5 momentów, które pokazują, dlaczego Magicy są najciekawszym serialem w telewizji

Syfy

dr who i van gogh

**Spoilery obfitują.**

Syfy Magicy zawsze nosiła swoje intencje na rękawie, wymagając tylko chwiejnego pierwszego sezonu, aby nabrać pewności w swojej postawie. Sezon pierwszy, oparty na popularnej serii książek autora Lwa Grossmana, został dobrze przyjęty przez fanów powieści fantasy, nawet jeśli wymagał narracyjnych objazdów, ponieważ był zgodny z kanciastymi Kroniki Narnii i sexy Harry Potter atmosferę, którą starał się promować.

W drugim sezonie otrząsnął się ze swoich zbyt znanych scenerii fantasy / science fiction, aby objąć coś mroczniejszego, dziwniejszego i całkowicie własnego, z deklaratywnym głosem, który był bezwstydnie niepodobny do niczego innego w telewizji. Podczas gdy drugi sezon był zdecydowanie silniejszy niż jego zabawny debiut – zwłaszcza, że ​​serial naprawił problem Quentina, naszego bohatera status quo w pierwszym sezonie, który zdaje sobie sprawę, że jest naprawdę bardziej wspierającym graczem, a aktor Jason Ralph stawał się coraz bardziej pewny siebie i empatyczny. w tej roli – to był trzeci sezon, który całkowicie przeciwstawił się oczekiwaniom i stał się czymś magicznym.

To ironia losu, biorąc pod uwagę, że jest to również sezon, w którym postacie muszą zmagać się z utratą magii w swoim świecie i wyruszyć na poszukiwanie jej odzyskania. Jak w każdym wielkim fikcyjnym, fantastycznym świecie, co wyróżnia Magicy jako jeden z największych nie tylko w swoim gatunku, ale w ostatniej dekadzie w telewizyjnym krajobrazie było zorientowane na szczegóły budowanie świata, współczująca praca nad postaciami i zabawny talent do podejmowania ryzyka, które udaje się śpiewać do melodii serialu, zamiast odbiegać ze względu na samą wartość szokową.

Trzeci sezon pięknie połączył wszystkie te trzy koncepcje, silny od momentu, w którym postacie wydawały się nam pozbawione magii i pilnie potrzebują jakiejś nadziei, aż do momentu, gdy ta nadzieja się spełniła, tylko po to, by została ponownie rozbita. Oto pięć momentów w szczególności, które pokazały, dlaczego Magicy to jeden z najbardziej odważnych i intrygujących programów, które są obecnie emitowane, ponieważ czekamy na jutrzejszą premierę czwartego sezonu.

Szczęśliwy pens

Mimo tego, że serial udawał głównie o Quentina Coldwatera w pierwszym sezonie, nieszczęsnym typie bohatera, który w jakiś sposób natknął się na status czołowego człowieka pomimo (wówczas) nieskończenie bardziej interesujących graczy drugoplanowych, zawsze było jasne, że wiele serca i humor pochodziłby od tych drugoplanowych ról.

Penny Arjuna Gupty — podróżnik, który potrafił skakać zarówno między kontynentami, jak i królestwami — który był harmonijnie harmonijnie dopasowany do bardziej spiętej natury Quentina, natychmiast stał się ulubieńcem fanów. Sardoniczny i chłodny pod presją, dzielił niesamowitą chemię z każdym partnerem na ekranie, szczególnie z ukochaną Kady (Jade Tailor) i sam w sobie był tak samo nieprawdopodobnym bohaterem jak Quentin.

Jest to dalej badane w czwartym odcinku trzeciego sezonu, po tym, jak pozornie zmarł z powodu magicznej choroby, podczas gdy w rzeczywistości udało mu się przenieść na płaszczyznę astralną. Odcinek nasyca fabułę satysfakcjonującą cierpliwością, ponieważ większość spędzamy z Penny, reszta postaci na peryferiach, gdy radzą sobie z różnymi poziomami żalu, podczas gdy on desperacko próbuje się z nimi porozumieć.

Zaburza to, czego oczekujemy od typowego formatu serialu, jednocześnie pokazując, jak każda postać może poprowadzić dany odcinek ze względu na charyzmę wykonawców oraz odrębną energię i historię, którą każdy z nich wnosi do własnej historii.

