Przetwarzanie naszych uczuć na temat finału sezonu niszczycielskich magów

Summer Bishil jako Margo Hanson, Jason Ralph jako Quentin Coldwater w The Magicians.

** SPOILERY **

Po pierwsze: grupowy uścisk. To było trudne i wciąż mogę płakać. W tym sezonie Syfy Magicy była podróżą pełną potężnych wydarzeń: oczyszczającej muzycznej samorealizacji Margo, szczęśliwego miejsca ucieczki Eliota, powolnego, ostrożnego odkupienia i odzyskania przez Alice swojego człowieczeństwa, tym razem Josh był rybą przez cały odcinek i było to dziwnie romantyczne.

Magicy zawsze był spektaklem o dorastaniu – o trudnym uświadomieniu sobie, że świat jest bolesny i niesprawiedliwy, nawet jeśli jest w nim magia. To spektakl o traumie i bólu, rzeczywistości straty i o tym, że nic nie ma łatwej, magicznej odpowiedzi. Czasami nie jesteś wybrańcem, a czasami ważne historie to te, o których zapominamy zbadać.

Nigdzie nie było to bardziej prawdziwe niż w finale czwartego sezonu, Nie lepiej być bezpiecznym niż przepraszam, oraz w szokującej i naprawdę niszczycielskiej śmierci rzekomego głównego bohatera serialu: Quentina Coldwatera, granego z wyjątkową wrażliwością i patosem przez Jasona Ralpha. Utrata głównego bohatera jest zawsze trudna, ale utrata teoretycznej przewagi spektaklu jest ogromna. Jednak z perspektywy czasu śmierć Quentina to miejsce, w którym sezon, a być może cała seria, prowadzi od dłuższego czasu.

czaszka z dzieckiem i zębami stałymi

Fani wiedzieli, że nadchodzi wielka śmierć, odkąd zobaczyliśmy, jak Penny 40 witała starego przyjaciela w podziemiach w finale sezonu środkowego. Szanse wydawały się nawet, że może to być utracona miłość Penny, Kady, opętany przez potwora Eliot lub Julia, a może nawet Alice, która spędziła większość sezonu na odpokutowaniu za swoje niezliczone zbrodnie w drugim i trzecim sezonie.

Nie sądzę, by ktokolwiek spodziewał się, że to Quentin poświęci swoje życie, aby wypędzić potwory w szew między zwykłym wszechświatem a królestwem lustrzanym. Jego dyscyplina drobnych napraw w końcu uratowała sytuację. To było nagłe, a scena jego śmierci była idealną mieszanką muzyki, efektów i rozdzierającego serca występu Olivii Taylor Dudley, która przekazała przerażenie i żal każdego widza, gdy zobaczył Quentina zamienionego w popiół na naszych oczach.

Ale bardziej porażająco piękne było to, co nastąpiło później, gdy Penny doradzała swojemu dawnemu wrogowi, czy jego życie ma znaczenie. Czy umarłem robiąc coś odważnego, by ocalić moich przyjaciół? — zapytał Quentin. Odpowiedź była skomplikowanym i bolesnym „tak”.

To był sezon żalu i straty. Widzieliśmy, jak Quentin opłakiwał swojego ojca i utracone postanowienie, którego nigdy nie mieli. Widzieliśmy, jak Julia radziła sobie z utratą boskich mocy. Kady odeszła od utraty Penny – albo próbowała. Eliot powrócił do swojej największej tragedii: utraty prawdziwej szansy z Quentinem. Alice próbowała czynić dobro po utracie zaufania przyjaciół. Margo opłakiwała swoją bratnią duszę i najlepszą przyjaciółkę oraz ból życia w świecie, w którym kobieta nie może być silna, piękna i wolna. Josh zjadł te bułeczki z podłogi.

Quentin… opłakiwał utratę swoich snów. To strata, którą wie każdy dorosły, kiedy obietnice, które składali nam rodzice i nasza fikcja – że wszystko się ułoży, że będzie lepszy świat – okazały się fałszywe. W poprzednim odcinku, w pięknym monologu do rośliny, Quentin zastanawiał się, czy wystarczy po prostu pokochać pomysł, mieć nadzieję i myślę, że w tym odcinku okazało się to prawdą.

Quentin umarł, robiąc coś odważnego, ale nie o to chodziło. Chodziło o to, że umarł dla coś – dla ludzi, których kochał, którzy go kochali.

