procesu w oczekiwaniu na orzeczenie w sprawie jej apelacji na podstawie postanowienia sędziego nakazującego jej złożenie zeznań.

Ivanka twierdzi teraz, że złożenie zeznań zapewni m.in „nadmierne trudności” po części dlatego, że poproszono ją o pojawienie się w środku tygodnia szkolnego.

'SM. Trump, która mieszka na Florydzie z trójką małoletnich dzieci, doświadczy nadmiernych trudności, jeśli odmówiono jej pobytu, a ona będzie musiała złożyć zeznania na rozprawie w Nowym Jorku w środku tygodnia szkolnego w sprawie, w której została już wyrzucona, zanim jej apelacja zostanie rozpatrzona” – napisał jej prawnik Bennett Moskowitz w odwołaniu do sądu.

Dosłownie nikt nie wierzy, że Ivanka Trump nie ma już zapewnionych środków na opiekę nad dziećmi lub że nie mogła ich znaleźć na jeden dzień swojego wystąpienia w sądzie. Miliony rodziców bez jej ogromnej bogatej/białej/sławnej/itp. poziom przywilejów, robiła to każdego dnia, a robiła to wiele razy w przeszłości, kiedy jej to odpowiadało.

Fakt, że Ivanka i jej zespół prawniczy uznali to za poważny argument, pokazuje, że są oderwani od rzeczywistości albo zdesperowani, albo jedno i drugie.

W odpowiedzi złożonej przed sądem prokurator generalny James nazwał te argumenty „całkowicie bezpodstawnymi”. Zaznaczyła, że ​​Ivanka ma nieruchomość w Nowym Jorku i dokonuje transakcji w państwie. Powtórzyła, jak ważna jest wiedza, jaką posiada Ivanka dla toczącego się procesu, pisząc, że ma „wiedzę z pierwszej ręki na temat kwestii kluczowych dla toczącego się procesu”.

James dodał także: „Pani. Sama konieczność stawienia się Trumpa na rozprawie przez jeden dzień w celu złożenia prawdziwych zeznań nie jest sama w sobie poważną krzywdą wymagającą doraźnej pomocy”.

Do osób, które nie potraktowały tej argumentacji poważnie, należał sędzia prowadzący sprawę, który odrzucił jej apelację, co oznacza, że ​​w przyszłym tygodniu musi udać się do Nowego Jorku, aby złożyć zeznania.

(przedstawiony obraz: Win McNamee/Getty Images)