IDW faktycznie rozważa podjęcie działań przeciwko pisarzowi… w oparciu o kaprysy prawicowych napastników

Wiesz, co jest zabawne? Ludzi, którzy twierdzą, że ich rasistowskie, seksistowskie i homofobiczne poglądy są wolnością słowa i powinny być całkowicie tolerowane, tylko po to, by jęczeć i narzekać, gdy ktoś wyraża rzeczywiste opinia (rasizm, seksizm i homofobia nie są dającymi się obronić poglądami politycznymi, są to nienawiść) nie lubią. Nagle to w porządku być urażonym. Dopóki nie jesteś członkiem faktycznie marginalizowanej grupy.

Autor komiksów Aubrey Sitterson jest znany między innymi z pisania ŻOŁNIERZ AMERYKAŃSKI. Joe komiks dla IDW i Dr. Widz komiks dla Dynamite. Ma historię sarkazmu w Internecie. Ma też historię robienia wszystkiego, co w jego mocy, aby komiksy były bardziej inkluzywne, co jest tym bardziej imponujące, jeśli weźmie się pod uwagę, że pisze dla komiksu takiego jak ŻOŁNIERZ AMERYKAŃSKI. Joe , komiks wojskowy, który wydaje się gloryfikować dokładne przeciwieństwo włączenia.

A jednak w swoim biegu Sitterson zmienił pochodzenie etniczne, rasy i płcie bohaterów, próbując poszerzyć reprezentację w książce. To nie pasowało do pewnego kontyngentu czytelników komiksów, którzy uważają, że biały i męski bycie domyślnym w komiksach nie stanowi problemu.

Przeniesienie na początek tego tygodnia: 11 września. Jest to dzień wielu wspomnień i smutku wyrażanych w mediach społecznościowych, co ma wiele sensu, szczególnie jeśli byłeś tego dnia w Nowym Jorku, a jeszcze bardziej, jeśli zgubiłeś kogoś w atakach lub kolejne akcje ratownicze. Jednak Sitterson wskazał coś w tweecie tego dnia, co niektórym się nie podobało:

Pamiętaj, że Sitterson o czymś mówi bardzo specyficzny w tych tweetach. Nie mówi, że opłakiwanie lub przejmowanie się 11 września jest złe. To, co robi, to wywoływanie irytującej hipokryzji ludzi, którzy nie mieli nic wspólnego z 11 września - nie byli w Nowym Jorku (ani w Pensylwanii, ani w Pentagonie), nie stracili nikogo, kogo znali itp. - wtrącają się w żałobne posty i nigdy nie zapomina, próbując jakoś zastosować tę tragedię do siebie.

Nie bagatelizował śmierci ofiar, żalu ocalałych ani nie dyskredytował wojska. Wyrażał swoje uczucia na temat szczególnego rodzaju hipokryzji. Nie więcej nie mniej. I tak, kiedy po raz pierwszy opublikował powyższe tweety, nie było zbyt wiele natychmiastowej odpowiedzi.

To znaczy, dopóki Terry Dizard z ŻOŁNIERZ AMERYKAŃSKI. Joe strona fanowska YoJoe.com postanowiła się w to zaangażować, używając tych tweetów jako pretekstu do wezwania do bojkotu IDW, dopóki Sitterson nie zostanie usunięty z ŻOŁNIERZ AMERYKAŃSKI. Joe tytuł (rzeczywiście, wszystko Książki Hasbro). Jednak, jak wyjaśnia: oświadczenie Dizarda skierowane do Bleeding Cool , ma to mniej wspólnego z obraźliwym charakterem tweeta Sittersona, a bardziej z faktem, że ta konkretna strona od zawsze miała go na myśli, ponieważ ośmiela się *łapanie tchu* nie mieć białego, męskiego i heteroseksualnego jako domyślnego, a zatem jest to lekceważące dla ŻOŁNIERZ AMERYKAŃSKI. Joe , jego bohaterów i jego fanów.

Ponieważ bycie kobietą, osobą kolorową lub członkiem społeczności LGBTQIA jest z natury brakiem szacunku?

Doprowadziło to do powstania fanów, którzy fetyszyzują wojsko, jednocześnie wskazując, że wypowiedzi Sittersona czynią go niegodnym pisania dla własności IDW/Hasbro, ponieważ ostatecznie są to nadal produkty dla dzieci ( O nie! Dzieci, które próbujemy indoktrynować do miłości do broni i wojny, będą indoktrynowane przez tego faceta, który wierzy, że istnieją ludzie inni niż biali, cis, heteroseksualni mężczyźni! ), bombardując zarówno Sittersona, jak i IDW, aby otrzymać bzdury nienawistnych komentarzy, karzących go za jego poglądy.

