Szybki autoportret swojego World of Warcraft toon w jakimś nowo wybitym sprzęcie. Wszyscy tam byliśmy, pozując dla potomnych. Jednak dzięki pewnej sumiennej pracy detektywa cyfrowego grupa graczy odkryła coś, co było niestosowne — każdy Łał zrzut ekranu jest oznaczony cyfrowym zrzutem ekranu, pozostawiając zapis gracza, który wykonał zdjęcie, znacznik czasu wskazujący, kiedy zdjęcie zostało zrobione oraz informacje o królestwie, w którym gracz się w tym czasie znajduje, w tym jego adres IP — co może być złą wiadomością dla graczy, którzy korzystają z prywatnych serwerów, aby uniknąć miesięcznej opłaty abonamentowej wbudowanej w przygody w Azeroth.
Zwykle niewidoczny znak wodny składa się z szeregu powtarzających się cyfr, które wydają się działać jako unikalny kod dla każdego Łał postać. Ten kod na szczęście nie zawiera żadnych informacji o haśle, ani nie wskazuje nikomu, kto może go przyjrzeć, aby dowiedzieć się, jaki może być osobisty adres IP gracza. Więc nie traćmy wszystkich zmysłów, o to chodzi.
Nie zrozumcie nas źle: to ujawnienie wydaje się obrzydliwe i jak Wielki Brat na pierwszy rzut oka dla nas. To mówi, Burza śnieżna w przeszłości nie ukrywali, jak poważnie podchodzą do eliminowania prywatnych serwerów, co ma być celem dla całego świata. To, że te informacje mogą zostać znalezione i wykorzystane przez spamerów, którzy chcą szeptać oferty do ucha gracza, jest bummerem, ale człowieku, czasami jesteś po prostu zbyt zmęczony, by wstać w ramiona z powodu każdej małej wątpliwej rzeczy wykonanej z niektórymi informacjami, które przekazałeś do Internetu. Kiedy jednym z głównych powodów, dla których może to być użyte przeciwko Tobie, jest to, że już zrywasz umowę z firmą, której produktu używasz? Cóż, jeszcze trudniej jest się tak zdenerwować.
To powiedziawszy, wiele osób będzie miało z tym problem o niemałych wymiarach – i nie mówimy, że są w wymiernym błędzie. Na szczęście, zgodnie z wątkiem na forum pod adresem ownedcore , gdzie pojawiła się wiadomość, znak wodny jest wyłączony na zrzutach ekranu wysokiej jakości , oferując graczom proste obejście. Ustawienie wysokiej jakości zrzutu ekranu za pomocą łatwo dostępnego wiersza poleceń wydaje się załatwiać sprawę i zapobiegać umieszczaniu znaków wodnych na zdjęciach.
Na razie wydaje się, że Łał jest jedyną grą, której dotyczy znak wodny, który wydaje się, że został wdrożony w latach 2008-2010. Ciekawe może być jednak sprawdzenie, czy w innych ofertach Blizzarda czają się znaki wodne.
(przez Slashdot )
- Morał historii? Blizzard chce wiedzieć, kim jesteś, ale wiedzieliśmy o tym
- I nie jest tajemnicą, że mają bardzo słaby pogląd na prywatne serwery
- Ale ten posąg Tyraela? Całkiem fajne to wszystko, co mówimy