Nigdy nie chciałam być Leia: czego Han Solo nauczył dwie kobiety o płci i seksualności

Han Solo Powrót Jedi

ja

Znasz tego starego kasztana o Jamesie Bondzie, kobiety chcą go, a mężczyźni chcą nim być?

Myślę, że miało to dotyczyć również Hana Solo. Ma tak wiele cech Bonda: przemierza Galaktykę, przeżywa przygody, zarzuca miotacz, nosi obcisłe spodnie i seksowne szyderstwo, kładzie nogi na stołach w kantynie i strzela jako pierwszy.

Kobiety miały go chcieć; mężczyźni mieli chcieć być nim iz tego powodu byłem przez lata głęboko zmieszany przez niego.

Nigdy nie chciałem, żeby Han mnie uratował, pocałował lub powiedział, że mnie znam, a jednak ciągnęło mnie do niego o wiele bardziej niż do innych postaci. Więcej uwagi poświęciłem jego scenom. Znałem jego kwestie. Po prostu nie pociągał mnie i nie mogłem tego zrozumieć. Nie chodziło o to, że nie uważałem Harrisona Forda za atrakcyjnego — w końcu byłem zakochany w Indianie Jones — po prostu inaczej myślałem o Hanie. Jeszcze na studiach, kiedy inne kobiety próbowały się ze mną związać z powodu Hana Solo, niechętnie przyznawałam się do zakochania, którego tak naprawdę nie czułam w tej postaci. Czasami przekonywałbym się, że mam taki, bo ja musieć , dobrze? Z jakiego innego powodu miałbym mieć na jego punkcie obsesję?

Jako dziecko, kiedy grałem Gwiezdne Wojny z moim bratem lub przyjaciółmi nie było dla mnie zbyt wielu postaci, a przynajmniej nie sądziłem, że są, bo to były lata 80. – dziewczyny miały grać dziewczęce, a chłopcy mieli grać postacie chłopca. Kiedy przyszedł czas na wybór postaci, nigdy nie miałem ochoty krzyczeć, jestem Księżniczką Leią. Nie chodziło o to, że nie lubiłam Leii. Zrobiłem i nadal to robię. Po prostu tak było istota nie przemawiała do mnie.

Pozwalam innym dziewczynom grać w Leię. Zamiast tego wymyśliłem własną postać. Miała statek (moje łóżko) i komunikator (mój magnetofon Troskliwe Misie), który odtwarzał transmisje z Gwiazdy Śmierci i chociaż zrobiła dużo dzielnej pew pew odgłosy, Gwiazda Śmierci zawsze kończyła się wciągnięciem jej promieniem ściągającym (ponieważ nie jest zabawne, jeśli uciekniesz bez uprzedniego ukrycia się w ładowni). Nawet wtedy – po wielu wyimaginowanych misjach do Gwiazdy Śmierci i po stworzeniu postaci z licealnej klasy teatralnej, która była seksowną kobietą, która pilotowała samolot i miała przygody (Na niej posiadać ? zapytała jedna dziewczyna z mojej klasy, ale kto jest jej chłopakiem?) – nie zrozumiałem.

Rick i Morty nie jest głęboki

Uważam, że cosplay z zamianą płci w końcu wyjaśnił mi moje własne uczucia. Pewnego dnia przeglądałam Facebooka, kiedy zobaczyłam zdjęcie koleżanki przebranej za Hana Solo na zjazd. Poczułam, jak ta mała macka zazdrości zwija się we mnie dokładnie tak, jak nigdy, kiedy widziałam Han i Leię całujących się w filmach. Widząc, jak moja przyjaciółka kołysze blasterem na koncercie, w końcu zrozumiałem: To jest to czego chce , Myślałem. To właśnie mam zawsze chciał. Chcę polecieć zepsutym statkiem z moim najlepszym przyjacielem. Chcę śmiać się z niebezpieczeństwa. Chcę wroga tak fajnego jak Boba Fett.

Ale potem wróciłem myślami do swojego życia i zobaczyłem, że mam to, bez wszystkich blasterów i statków kosmicznych. Miałem karierę, w której tak naprawdę nie musiałem przestrzegać wielu zasad. Jeżdżę autem, które w awariach jest bardzo podobne do Sokoła. Mam tylu przyjaciół, z którymi mogę przeżyć przygody. Do diabła, nazywam się nawet Ann.

Nigdy nie chciałem Hana Solo. Chciałbym być mu.

To trochę zawstydzające, że nie zrozumiałem tego wcześniej, ponieważ wydaje się to takie proste: powinieneś być kimkolwiek chcesz, bez względu na płeć, rasę czy seksualność. Możesz zostać przyciągnięty do postaci bez ograniczania się do niej lub do niej.

Tak, Han Solo to seksowna bestia. Ale to nie znaczy, że wszyscy musimy go pożądać. Możemy też być seksownymi bestiami, jeśli chcemy.

-

yl

Mam wyraźne wspomnienie wyjścia z teatru z gwiazdami w oczach i tylko jedną myślą w głowie: Han Solo. Pamiętam też żywo patrząc na moją młodszą siostrę, która miała ten sam wyraz twarzy i byłam przerażona, gdy szepnęła z podziwem, Luke Skywalker. Mój umysł nie mógł pojąć, jak mogliśmy zobaczyć ten sam film, a ona nie widziała, jak lepszy był Han od Luke'a. Wciąż mnie to zbija z tropu.