Piękno wszelkiego życia

Jeśli jest jeden ostateczny moment/sekwencja trzeciego sezonu (i wyraźnie jest prawie niemożliwe, aby wybrać po prostu) jeden ), większość opowiada się za montażem w A Life in a Day, piątym odcinku sezonu. Całość jest cudowna, z parami takimi jak Julia (Stella Maeve) i Alice (Olivia Dudley), które nie często dzielą się czasem na ekranie, pokazując, dlaczego są dla siebie tak doskonałym kontrapunktem, ale to sekwencja z Quentinem i Eliot (Hale Appleman), który wyróżnia się ponad resztę.

Obaj cofnęli się w czasie, aby odzyskać klucz, który jest darem ukończenia mozaiki, która po prawidłowym wykonaniu odzwierciedla piękno wszelkiego życia.

To, co miało być przygodą na kilka tygodni, zamienia się w życie, spędzone razem intymnie, gdy Quentin poślubia kobietę i ma dziecko, oboje wychowują to dziecko po śmierci matki i spędzają resztę swoich dni razem w mały domek, który udało im się nazwać domem. Jest to nie tylko wzmocnienie zaangażowania serialu w reprezentowanie płynności seksualnej (szczególnie z Quentinem i Eliotem), ale także udaje mu się przyjąć tak wspaniały pomysł na to, że piękno życia tkwi w szczegółach i związkach, które dzielimy, i kondensuje je w montaż pod dziesięć minut.

Jest tak przejmujący, jak wszystko, co kiedykolwiek zrobiła seria – i być może kiedykolwiek zrobi – w pełni harmonijne z jego sercem i kaprysami, a kiedy klucz pojawia się po śmierci Eliota, pokazując, że był to ich czas razem, który tak bardzo odzwierciedla piękno życia, to jest wskazujący na to, w jaki sposób zaczęliśmy się nimi opiekować, ponieważ w ogóle nie kwestionujemy logiki.

Jak manifestuje się depresja

Jeśli do tej pory istniała stała przez wszystkie sezony – a tak naprawdę przez większość YA/fantasy i science fiction – to jest to, jak stosują nieziemskie wydarzenia do bardzo prawdziwych emocji, które przetwarzamy, gdy nasze życie się zmienia. Magia w Brakebills i konflikt, w którym znaleźli się bohaterowie, odzwierciedlają osobiste trudności i presję bycia po dwudziestce, wciąż odkrywając chaotyczny świat, podczas gdy oczekuje się, że będzie to wszystko razem.

Od Julii przetwarzającej traumę po Margo (Summer Bishil) wyrastającą na pewną siebie i współczującą kobietę, wykraczającą poza swój początkowy status towarzyski, Magicy nigdy nie stronił od malowania większego obrazu za pomocą koncepcji skupionych na gatunku. Jednym z największych jest depresja Quentina, która w filmie Lubisz zęby? opowieść wysyłająca go na własną przygodę w poszukiwaniu innego klucza.

Klucz, o którym mowa, tworzy alternatywną wersję posiadacza, wykopując z najciemniejszych zakamarków ich umysłu, aby spróbować skłonić ich do popełnienia samobójstwa. Poprzedni posiadacz myśli, że Quentinowi nic nie będzie, ale znamy go i wiemy, że w dużej mierze był jego największym wrogiem, co sprawia, że ​​nieożywiony wróg jest jeszcze bardziej groźny.

To subtelny i intuicyjny sposób na zobrazowanie depresji, a w tym samym odcinku, w którym smok pojawia się w pobliżu czującego statku, showrunnerzy naprawdę mogli biec z tym pomysłem i spróbować, aby manifestacja jego najciemniejszych myśli pojawiła się jako dosłowny krwiożerczy potwór . Zamiast tego to kto naprawdę cię zna, jest zawsze największą przeszkodą i kto zna cię lepiej niż ty sam?

Quentin zna wszystkie swoje niepewność, wszystkie wątpliwości i błędy z przeszłości, więc oczywiście byłaby to alternatywna wersja samego siebie, która byłaby najlepiej przygotowana do złamania jego ducha. Tym bardziej jest to satysfakcjonujące, gdy nieszczęsnemu Quentinowi udaje się w końcu zwyciężyć.