Nagle dochodzi do zamieszania, a Sitterson odpowiedział:

mary sue to śmieci

Daj sygnał jeszcze większemu oburzeniu. Nagle IDW postanawia wydać oświadczenie, ale zamiast być oświadczeniem przeciwko molestowaniu lub przeciwko temu, że większość ludzi wrzawa to ludzie, którzy generalnie biorą na cel kobiety i mniejszości za zwykłe istnienie w komiksach, wydają się z napastnikami, rozpieszczanie ich i informowanie, że wszystko będzie dobrze:

Nie trzeba dodawać, że wywołało to jeszcze większe oburzenie. Tym razem od kolegów, przyjaciół i fanów Sittersona, którzy rozumieją różnicę między mówieniem o konkretnym uczuciu a nienawiścią do Ameryki, lub jakimikolwiek wartościami, które krytycy Sittersona myślą, że opiera się na tych tweetach.

Jestem rodowitym nowojorczykiem, który był w tym mieście 11 września 2001 roku. Biegłem przez miasto z pracy do domu mojego szefa na Upper West Side, nie wiedząc, co będzie dalej i czy wszyscy nadal jesteśmy w niebezpieczeństwie. W końcu tego wieczoru pojechałem pociągiem do domu w pociągu z ludźmi pokrytymi popiołem, jeden z nich był w szoku, gdy uciekał z walących się budynków w centrum miasta i po prostu biegł, dopóki nie dotarł do 34 ulicy i czekał cały dzień na pociągi. znowu biec, zbyt wstrząśnięty, żeby się nawet odkurzyć. Później dostałem raporty o ludziach, których znam, którzy znali ludzi z Towers lub byli sąsiadami z rodzinami, które straciły ludzi. To było dla mnie bardzo realne.

A jednak w ciągu następnych lat zdumiewa mnie, że za każdym razem, gdy w rozmowie pojawia się, że byłem w Nowym Jorku 11 września z kimkolwiek spoza Nowego Jorku, zawsze pojawia się dziwna fascynacja i ludzie chcą słuchać całą moją relację z tamtego dnia, jakbym próbowała zastępczo przeżyć każdy smutek, jaki mógłbym mieć z tego powodu. To dziwne. To bardzo, bardzo dziwne. Nawet ja nie publikuję już zbyt wiele na ten temat, ponieważ uważam, że powinienem zostawić żałobę tym, którzy faktycznie doświadczają osobistej straty, zamiast brać udział w żałobie z powodu jakiegoś narodowego zobowiązania.

Innymi słowy, całkowicie rozumiem to, co mówi Sitterson. I nie ma to nic wspólnego z lekceważeniem tych, którzy cierpieli lub umierali. Jeśli już, to ma to związek z seans szanują, nie robiąc pokazu żalu, którego niektórzy nie mogliby mieć. Jak powiedział Hamlet:

Wydaje się, proszę pani? Nie, to jest. Wiem, że nie wydaje się.
Nie tylko mój atramentowy płaszcz, dobra matko,
Ani zwyczajowych garniturów uroczystej czerni,
Ani wietrzne ssanie wymuszonego oddechu,
Nie, ani owocna rzeka w oku,
Ani przygnębione „zachowanie oblicza,
Wraz z wszelkimi formami, nastrojami, kształtami żalu,
To może oznaczać mnie naprawdę. Te rzeczywiście wydają się,
Są to bowiem działania, które człowiek może odegrać.
Ale mam to, w czym przemija,
To tylko pułapki i nieszczęścia.
– Hamlet, akt 1, scena 2

W każdym razie mam nadzieję, że IDW opamięta się i zda sobie sprawę, że nie powinni skapitulować przed nikim odpowiedzialnym za ukierunkowaną kampanię nękania. Bo wierzcie mi, jeśli to zrobią, mogą uniknąć bojkotu ze strony głośnej mniejszości, ale mogą nagle odkryć, że otrzymają znacznie mniej entuzjazmu od szerszej grupy tolerancyjnych, otwartych i zróżnicowanych fanów komiksów, z których wielu należą do tych samych grup, dla których Sitterson historycznie poszukiwał reprezentacji.

gra o tron ​​na Twitterze

(zdjęcie: IDW)