Nowa teoria próbuje wyjaśnić, dlaczego dinozaury stały się tak ogromne — zwłaszcza ich niesamowite szyje

Paleontolodzy zmagają się z wieloma tajemnicami w swojej dziedzinie badań, z których nie najmniejsza jest dokładnie tym, co pozwoliło niektórym dinozaurom stać się tak niesamowicie ogromne. W szczególności ogromne szyje zauropodów, takich jak brachiozaur, diplodok czy sauroposeidon (najwyższy ze wszystkich dinozaurów, mierzący 56 stóp) od dawna wprawiały w zakłopotanie badaczy. naukowcy sugerują, że unikalne cechy układu oddechowego i strategie rozmnażania gadów pozwoliły na uzyskanie tak ogromnych rozmiarów i szyi, które od tego czasu nie miały sobie równych.

Spekulacji na temat tego, w jaki sposób dinozaury przyspieszyły wzrost, jest wiele, a niektóre z nich sugerują czynniki środowiskowe, takie jak wysoki poziom tlenu lub nadmierna ilość pożywienia. O dziwo, legenda baseballu i znany niepaleontolog Jose Canseco niedawno napisał na Twitterze, że w dawnych czasach Ziemia mogła mieć niską grawitację, co może wyjaśniać, jakimi dużymi zwierzętami chlubiła się nasza planeta. To nie tylko zabawny pomysł, ale także świetne przypomnienie, dlaczego nie otrzymujemy faktów naukowych od osób, które wcześniej nadużywały sterydów w mediach społecznościowych.

pisarz naukowy Brian Świtek wprowadził jednak nową teorię, powołując się na badania ekspertów zauropodów Michael Taylor i Mateusz Wedel . Czynniki środowiskowe mogą być prawdziwe, choć mało prawdopodobne (z wyjątkiem grawitacji, która jest po prostu głupia), ale nie działały jako katalizatory niesłychanego wzrostu zauropodów. Zauropody posiadały raczej sieć worków powietrznych w swoich układach oddechowych, które sprawiały, że ich kości, podobnie jak u ptaków, były znacznie lżejsze bez poświęcania siły. Przy lżejszych kościach ich szyje mogą urosnąć wyjątkowo długie — w niektórych przypadkach prawie połowę długości ciała dinozaura.

Ich głowy też były małe, nie potrzebowały muskulatury potrzebnej do żucia materii roślinnej, którą spożywały; one nie żuć i nadal nie wiadomo, w jaki sposób przetwarzali tak ogromne ilości jedzenia bez sokowirówki. W każdym razie zauropody miały ogromną masę ciała, by podtrzymywać tak długie szyje i maleńkie głowy, proporcjonalnie wyciągające żyrafę.

Są to szyje nie zauropodów, które nie cieszą się luksusem super długich szyj. Poza tym to nie jest dobre miejsce, żeby człowiek stał bez twarzy.

Do tego dochodzi fakt, że zauropody były gadami. Młode zauropody były malutkie — i prawdopodobnie urocze — i byłyby liczne. Tam, gdzie ssaki spędzają więcej czasu i energii na przenoszeniu i rozwijaniu swoich młodych, dinozaury wypuszczałyby masowo swoje potomstwo na rozległych terenach lęgowych.

Brian Świtek wyjaśnia w National Geographic :

Dzięki eksternalizacji narodzin i rozwoju zauropody i inne dinozaury były w stanie ominąć koszty i zagrożenia, które ograniczają rozmiary ssaków. W przypadku dinozaurów mechaniczne i inne ograniczenia biologiczne mogły uniemożliwić im dalsze powiększanie się – na przykład czas potrzebny na dotarcie impulsów nerwowych do mózgu dinozaura o długości 100 stóp. Fakt, że wszystkie rodzaje, które są pretendentami do tytułu największego dinozaura wszech czasów – w tym Argentinozaur , Superzaur , i Diplodok – wierzchołek o długości około 100 do 110 stóp może wskazywać, że te dinozaury osiągnęły anatomiczny pułap, jak duży był w stanie je osiągnąć.

Nawet w połączeniu te czynniki stworzyły szeroki próg wielkości, ale niekoniecznie dać wielkie zauropody ich gigantyzm. To wciąż jest tajemnicą. Poza wizytą na Wyspie Czaszki z dobrze wyposażonym zespołem ekspertów, powolny, niepowstrzymany trud paleontologii może być jedynym sposobem na rozwikłanie zagadki.

( National Geographic , zdjęcia dzięki uprzejmości Wikipedia oraz Od Taylora i Wedla, 2013 r. svpow.com )

Odpowiednie do Twoich zainteresowań

  • Gdzie są mleczne dinozaury?
  • Jak wygląda przeprawa przez rzekę dino
  • Starożytny ptak z zębami miażdżącymi muszle