Nieskończone możliwości opowiadania historii

Showrunnerzy Magicy wydają się być radośnie dumne z łamania tradycji, czy to w formie żrącego dowcipu, czy muzycznych przerywników – czy też postaci o imieniu Giant Cock, która wskazuje Eliota na całosezonową wyprawę – ale być może pojawił się jeden z ich najbardziej pomysłowych opowiadań w Six Short Stories About Magic, w którym w centrum uwagi znalazły się postaci z peryferii.

Wyniki były oszałamiające, szczególnie ten skupiony na Harriet, córce Bibliotekarza. Grana przez głuchą aktorkę Marlee Matlin, piąta część odcinka jest z jej punktu widzenia, a serial podejmuje instynktowną decyzję o symulowaniu jej upośledzenia słuchu dla widza, nadając postępowaniu efekt akwarium, gdy rozmawia w języku migowym.

Poza tym jednak to, co wyróżnia go jako element opowiadania, to to, że nigdy nie skutkuje sztuczką – nie mówi się w ten sposób, aby zwabić większą publiczność, ale aby wzmocnić samą narrację, coś, co podnosi stawkę i napięcie, gdy obserwujemy, jak Harriet popada w coraz bardziej niebezpieczne sytuacje.

dr blasey ford idź zasponsoruj mnie

Nie powinna to być nowatorska koncepcja, ale fakt, że serial był tak obszerny w obsadzie – od Matlina po transpłciową aktorkę Candis Cayne jako Królową Wróżek i czołową grupę postaci z tylko jednym prostym białym facetem w miksie — pomaga sprawić, by tropy fabularne widziane od dawna wydawały się nowoczesne. Powinien być standardem, a nie wyjątkiem pod względem różnorodnych praktyk odlewniczych.

Pod presją

Kiedy wizualne medium artystyczne jest w stanie włączyć muzykę w sposób, który nie tylko uzupełnia, ale i podnosi fabułę, wykracza poza wszelkie inne. Muzyka – lub jej brak – ma kluczowe znaczenie dla emocjonalnego przebiegu każdej historii, opętając widzów w sposób, w jaki może to zrobić tylko telewizja lub film, ponieważ oddziałuje na wiele zmysłów. Drugi sezon Magicy grali już z teatrem muzycznym z hołdem dla Les Miserables, a dzięki temu sukcesowi oparli cały odcinek wokół tematu jednej z bardziej emocjonalnie bogatych wątków serialu.

W szczególności dotyczy to sekwencji Under Pressure, w której wszyscy nasi bohaterowie łączą się, by śpiewać, by ocalić przyjaciela, który często pozostawał w tyle, i jest zwodnicza pomysłowość w tym, że scenarzyści polegają na niektórych prawdziwych aktorach, czasami płaskie wokale, które nie zawsze mogą konkurować z innymi członkami obsady, jak Appleman's, a zwłaszcza Tailor's.

Desperacja jest prawdziwa, ponieważ tylko grupa na końcu liny mogłaby spróbować czegoś tak z natury głupiego. W sezonie, w którym nasze postacie są rozdzierane na części częściej niż się spotykają, na ekranie pojawia się uczucie euforii, gdy pasują – rozstrojeni – David Bowie i Freddie Mercury, gdy realizują się niemożliwości, a poczucie nadziei powraca do ich zyje.

Czwarty sezon rozpoczyna się po druzgocącej porażce postaci. Drugi tylko do Dobre miejsce pod względem częstotliwości wciskania przycisku resetowania, Magicy nie boi się nowych sposobów opowiadania historii poprzez znajome tropy i archetypy, wiedząc, że wszystkie zostaną cudownie zdekonstruowane, aby odzwierciedlić ich niechlujną, prawdziwą dysfunkcję, gdy te postacie przeżyją kolejny dzień i spróbują skonfrontować się z demonami z przeszłości, osiągnąć nowe triumfuje, znajduje miłość i znosi stratę, cały czas próbując może nawet uratować magię na dobre.

(zdjęcie: Jason Bell/Syfy)

Allyson Johnson jest dwudziestokilkuletnią pisarką, miłośniczką filmu i popkultury. Jest entuzjastką filmu i telewizji oraz krytykiem na TheYoungFolks.com która spędza zbyt dużo wolnego czasu na Netflixie. Jej idolami są Jo March, Illana Glazer i Amy Poehler. Sprawdź ją na jej Twitterze @AllysonAJ lub w The Young Folks.