Quentin siedzi przy biurku w Syfy

Magicy to opowieść o historii. W pierwszym sezonie chodziło o obalenie historii wybranego – tego wyjątkowego przeciętnego mężczyzny, którego przeznaczeniem jest ocalenie świata, podczas gdy znacznie bardziej kompetentna kobieta wspiera go z sercem w oczach. Quentin zdał sobie sprawę, ku swemu przerażeniu i przerażeniu, że nie miał być kimś wyjątkowym. Nie był bohaterem i nigdy nie miał nim być.

Genialny odcinek tego sezonu The Side Effect przypomniał widzom, że nie zawsze to biały bohater ma najważniejszą historię. Historia, która jest naprawdę ważna, należy do nas wszystkich razem. Świat został uratowany nie tylko przez Quentina – czy Kady’ego czy Deana Fogga – uratował go każdy, kto zdecydował się na współpracę.

lovecraft o stworzeniu

Magia pochodzi z bólu, ale może zdziałać więcej, może ocalić i leczyć, a być może mniej boleć, kiedy dzielimy ten ból razem. Poświęcenie Quentina nie miało znaczenia tylko z powodu tego, co zrobił, ale z powodu tego, co znaczył dla tych, którzy zostali w tyle. .

Telewizja gatunkowa to magia, dosłownie. Nigdy nie mogliśmy zobaczyć sceny doskonałego żalu połączonej z żałosnym magicznym śpiewaniem Aha's Take on Me on To my . Penny podarowała Quentinowi zakończenie oglądania własnego pogrzebu, gdy ludzie, których dotknął, opłakiwali go, w tym dwie miłości jego życia, Alice i Eliot, którzy trzymali się za ręce, żegnając się.

Wiem, że to boli zarówno spedytorów Queliot, jak i Qualice, ale nie liczy się to, kto w końcu go dopadł, ale to, że oboje go kochali, a to na zawsze zmieniło ich życie. Penny powiedziała to: dla nich historia dopiero się zaczyna, ale to nie będzie ta sama historia – z twojego powodu. Nie tylko uratowałeś im życie; zmieniłeś ich życie.

Quentin i Eliot w Czarodziejach

Quentin Coldwater miał znaczenie nie dlatego, że został wybrany, ale dlatego, że kochał i miał wiarę – ponieważ, jak powiedział Eliot, był dobry i prawdziwy. Quentin był innym rodzajem bohatera, takim, który oddawał swój reflektor innym, którzy nie pozwalali, by historia dotyczyła wyłącznie jego. Producenci serialu wydał oświadczenie o tym samym skutku:

Kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy Quentina Coldwatera, był w szpitalu psychiatrycznym, zmagając się z bolesnymi pytaniami o życie i śmierć. W tym sezonie dostrzegliśmy rzadką okazję, by ukończyć swój łuk, doprowadzając go do prawdziwego zrozumienia nieobliczalnej wartości własnego życia. Quentin i my zobaczyliśmy prawdę: nie ma czegoś takiego jak drobne naprawy. Najmniejsze działanie może wybuchnąć w potężny sposób, którego nigdy w pełni nie poznamy.

A teraz ta historia się skończyła. Quentin przeszedł do… pokoju? Nie wiemy i jest w tym trochę piękna. Mimo że Sera Gamble i Jon MacNamara jasno powiedzieli, że Quentin odszedł , może być nadzieja, że ​​ponownie zobaczymy Jasona Ralpha w jakiejś formie. I hej, producenci dalej Gra o tron powiedział to samo o Jonie Snow, a teraz jest Alicją i rucha swoją ciotkę. W gatunku zawsze jest nadzieja, na wiele sposobów.

Nie dowiemy się, co jest w sklepie, aż do sezonu piątego w przyszłym roku, ale kiedy czekamy, mamy historię, która jest kompletna. Historia, która miała znaczenie.

(zdjęcie: Eric Milner/Syfy)

Jessica Mason jest pisarką i prawniczką mieszkającą w Portland w stanie Oregon, pasjonującą się corgi, fandomem i niesamowitymi dziewczynami. Śledź ją na Twitterze pod adresem @FangirlingJess.

opowiedz mi teraz dowcip

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wesprzyj stronę !

— Mary Sue prowadzi ścisłą politykę komentarzy, która zabrania, ale nie ogranicza się do osobistych zniewag wobec ktoś , mowa nienawiści i trollowanie.