Jak X-Men z 2000 roku utrzymają się dwadzieścia lat później?

Patrick Stewart w X-Men (2000)

Pamiętam, że widziałem pierwszy X Men film w kinach. Może zawsze byłam dziewczyną z DC, ale X Men to był mój dżem, więc zobaczenie tego było dla nas wszystkich wycieczką. W tamtym czasie moim jedynym punktem wyjścia była animowana seria z lat 90. i kilka komiksów, ale byłem wciągnięty, ochoczo oglądałem wszystkie trzy filmy, kiedy zostały wydane. Teraz, 20 lat i dwanaście filmów później, w jaki sposób ten pierwszy film położył podwaliny pod X Men franczyzowa?

Główny konflikt w tej historii polega na tym, że Magneto stworzył maszynę, która zamieni zwykłych ludzi w mutanty, ale w tym procesie ich zabije. Rogue, która ucieka z domu z powodu zapadnięcia w śpiączkę swojego chłopaka, gdy jej wysysające życie moce aktywują się po raz pierwszy, znajduje Logana i stają się parą powiązaną między ojcem a córką.

Ze względu na to, że maszyna prawie go zabiła przy pierwszym użyciu, Magento zamierza oddać swoją moc Rogue i użyć jej do zasilania maszyny. Magento zostaje pokonany, a Logan, który otrzymał pewne wskazówki o swoim niejasnym pochodzeniu od profesora X, wyjeżdża do Kanady, dopóki sequel nie wezwie go do powrotu.

Chociaż powiedziałbym, że X2 jest klejnotem koronnym X Men franczyza filmowa, sans Logan, pierwsza X Men film to dobry film. Porusza się dość szybko i ma błogosławiony czas działania wynoszący 1 godzinę i 44 minuty. Obsada jest ogólnie bardzo dobra. Hugh Jackman zawsze był zbyt wysoki i zbyt przystojny, by grać Logana, czyli Wolverine'a, ale wydaje mi się, że wygląda tak, jak ludzie myślą o Wolverine, zamiast pozostać wiernym komiksom.

James Marsden jest znakomicie obsadzony w roli Scotta, ale niestety, ponieważ film tworzy trójkąt miłosny między nim, Jean (Famke Janssen) i Loganem na samym początku, kończy się na tym, że ma wiele lepszych cech z komiksów zepchniętych na dół by zagrać drugie skrzypce Loganowi. Halle Berry zawsze była źle obsadzona jako Storm z wielu powodów, ale kiedy ponownie oglądasz ten film, najbardziej drażniące jest to, że cała jej osobowość została usunięta. Jej moce, jak zawsze, nie są eksplorowane w naprawdę kreatywnych warunkach, a ta peruka… och, ta peruka. Powiedziałbym nawet, że Anna Paquin jest w porządku jako Rogue, choć czasami trochę mdła, ale ma świetną chemię z Jackmanem.

Patrick Stewart jako Charles Xavier, profesor X; Ian McKellen jako Erik Lehnsherr, Magneto; i Rebecca Romijn-Stamos jako Raven Darkhölme, Mystique, nadal wyróżniają się filmem, chociaż biorąc pod uwagę, że wydarzenia z serii prequel mają być kanoniczne (ish), to również dokonuje wielu wyborów w to film i sequele, dziwne – zwłaszcza między Mystique i profesorem X.

To, co moim zdaniem jest wyjątkowe w tym filmie i pomogło mu zmienić grę, to fakt, że wiedział, jak dobrze wykorzystać polityczną alegorię mutantów. X-Men byli od lat wykorzystywani do dyskusji o prawach obywatelskich, a główny konflikt Xaviera i Magento o to, jak najlepiej uzyskać prawa dla swoich ludzi, jest czymś, co zawsze będzie miało znaczenie kulturowe. Mając scenę otwierającą jako młody Magento przybywający do obozu koncentracyjnego w Auschwitz oddzielony od swojej rodziny, a następną sceną jest współczesny Robert Kelly próbujący uchwalić ustawę o rejestracji mutantów w Kongresie, doskonale rozumiesz, dlaczego Magento kroczy swoją ścieżką, a Charles kroczy własną.

To był przykład tego porządnego, ugruntowanego realizmu, zrobionego dobrze, ponieważ skupiał się na problemach.

Biorąc to pod uwagę, uważam, że projekt kostiumów jest tak nudny, i chociaż Scott mówi o żółtym spandexie, żałuję, że paleta kolorów nie była tak czarna. Ma to również dziwny efekt, gdy Magento i jego zespół są wyraźnie różni i wyglądają bardziej jak jednostki, podczas gdy X-Men wyglądają jak siła militarna. Nie sądzę, żeby to było zamierzone (chociaż gdyby tak było, byłby to świetny punkt w przypadku Xaviera), ale sprawia to, że wszystkie są mniej interesujące do oglądania.

Moim największym problemem związanym z tym filmem jest ten sam problem z większością serii: nie wie, jak skupić się na zespole. Teraz, w moim dużym wieku, wróciłem i dużo więcej czytałem X Men komiksy, zawsze będę ubolewać nad niezdolnością serialu do zrozumienia wielu z tych postaci. Bardzo łatwo wpadają w archetypy, co jest smutne, ponieważ w tym momencie masz dekady cech charakteru i osobowości, z których można czerpać, więc po co po prostu robić Jean uzdrowicielem, Storm mamą, a Scott zazdrosnym chłopakiem?

Po prostu wydaje się leniwy i redukcyjny.

Mimo to, pomimo (bardzo) przestarzałych efektów specjalnych i scen walki nie są tak dobrze wyreżyserowane, jak nawet te w X2 , ten film jest zabawny i stworzył serię filmów, aby zrobić wiele niesamowitych rzeczy. Ale… cóż, wiesz, jak to się skończyło.

(zdjęcie: Lis)

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wesprzyj stronę !

— Mary Sue prowadzi ścisłą politykę komentowania, która zabrania, ale nie ogranicza się do osobistych zniewag wobec ktoś , mowa nienawiści i trollowanie.—