Ma 20 lat, a „Władca Pierścieni: Powrót Króla” nie stracił nic ze swojej magii

  Aragorn niosący miecz Narsila we Władcy Pierścieni: Powrót Króla

13 kwietnia 2023 roku mija 20 lat Władca Pierścieni: Powrót Króla ukazał się w kinach po raz pierwszy i budzi we mnie emocje. Nawet nie widziałem filmu w jego pierwotnej wersji. Byłem zbyt młody, zbyt niezainteresowany gatunkiem fantasy – szczerze mówiąc, jest to okres w moim życiu, w którym czuję się całkowicie odłączony od tego, kim jestem teraz.

w związku z Netflix

Ale od tego czasu, na szczęście, widziałem kinowe adaptacje Petera Jacksona Władca Pierścieni wiele razy na dużym ekranie. Kino Prince Charles w Londynie kilka lat temu było gospodarzem dziennego maratonu wydań rozszerzonych, na który pojechałem z kuzynem. W 2021 roku poszedłem na podobny maraton w BFI IMAX (również w Londynie), gdzie pokazywano wersje kinowe jeden po drugim. Widziałem Drużyna pierścienia koncert na żywo, doświadczenie, które gorąco polecam; też widzę Władca Pierścieni: Dwie Wieże w ten sposób jeszcze w tym roku.

Stany Zjednoczone mają to szczęście, że 13 kwietnia otrzymają reedycję kinową z rozszerzoną edycją, z nowym wstępem od samego Frodo Bagginsa, Elijaha Wooda. Cinemark, Regal i AMC wymieniły specjalne rocznicowe pokazy filmu. Nadal trzymam kciuki za U.K.

Ale co sprawia Władca Pierścieni filmy tak wyjątkowe, zapadające w pamięć i kultowe? Dlaczego żadna inna adaptacja fantasy nie była w stanie zbliżyć się do swojego sukcesu – nawet własna trylogia prequeli, Hobbit ?

Trylogia „Władca Pierścieni” była naprawdę wytworem swoich czasów

  Frodo w Mordorze we Władcy Pierścieni: Powrót Króla
(Warner Bros./Nowa linia)

Warner Bros. i New Line Cinema zasadniczo dały Peterowi Jacksonowi, Philippie Boyens i Fran Walsh klucze do królestwa Tolkiena. Pod koniec lat 90. Jackson był głównie znany z kręcenia zabawnych, kampowych horrorów. Władca Pierścieni a mitologia Śródziemia jest tak rozległa, tak skomplikowana i tak niewiarygodnie ukochana, że ​​każdy, kto wziąłby na siebie odpowiedzialność za jej adaptację, z pewnością miałby problem. Jednak Jackon i spółka podjęli się zadania z rozmachem i jakimś cudem, wbrew przeciwnościom losu, stworzyli uwielbianą przez wszystkich adaptację jednej z najsłynniejszych trylogii książkowych wszechczasów.

Każdy, kto oglądał film dokumentalny „Making of”. Władca Pierścieni wie, ile czasu, wysiłku i artyzmu włożono w tworzenie tych filmów. Kręcili jeden po drugim, zdalnie, w Nowej Zelandii. Nie istniały wtedy internetowe zbieracze i przecieki, a filmy można było kręcić w spokoju. Ta obsada spotykająca się z tą ekipą naprawdę mogła się zdarzyć tylko raz w życiu.

buffy, pasja pogromcy wampirów

I chociaż jest wielu fanów książek, którzy nie zgadzają się z niektórymi wyborami dokonanymi w tych filmach, takimi jak wykluczenie Toma Bombadila (zmiana, z którą się zgadzam) lub zaniedbanie włączenia czyszczenia Shire (zmiana, z którą chyba się nie zgadzam z? chodzę tam iz powrotem w tym), trudno zaprzeczyć wpływowi tych filmów na kulturę popularną, na sposób postrzegania fantastyki przez szeroką publiczność i przemysł filmowy. Powrót Króla był filmem fantasy, który zdobył wszystkie 11 Oscarów, do których był nominowany, w tym w dużych kategoriach, takich jak najlepszy film i najlepszy reżyser.

Jestem zdania, że ​​bez Powrót Króla Osiągnięcia na Oscarach, jak film Wszystko, wszędzie, wszystko na raz nie byłby w stanie odnieść takiego sukcesu . Trylogia Władca Pierścieni i Powrót Króla , zwłaszcza zrobił tak wiele, aby wyrównać szanse dla filmów gatunkowych.

Czy ta sama magia „Władcy Pierścieni” może zostać teraz odzyskana?

  Jazda Rohirrimów we Władcy Pierścieni Powrót Króla
(Warner Bros./Nowa linia)

nie jestem pewien. Wierzę, że wystarczy spojrzeć na to, co stało się z trylogią Hobbit filmy, aby zobaczyć, jak wiele zmieniło się od początku 2000 roku. Pomimo zaangażowania Jacksona, ingerencja w studio podczas Hobbit produkcja była podobno zbyt intensywna; przekształcenie pojedynczej powieści dla dzieci w trzy pełnometrażowe filmy, przeciąganie ich w imię zysku. I chociaż szczerze kocham Hobbit trylogii z różnych powodów (przedstawienie Thranduila przez Lee Pace'a fundamentalnie zmieniło mnie jako człowieka), twierdzę, że nie jest tak możliwe do ponownego obejrzenia jak Władca Pierścieni, chociaż przykro mi to mówić.

Chociaż nie brakuje w nim momentów, w których łzawią Drużyna pierścienia I Dwie wieże , Powrót Króla zawsze do mnie trafia. To mój ulubiony z tych trzech, chociaż wiem, że wiele osób się ze mną nie zgodzi. Ale Ofiara Faramira, Zapalone latarnie, Jazda Rohirrimów, wspaniała lojalność Sama wobec Froda, gdy niesie go na Górę Przeznaczenia – same te momenty sprawiają, że jest to moja ulubiona książka i prawdopodobnie pokocham ją tak samo jak inne 20 lat od teraz.

(przedstawiony obraz: Warner Bros. / New Line)

maska ​​jokera z fantazmatu