Żółty mundur, niebieski kołnierz: świętujemy Star Trek: Szef Deep Space Nine O’Brien

Mile O

Kiedy myslisz Star Trek jest kilka słów, które od razu przychodzą na myśl. Kirk i Spock są zdecydowanie najbardziej znanymi postaciami w serialu – na co mogą odpowiedzieć młodsze pokolenia fanów Następne pokolenie Kapitan Picard, a nawet Q jako jedne z najbardziej kultowych postaci, jakie wypuściła seria. Niezależnie od tego wędrówka show jest twoim punktem wyjścia, choć Miles O’Brien rzadko jest odpowiedzią, która przychodzi na myśl, gdy myślimy o Star Trek najbardziej lubiane postacie – a to kompletna parodia. Choć może nie jest najbardziej znaną ani nawet najbardziej lubianą postacią w serialu, w którym się pojawił, Miles O’Brien jest jednym z Star Trek najbardziej fascynujące i niedoceniane postacie.

Przywołany do życia przez Colma Meaneya (który obchodzi dziś swoje 68. urodziny!), Miles O’Brien został po raz pierwszy przedstawiony jako szef transportu Star Trek: Następne pokolenie — gracz drugoplanowy, który był prawdopodobnie najbardziej pamiętny dla widzów w tamtym czasie ze względu na irlandzki akcent i przyjaźń z komandor Datą. Jednak przełożeni franczyzy wykorzystali jego potencjał i po udanej kadencji dalej TNG , O’Brien przeskoczył do głównego członka obsady Star Trek: Deep Space Nine , gdzie naprawdę wyrósł na niezwykłą postać w wędrówka uniwersum, budowanie z już ustalonych wątków fabularnych i wplatanie nowych wątków postaci.

Trzeba przyznać, że jeśli nazwisko Miles O’Brien nie zadzwoniło do ciebie od razu, to nie bez powodu. Mimo że jest drugą najdłużej działającą postacią w wędrówka historia (za Worfem Michaela Dorna), postać O’Briena jest, z braku lepszego słowa, zaprojektowany grać drugie skrzypce. Podczas gdy niektóre postacie Treka są uwielbiane ze względu na ich dziwaczne wkładki, niezapomniane atrybuty fizyczne lub niezwykłe zdolności, O'Brien jest bardzo rozważnym everymanem – rodzajem widowni, która najlepiej radzi sobie, gdy gra z innymi, większymi postaciami .

Łatwo jest przyciągnąć wzrok, gdy jesteś w centrum uwagi, ale bycie wyróżniającym się jako drugoplanowy gracz wymaga specjalnego prezentu – i to jest dokładnie to, co Colm Meaney posiada jako aktor TNG i DS9 . Jego najbardziej pamiętny związek jest częścią dynamicznego duetu z bystrookim lekarzem Alexandra Siddiga Julianem Bashirem, z którym O’Brien nawiązał niechętną przyjaźń. Podczas gdy śmiejemy się i czule patrzymy na nadgorliwe wybryki Juliana Bashira, to irytacja i wściekłość O'Briena sprawiają, że komediowe rytmy w tych scenach działają. Jest bardzo potrzebny, gdy niektóre z bardziej roztargnionych postaci bełkoczą monologiami techno żargonu – O'Brien jest zawsze obecny z zakłopotanym, niewzruszonym wyglądem lub sfrustrowanym komentarzem, aby wyrównać często przytłaczającą ilość czystego science fiction w późniejszych sezonach Głęboka przestrzeń dziewięć .

Co więcej, powiązalność O'Briena wykracza poza granie prostego mężczyzny z głupkowatymi postaciami w komediowych kawałkach - jest również często używany przez pisarzy jako narzędzie do odkrywania bardziej ugruntowanych, niebieskich kołnierzyków i tematów, które nie zawsze wydają się iść w parze w parze z kosmicznymi bitwami i wolkańskimi łączeniami umysłów. Jednym szczególnie pamiętnym (i pionierskim) epizodem jest: DS9 4×16 Bar Association, gdzie O’Brien inspiruje Romów Ferengei do utworzenia związku i strajku po tym, jak ma dość nieludzkich warunków pracy w barze swojego brata Quarka.

Jasne, to głupi odcinek, ale Star Trek przoduje w wykorzystywaniu głupstw i science fiction do rozwiązywania rzeczywistych problemów, a Bar Association jest doskonałym przykładem jednego z rzadszych przypadków, w których wędrówka rozwiązania są bardziej robotnicze: związki. Chociaż Star Trek jest uwielbiany i kultowy ze względu na często głęboko intelektualne i filozoficzne opowiadanie historii, nie zawsze jest to najbardziej dostępny program – a dzięki O'Brienowi franczyza miała sposób na wyrażenie bardziej solnych pomysłów w odległej nauce. ustawienie fi.

