Fani komiksów odpowiadają na wielki sekret Kapitana Ameryki

czapka

Um… co? **SPOILERY DLA KAPITANA AMERYKI: STEVE ROGERS #1**

Jeśli czytasz nowe Kapitan Ameryka: Steve Rogers #1, który wyszedł dzisiaj, już wiecie: Steve Rogers i jego matka zostali zwerbowani przez HYDRĘ, gdy był chłopcem i najwyraźniej przez cały czas był tajnym agentem HYDRY. Znowu mówię: Uh… co?

Rozdział 2

Według USA Today , Tom Brevoort z Marvela tak powiedział o tej decyzji, sięgając aż do czasów, gdy Steve Rogers został odmłodzony przez Cosmic Cube po Samie Wilsonie:

musimy jeść dzieci

Pojedzie do niektórych przerażających i szokujących miejsc, jeśli jeszcze tego nie zrobił. Nagle pojawia się w tym wszystkim jeszcze jedna zmarszczka. Każda okładka ze Stevem Rogersem nabiera nieco innego wymiaru, ponieważ masz informacje, których nie ma nikt inny na tym zdjęciu.

Najwyraźniej numer 2 da nam lepsze wyobrażenie o tym, co tak naprawdę stało się z Capem i jak udało mu się być agentem HYDRY przez tak długi czas. Oczywiście fani byli zdenerwowani, a Breevoort już zaczął otrzymywać e-maile:

Idea Kapitana Ameryki oznacza dla ludzi tego narodu coś bardzo pierwotnego i bardzo silnego, a gdy dochodzi do czegoś takiego, reagują oni bardzo gwałtownie, wyjaśnia Brevoort. Chcesz, aby ludzie czuli i reagowali na twoją historię. Jak na razie dobrze.

zasada dwóch rodów Sithów

Jasne, chcesz, żeby czuli i reagowali na twoją historię… ale co dokładnie chcesz, żeby poczuli? Dobry pisarz dokładnie wie, co chce powiedzieć i przywołać, i nie chodzi tu tylko o silne odczucia ze względu na silne odczucia.

Niezależnie od tego, co próbuje przywołać pisarz Nick Spencer i ludzie z Marvela, fani Kapitana Ameryki tego nie mają. Jest już hashtag: #SayNoToHYDRACap

Nie wszyscy fani są z tego powodu tak zmartwieni. Mam na myśli, że nie są wstrząśnięty , ale postrzegają to jako przedstawienie tego, co się dzieje w obecny Ameryka:

Jest jednak silny odzew ze strony społeczności żydowskiej. W końcu Captain America został stworzony przez dwóch żydowskich twórców jako odpowiedź na II wojnę światową. Pierwszym wielkim aktem Capa było uderzenie Hitlera w twarz, a HYDRA zaczęła jako organizacja nazistowska, nawet jeśli z czasem przekształciła się w organizację zastępczą reprezentującą całe nietolerancyjne zło na świecie:

Przeczytawszy Kapitan Ameryka: Steve Rogers # 1, sam nie jestem pewien, jak się z tym czuć. Czytałem trochę Kapitana Ameryki, ale niewiele z tego, więc nie mam silnego związku z postacią, jak wiele osób. Rozumiem jednak, że Kapitan Ameryka ma służyć jako rodzaj symbolu, a teraz ten symbol został nadszarpnięty, według niektórych, nie do naprawienia. Oto kilka myśli, które przeszły mi przez głowę po przeczytaniu tego:

  • To nie ma sensu.
  • Naprawdę? Więc teraz muszą backronim wyjście z tego w sposób, w jaki wymyślili to, co T.A.R.C.Z.Y. znaczy? To nie jest sposób na opowiedzenie historii.
  • Fascynuje mnie jednak idea, że ​​bohaterowie nie są idealni.
  • Poza tym to nie jest tak, że Ameryka jest krajem, który nie daje się wciągnąć w kibicowanie rasistom, gdy czują, że ich źródło utrzymania jest zagrożone. Kapelusz, który przez cały czas był tajnym agentem HYDRY, może nie być symbolem idealnej Ameryki, ale być może teraz jest symbolem tego, czym naprawdę jest Ameryka lub czym się stała.
  • Ale czy bohaterowie nie powinni być ponad przeciętnymi ludźmi? Czy nie dlatego są bohaterami?
  • Z drugiej strony pomyślałem, że to irytujące z ich strony, że sprowadzili Steve'a Rogersa po przekazaniu płaszcza Samowi Wilsonowi. Nigdy nie będzie uważany za prawdziwego Kapitana Amerykę, dopóki Steve Rogers też będzie Cap, co jest do bani dla czarnej postaci. Może tak jest najlepiej, żebyśmy mogli skupić się na Samie jako prawdziwym Capie?
  • Rozumiem oburzenie ze strony iw imieniu żydowskich fanów. Okazuje się, że antynazistowski bohater był agentem organizacji nazistowskiej, nie jest fajne.
  • Nie rozumiem oburzenia ludzi, którzy twierdzą, że to zła decyzja, bo co z dziećmi?! Grupą docelową większości komiksów od dawna nie były dzieci, dlatego komiksy w każdym wieku są tak wielką sprawą.

Nie trzeba dodawać, że moje uczucia są nieco mieszane. A jak Twoje?

Ogólnie jestem trochę zirytowany, że w ogóle prowadzimy tę dyskusję, ponieważ jestem bardzo zmęczony słuchaniem firm promujących różnorodność tylko po to, aby wracać do tych samych studni i tych samych starszych postaci, robiąc takie absurdalne rzeczy, aby zachować są interesujące po 75 latach, a nie pisanie nowego gówna i opowiadanie nowych historii . *Westchnienie.*