Recenzja: Seria niefortunnych wydarzeń Netflixa jest straszna, melancholijna… i nie da się jej nie cieszyć

Seria niefortunnych zdarzeń

Jeśli interesują Cię historie ze szczęśliwym zakończeniem, lepiej byłoby gdzie indziej.

Dzięki temu adaptacja Netflixa Netflix Seria niefortunnych zdarzeń mnie uzależnił. Dopiero po dwóch minutach serial dał mi cudownie chwytliwą piosenkę wstępną, smętną dedykację dla Beatrice i dokładne jak książkowe oświadczenie od Lemony Snicket, że serial, który miałem obejrzeć, nie będzie przyjemny. Byłam w.

Recenzja Seria niefortunnych zdarzeń , podobnie jak sam spektakl, jest zderzeniem sprzeczności. Jak ostrzega nas Snicket, w tym programie nie ma szczęśliwego zakończenia, szczęśliwego początku i bardzo mało szczęśliwych rzeczy pośrodku. Jednak oglądanie tej ośmioodcinkowej kroniki cierpiących sierot wywoływało we mnie radość ze śmiechu, totalną radość i, w świetle bieżących wydarzeń, odrobinę pociechę. Misery kocha towarzystwo, prawda?

Z wyjątkiem kilku zmian, sezon 1 następuje po pierwszych czterech książkach z Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń całkiem lojalnie. Trzy pomysłowo zaradne sieroty, Violet, Klaus i Sunny Baudelaire, są rzucane od jednego strażnika do drugiego, podczas gdy złowrogi i wredny Hrabia Olaf ściga ich, by ukraść ich fortunę. Jedną z korzyści płynących z adaptacji czterech książek do ośmiu odcinków serialu telewizyjnego (zamiast, powiedzmy, upychania trzech książek w jednym filmie…) jest to, że w miarę jak historia się rozwija, mamy czas na przyzwyczajenie się do hiperbolicznego świat i więź z bohaterami, a także cieszenie się wszystkimi tymi drobnymi, ale znaczącymi szczegółami, które tak często giną w filmowych adaptacjach.

To powiedziawszy, nie musisz czytać książek, aby cieszyć się adaptacją. Spektakl więcej niż stoi sam w sobie. Wynik jest dziwny i przejmujący, na przemian scenografia Steampunk-Norman Rockwell jest wspaniała, a obsada jest na najwyższym poziomie. Byłem zaskoczony, jak łatwo zaakceptowałem Kronkaon Nowe Szaty Króla Patrick Warburton jako Lemony Snicket oraz Malina Weissman i Louis Hynes grają doskonałe, martwe role jako Violet i Klaus. Jak można się było spodziewać, Neil Patrick Harris kradnie show, przeżuwając scenerię, ale Aasif Mandvi zasługuje na szczególną uwagę za rolę ekscentrycznego, ale serdecznego wujka Monty'ego.

Poproś też redaktora, który siedział przez wiele godzin na b-rollu, aby uchwycić ujęcia reakcji Presleya Smitha. Najlepsza wydajność dziecka w historii.

kochanie

Przez większą część, Seria niefortunnych zdarzeń zachowuje podwyższony, absurdalny ton, który kompensuje bezwzględnie ponurą historię i sprawia, że ​​oglądanie jest przyjemne. Jednak, gdy serial zwalnia, aby zaoferować szczerość emocjonalną, jak to się dzieje w Sala Gadów części 1 i 2 … człowieku, o, człowieku, czy on wie, jak szarpać te struny serca.

W podsumowaniu, Seria niefortunnych zdarzeń to obowiązkowa rozrywka Netflix. Balansuje własną tragiczną narracją z niezapomnianą grafiką i ostrym jak brzytwa czarnym humorem, ale wciąż daje czas na straty, w których pogrążają się Baudelaires. Co najważniejsze, Seria niefortunnych zdarzeń ujmuje tę dziecięcą frustrację związaną z byciem lekceważonym przez dorosłych, nietraktowaniem poważnie ze względu na wiek, co dla mnie zawsze było podstawowym urokiem tych książek. Życie Baudelaire'ów nie być seria niefortunnych zdarzeń, gdyby dorośli tylko ich słuchali. To właśnie ta centralna niesprawiedliwość napędza książki, a także, z przyjemnością, adaptację Netflixa.

Jeśli nie z innego powodu, Netflix Seria niefortunnych zdarzeń to triumf.

Petra Halbur to zawodowa, za dużo myśląca osoba, która uwielbia muzykę do filmów, kiczowate programy telewizyjne i połamane, pokręcone postacie, z którymi nigdy nie dogaduje się w prawdziwym życiu. Możesz śledzić ją dalej Świergot .