Kiedyś myślałam, że mogłabym dużo opowiedzieć o kimś, kogo wolą, Luke'u czy Hanie, ale świat tak nie działa, a moja siostra wkrótce przebolała swoje pierwsze zauroczenie. Nigdy nie zrobiłem.

phil collins piosenki w tarzan

Przez lata poświęciłem wiele uwagi Hanowi Solo. Dużo. Właściwie dopiero niedawno pogodziłem się z faktem, że nie jestem aż tak bardzo Gwiezdne Wojny fanem, ponieważ jestem fanem Han Solo. Filmy bez niego niewiele dla mnie znaczą. Przyszło mi to do głowy, gdy zdałem sobie sprawę, że moje problemy z filmami prequelowymi znacznie różnią się od wszystkich innych.

Odkąd mam go w moim życiu tak długo, jak mam pamięć, był moim prototypem dla postaci, które pociągają mnie w fikcji i cech, które najbardziej mnie pociągają w prawdziwym życiu.

Muszą być zabawne, to MUSI – sarkazm to mój cel, ale po prostu dowcip jest blisko. Muszą przynajmniej nawiązywać do życia przeżytego poza historią, w której jesteśmy, mrocznej przeszłości, własnej siły napędowej. Zwykle nie są bohaterami opowieści; zamiast tego są najlepszym przyjacielem bohatera lub, jeszcze lepiej, antybohaterem. Muszą być osobą, która ma swój własny program, która pomimo swojego lepszego osądu, w końcu zrobi właściwą rzecz, ale może nie z właściwych powodów. Oczywiście łobuzerski, złośliwy uśmiech Harrisona Forda nie boli, ale nie możemy mieć wszystkiego.

Mimo to, mimo całej myśli i oddania, które włożyłem w Hana Solo, nigdy nie chciałam być księżniczką Leią. Nigdy nie chciałem mieć takiego związku.

Moje życie miałoby o wiele więcej sensu o wiele wcześniej, gdybym zdał sobie sprawę, że naprawdę chciałem być w uniwersum Gwiezdnych Wojen, był Chewbacca; bezpłciowy rzut boczny. Chciałem po prostu podróżować z Hanem – mieć wybryki i wspaniałe przekomarzanie się, które tylko my naprawdę rozumiemy. I nigdy, przenigdy nie uprawiaj seksu.

Chociaż mogłem nie zdawać sobie sprawy z mojej prawdziwej tożsamości seksualnej – lub braku pożądania seksualnego – dłużej niż bym chciał, teraz zdaję sobie sprawę, że zawsze podświadomie szukałem Hansa, który nie chciał, żebym była ich Leią. Ci, którzy pozwolili mi być ich Chewiem.

W wieku dwudziestu kilku lat znalazłem Hana, z którym urządzał epickie wybryki, i przedstawiłem go mojej siostrze – jego księżniczce Lei. Dwadzieścia pięć lat później, a my wciąż jeździmy Sokołem Millennium, przeżywając przygody, kopiąc tyłki. Jakieś kilkanaście lat temu przeprowadziłem się od nich 3000 mil i znalazłem innego Han – jej imię, Ann, było nawet blisko – i od tamtej pory jestem jej Chewiem.

Han nauczył mnie, że ludzie i postacie mogą cię przyciągać na wiele różnych sposobów. Zawsze znajdą się postacie, z którymi możesz się utożsamić i zawsze mogą opowiedzieć ci o sobie rzeczy, które pomogą ci w podróży. Musisz tylko słuchać.

Ten esej autorstwa A.J. O’Connell i Tamela J. Ritter pojawiają się w Wszechświat Fandomu: … odległa galaktyka, antologia esejów i dzieł sztuki o tym, jak fandom Gwiezdnych wojen zmienił życie, wydana 15 grudnia. Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź GoldenFleecePress.com .

AJ O’Connell jest niezależnym dziennikarzem i autor . Jej pierwsza książka, Beware the Hawk, została opublikowana w 2012 roku. Współpracowała z Book Riot i Geek Eccentric. AJ mieszka w Connecticut z mężem, synem, psem, kotem i rybą, która jej nienawidzi. Jej idealny dzień obejmuje dużo pisania beletrystyki, dużo kawy i więcej komiksów, niż może sobie pozwolić. Na swoim blogu pisze o pisaniu i feminizmie, czosnekconnell.com . Śledź ją na Twitterze pod adresem @ann_oconnell .

Tamela pisała powieści, opowiadania i krytyczną analizę fandomów Doktor Who, Harry Potter i Gwiezdne Wojny (jak dotąd). Jej strona internetowa to tamelajritter.com i można ją również znaleźć na twitterze @tamela_j .

—Proszę zwrócić uwagę na ogólną politykę komentarzy The Mary Sue.—

słońce w różnych długościach fal

Czy śledzisz The Mary Sue dalej? Świergot , Facebook , Tumblr , Pinterest , & Google+ ?