Przyziemna natura O’Briena i bardziej tradycyjna wrażliwość uczyniły go również idealnym kanałem do odkrywania jednego z bardziej drażliwych tematów serii: bigoterii. wędrówka Zaczęło się jako obraz utopijnego świata, w którym nienawiść i bigoteria należały do ​​przeszłości, ale wraz z rozkwitem i rozwojem franczyzy znalazła sposoby na rozwiązanie tych pomysłów bez utraty integralności marki. W pierwszych dniach Seria oryginalna , to najczęściej w obcych kulturach widzowie widzieli obrazy bigoterii i zamkniętego umysłu, ale wraz z wprowadzeniem Milesa O’Briena, franczyza była w stanie podejść do tematu w nowy sposób – przez pryzmat bohatera.

Rzadko zdarza się, aby jakakolwiek franczyza chciała umieścić bigoterię na pierwszym miejscu i w centrum swoich bohaterów, ale właśnie to Star Trek był w stanie poradzić sobie z Milesem O’Brienem – badać nienawiść i ograniczoność umysłową poprzez ukochanego bohatera w sposób, który zarówno uhonorował postać, jak i zbadał problem z wcześniej niezbadaną troskliwością i głębią. To niefortunna prawda, że ​​nawet nasi najbliżsi przyjaciele i bliscy są w pewnym sensie ograniczeni – ale z O’Brienem, Star Trek był w stanie zbadać, skąd bierze się nienawiść na mniejszą, bardziej osobistą skalę.

Następne pokolenie 4×12, The Wounded, to pierwszy odcinek, w którym postać O’Briena jest znacznie eksplorowana – a co za tym idzie, jest to również pierwszy odcinek, w którym dowiadujemy się o jego niechęci do rasy kardasjańskiej. Epizod ujawnił, że O'Brien stacjonował w placówce Federacji, w której wojsko kardasjańskie błędnie uważało, że posiada tajną bazę wojskową Federacji, która mogłaby rozpocząć atak na Kardasję. W związku z tym Kardasjanie rozpoczęli własny, wyprzedzający kontratak, w wyniku którego wymordowano praktycznie całą cywilną ludność placówki.

Od tego czasu O’Brien żywił głęboką nienawiść do wszystkich Kardasjan jako całości – osobiste uprzedzenie, które będzie dalej badane w Głęboka przestrzeń dziewięć odcinki Trybunał, Raj i Empok Nor. Fascynujące w tym, jak program radzi sobie z nienawiścią O'Briena do Kardasjan, jest to, że zarówno empatycznie uznaje rdzeń jego uprzedzeń, jak i potępia okrucieństwo osądzania i całej rasy przez działania kilku wybranych. O’Brien jest pod każdym względem sympatyczną postacią — dobrym żołnierzem, lepszym członkiem załogi i lojalnym przyjacielem. Pochwalają go zarówno kapitanowie, jak i koledzy oficerowie – jednak ma bardzo wyraźną i bardzo istotną osobistą wadę, która prześladuje jego służbę w Gwiezdnej Flocie, i która jest w znaczący sposób potwierdzona przez program.

O’Brien nie jest idealny – on to wie, publiczność to wie, inne postacie to wiedzą – i to czyni go tak skuteczną postacią. Został skarcony przez swoją żonę Keiko za wygłaszanie bigoteryjnych komentarzy na temat narodu kardasjańskiego – sposób, w jaki program przypomina widzom, że nawet fikcyjni bohaterowie, których widzimy w telewizji, są wadliwymi, ludzkimi postaciami. Co więcej, serial idzie o krok dalej - sam O'Brien uznaje swoją bigoterię i skąd ona pochodzi. W jednym z Następne pokolenie najlepsze słowa, mówi kardasjańskiemu żołnierzowi, że to nie ciebie nienawidzę, Kardasjanie; Nienawidzę tego, czym się przez ciebie stałem.

Wódz Miles O’Brien nie jest szczególnie błyszczącą postacią, ani (na pierwszy rzut oka) nie jest godną pozazdroszczenia rolą aktora. Ale w szczerym, ugruntowanym wykonaniu Colma Meaneya, Star Trek był w stanie zbadać szereg lepkich tematów, które w rękach mniej zdolnego aktora i personelu pisarskiego zawiodłyby sromotnie. Od zaangażowania w związki zawodowe, przez PTSD w czasie wojny, po nienawiść do Kardasjan, O’Brien stał się symbolem tego, jak Star Trek mogła i powinna badać wady Federacji, tak jak badała bigoterię w obcych kulturach. Tylko dlatego, że ty mieć wady, które nie czynią cię mniej bohaterem.

(polecany obraz: CBS)