Recenzja: Dzień Matki (film) nie jest akceptowalnym prezentem

MD-06487.CR2

mieszkaniec zła 7 traci rękę

1/2 na 5 gwiazdek.

W ten weekend największa kinowa seria w historii zaliczy kolejną odsłonę na pasie kinowym. Gruntownie, Kapitan Ameryka Wojna Domowa ma zająć pierwsze miejsce przez co najmniej kilka tygodni, ale znając więcej niż kilka osób, które nie będą zapuszczać się do kin, aby zobaczyć ten film (nazwijmy ich moimi rodzicami), musiałem ostrzec mamę na wypadek, gdyby zaplanowała wieczór filmowy z przyjaciółmi lub siostrami w ten świąteczny weekend: Jeśli zamierzasz zobaczyć coś na Dzień Matki… nie patrz Dzień Matki .

Niedawno Garry Marshall rozpoczął własną serię minifilmów z filmami świątecznymi, wyraźnie inspirowanymi współczesnym świątecznym klasykiem Właściwie miłość (porównania kończą się na tym). W przeciwieństwie do pozostałych dwóch rat, Walentynki i Sylwester (nawet jak filmy samolotowe, trudno je oglądać), Dzień Matki łamie formę – trochę. Ta rozgrywa się przez wiele dni (myślę, że tydzień, ale mogę się mylić) i skupia się w zasadzie na trzech historiach (może na czterech, w zależności od tego, jak je podzielisz).

Jest Kate Hudson, która od lat nie rozmawiała ze swoją fanatyczną matką (Margo Martindale) po umawianiu się z Hindusem. Jej siostra (Sarah Chalke) nadal rozmawia z rodzicami, mimo że jest gejem i utrzymuje tę część swojego życia w sekrecie, a kiedy Hudson próbuje zadośćuczynić, rasistowscy rodzice wracają i dowiadują się, że poślubiła tego Hindusa (w tej roli Aasif Mandvi). . Jennifer Aniston rozwiodła się z miłym facetem granym przez Timothy'ego Olyphanta (chociaż nie jest taki miły, kiedy naprawdę się nad tym zastanowić… niespodzianka ), która poślubia młodszą kobietę (Shay Mitchell). Aniston nieustannie dostrzega romantyczną możliwość w postaci niedawnego wdowca granego przez Jasona Sudeikisa, a potem jest młoda matka (Britt Robertson), która nie chce wyjść za mąż za swojego chłopaka-komika – nie dlatego, że ma radykalne pomysły na małżeństwo czy coś, ale ponieważ ma problemy z porzuceniem, ponieważ została adoptowana. Nie mówię, że to niemożliwe lub śmieszne, ale przestarzałe pomysły tego filmu na takie rzeczy jak małżeństwo i adopcja wyróżniają się.

Niestety, żadna z tych indywidualnych historii nie jest zabawna ani nie ma wiele emocjonalnego rdzenia, aby je zakotwiczyć, i z wyjątkiem niektórych możliwości banalnych z fabułą Jennifer Aniston / Jasona Sudeikis, trudno byłoby sobie wyobrazić, by chociaż jedna z tych historii była naciągnięta być równym jeden przekonujący film fabularny. Marshall i jego czterech scenarzystów (tylko ) pomimo obcięcia historii z innych swoich filmów o ponad połowę mniej Potwór-in-prawo scenarzystka Anya Kochoff ma wcześniejszy kredyt pisarski), szokujący brak rozwoju postaci dla któregokolwiek z aktorów, który mógłby czerpać inspirację.

Jest w tym coś smutnego, mimo że jest to jeden z niewielu filmów o kobietach w wieku powyżej 35 lat, jest to rodzaj filmu, który otrzymują, a niepokojący brak różnorodności na wystawie wyróżnia się. I nie chodzi mi tylko o brak różnorodności rasowej, ale o szokujący brak zrozumienia lub zainteresowania różnorodnością stylów życia, ekonomii i rodzin, z których mogli czerpać, aby pokazać przykłady współczesnego macierzyństwa. Opowiadają o tym, jak trudno jest być matkami, ale żadna z nich nie wydaje się tak naprawdę zmagać z tym aspektem swojego życia (postać Aniston powoduje większość jej problemów), z wyjątkiem kochającego, ale rannego ojca Sudeikisa. Jednym z powodów, dla których byłem zaskoczony zwiastunem, kiedy się pojawił, był szok, gdy zobaczyłem w tym filmie byłego członka obsady SNL Sudeikis. Czuł się prawie tak, jakby zrobił zwiastun Funny or Die o przewidywalnej i leniwej formule Marshalla.

Korzenie Marshalla tkwią w sitcomach i nie sądzę, żeby było to kiedykolwiek bardziej widoczne niż w tym filmie. Były momenty, kiedy byłam prawie pewna, że ​​Marshall kazał aktorom zatrzymać się, żeby się pośmiać, nie wspominając już o wystawianiu okropnego stand-upu w klubie, abyśmy mogli się śmiać na ekranie. Podczas gdy telewizja poprawia się dzięki wpływom kinowym, odwrócenie korzystania z konwencji sitcomów w filmie ma naprawdę zły czynnik, i chociaż słyszałem, że niektórzy nazywają to niczym więcej niż filmem Hallmarka… to nie jest uczciwe w stosunku do filmów Hallmarka. Jest wiele filmów Hallmarka lepszych niż ten film. Właściwie podoba mi się film Hallmark o bardzo podobnej strukturze o nazwie Suknia ślubna . To byłoby szczęście, gdyby znalazło się w Hallmark Hall of Fame. Nie, Dzień Matki jest Statek miłości jakość rzeczy.

Fakt, że Garry Marshall przez tak długi czas unikał organów ścigania odpowiedzialnych za filmowe więzienie, wprawia mnie w zakłopotanie. Wydaje się, że nic nigdy nie trzymało się tego faceta! To jest dyrektor Wyjście do Edenu , Reguła Gruzji , Walentynki , i Sylwester . Jego osiągnięcia w kręceniu dobrych filmów z pewnością nie są wspaniałe, ale po prostu sprawia, że ​​​​filmy są zielone, a jego sławni przyjaciele grają w nich. Tymczasem jego siostra, Penny Marshall (która, jak sądzę, miała w tym filmie dwie linijki), nie wyreżyserowała filmu od 15 lat! A wszystko to nie byłoby takie złe, gdyby film nie miał smrodu cynicznej próby zarobienia pieniędzy.

Tyle, ile ludzie mogą nazwać Dzień Matki Święto Hallmark lub po prostu sposób na zdobycie pieniędzy przez firmy kwiatowe, myślę o tym jak o walentynkach (kolejne święto Marshall próbował ZNISZCZYĆ). Dzień jest tym, co Ty (i Twoja rodzina) robisz, a ostatecznie fajnie jest robić miłe rzeczy dla ludzi, których kochasz. Ludzie stojący za tym filmem nie zrobili z tego listu miłosnego do matek na całym świecie; próbują ukraść pieniądze mam poprzez marketing. Nie widzę w tym filmie uczucia, zrozumienia, ani nawet czułego rozbawienia wobec matek. Nie widzę nawet matek, które rozpoznaję. Jeśli zabierasz mamę do kina na Dzień Matki (lub zabierasz siebie) i chcesz mieć komedię z okazji macierzyństwa, zobacz wścibski . Ona to doceni.