Zwiastun filmu Czy nie będziesz moim sąsiadem? Bada, co sprawiło, że sąsiedztwo pana Rogersa jest tak magiczne

Według większości logiki Sąsiedztwo pana Rogersa nie powinien być udanym przedstawieniem. Jak ujął to jeden z reżyserów (opisany w powyższym filmie), jeśli weźmiesz wszystkie elementy, które składają się na dobrą telewizję i zrobisz dokładnie odwrotnie, masz Sąsiedztwo pana Rogera. Niskie wartości produkcyjne, prosty zestaw, nieprawdopodobna gwiazda. A jednak to zadziałało. Ponieważ mówił coś naprawdę ważnego.

Dla tak wielu z nas to show nas ukształtowało. Przemawiał do nas i rezonował na poziomie głębszym, niż jest to możliwe w przypadku rozrywki. Nie sądzę, że przesadzam, kiedy mówię, że ten program telewizyjny sprawił, że – wielu z nas – czuliśmy się widziani, bezpieczni i naprawdę kochani. Przedstawienie i stojący za nim człowiek były magiczne.

Dokument Morgana Neville'a Czy nie będziesz moim sąsiadem? ma swoją premierę w Sundance w tym miesiącu i obiecuje przyjrzeć się bliżej ulubionemu sąsiadowi Ameryki: panu Fredowi Rogersowi. Często te zakulisowe filmy dokumentalne z prawdziwymi historiami mają na celu pokazanie tajemnic i ciemności dziejących się poza ekranem. Ale ten portret mężczyzny, o którym wszyscy myślimy, że znamy, nie wydaje się mieć tego jako celu. Jak to możliwe, skoro z każdej relacji, jaką kiedykolwiek przeczytałem, mężczyzna, o którym mowa, był czystą miłością?

W powyższym klipie i miejmy nadzieję, że w całym filmie, ta miłość jest głównym tematem. Jak mówi Rogers, miłość leży u podstaw wszystkiego. Całe uczenie się, wszelkie rodzicielstwo, wszystkie związki – miłość lub jej brak. A to, co widzimy i słyszymy na ekranie, jest częścią tego, kim się stajemy. Fred Rogers był oddany sprawie, aby dzieci czuły jego miłość na ekranach telewizorów.

To wygląda na dokładnie taki film, jakiego potrzebujemy teraz. Dla tych z nas, którzy nie będą uczestniczyć w Sundance, będziemy musieli poczekać do 8 czerwca.

(zdjęcia: Funkcje ostrości)