Słodycz Gilead w Opowieści służebnicy: Cukier nie jest zbawieniem

służebnice bajka makaronik

Naprawdę niesamowite, do czego ludzie mogą się przyzwyczaić, o ile istnieje kilka rekompensat. – Margaret Atwood Opowieść podręcznej.

Cukier. Jest to potrzeba, a nie potrzeba, nie tak fundamentalna jak chleb i owoce totalitarnej, narzuconej przez wiarę Gilead Opowieść podręcznej . To przywilej mieć i dawać.

Nakarmienie nim Służebnicy może być ucztą ucisku.

W Dzień Narodzin Służebnice z zazdrością spoglądają na kolorowy wystrój wypieków przygotowanych na konsumpcję wysokiej rangi Żon (wysiadują świń, podczas gdy my wykonujemy całą pracę, zauważa jedna z Służebnic). Łatwo byłoby założyć, że Służące zapragną posmakować tego luksusu.

Za namową innych Żon, Serena Joy mija tytułową Służebnicę, Offred/June, makaronik. W końcu, jak mówi Księga Przysłów 21:26, sprawiedliwy daje i nie powstrzymuje się.

W teokracji, która nie przyjmuje odpowiedzi „nie”, June akceptuje — stosuje się — życzliwość Sereny Joy i wgryza się w skorupkę makaronika. Żony obrzucają protekcjonalnymi komplementami, traktując June jak wytresowanego szczeniaka (och, czyż nie jest grzeczna!), który musiał zasłużyć na to ciasteczko. Potem, gdy odchodzi June, powrót Żon do wstrętnych plotek jest w zasięgu jej słuchu.

W prywatności June wypluwa ozdobne ciasteczko. Oczyszczając się z różowego zmieszanego nikczemności, June odmówiła połknięcia fałszywej pobożności Żon.

W domenie Gilead te ciasteczka są symbolem statusu przed oczami Służebnicy. Wyższe moce władają cukrem, ręką, która daje im chwilowe psie przysmaki jako wygodne przekupstwo dla podwładnych zachowań i sfabrykowany dowód życzliwości wyższej mocy w rozgorączkowanej wiarą Gilead. Kiedy przydzielili to ciasteczko, Żony nie karmiły Służebnicy morale czy przyjemnościami, ale zamiast tego karmiły własne ego, wydając jeden nędzny znak dobroci.Porozmawiaj o odwróceniu powiedzenia: Nie dostaniesz ciasteczka za podstawową ludzką przyzwoitość. Dałem ci ciastko, więc zdobywa ME punkty za ludzką przyzwoitość (pod jego Okiem).

W zestawieniu z wypluwami June, straumatyzowane psychicznie niestabilne Janine jest bardziej entuzjastycznym odbiorcą dla ofiarodawców Gilead. Janine cieszy się, że rozpieszcza się lodami jako nagrodą za udany poród, choć jest to traktowane jako pocieszenie ze świadomością, że nowonarodzona córka Janine została skradziona i zabrana przez Żonę. Słodycz Janine w końcu została ponownie przywołana przez autorytatywną ciotkę Lydię, aby jeszcze bardziej ulepszyć sytuację Janine.

Pomimo kontrastów w statusie klasowym, to, co łączy wyższe rangą Serenę Joy i ciotkę Lydię, to wymachiwanie cukrem, by pojednać niższe rangą Służebnice i uspokoić własne sumienie. Serena Joy i ciocia Lydia nie są pozbawione współczucia i empatii. Serena Joy ślizga się smieci współczucia dla cierpienia Służebnicy i wypowiada zachęty do czerwca o jej pozycji w życiu. Ale podobnie jak ciastko, które ofiarowała, inspiracja Sereny Joy jest przestarzała w obliczu comiesięcznego ceremonialnego gwałtu dokonanego przez komandora Waterforda w czerwcu – który ma miejsce na kolanach żony – a także jej fizycznego i emocjonalnego znęcania się nad Junem.

W ostatnim odcinku A Woman’s Place ciocia Lydia jest przerażona, gdy Serena Joy zabroniła oszpeconym pokojówkom udziału w eleganckiej kolacji z ambasadorem handlu w Meksyku. Z szaloną logiką moralną Gilead nawet ręczy za wyeliminowane Służebnice Serenie Joy, głosząc: Jakakolwiek kara, jaką musiały znosić te dziewczyny, była dla większego dobra. Zasługują na honor jak wszyscy inni. Tak, ponieważ w pierwszej kolejności usankcjonowałeś te powodujące blizny kar cielesnych i usuwanie części ich ciała, ale udało ci się przekonać samego siebie, że te ofiary były dobrowolne ze strony ofiar.

Zdając sobie sprawę, że została wyrzucona z imprezy z powodu jej jednego oka, Janine woła: Nie fair!

jeszcze jeden dzień magowie

Ciotka Lidia uważa, że ​​unikanie Janine jest niesprawiedliwe, a jednak głosi: Czasami musimy robić to, co jest najlepsze dla wszystkich, a nie to, co jest sprawiedliwe. Więc ona rekompensuje.

Ciotka Lidia popełnia wtedy swój najbardziej szokujący czyn (nie, nie z jej dosłownie elektryzującym paralizatorem):Obiecuje zachować Janine tacę z deserem i całuje Służebnicę w czoło, jak czuła ciotka. Aktorka Ann Dowd okazuje tak szczerą twarz, że nie wątpimy, że ciocia Lidia spełni tę obietnicę, w 100% szczerą w swoim wdzięku. To najsłodsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiła ta uzbrojona w paralizatory, bijąca pałeczki ciotka i uspokaja Janine na tyle, by się uśmiechnęła i odeszła.

To także najbardziej bezkrwawy, ale makabryczny czyn Ciotki Lidii. Kiedy Janine akceptuje deser ciotki, przyznaje się do wykluczenia, ustępując miejsca niesprawiedliwości, aby wygrać dzień i trwać w Gilead. Ciotka Lidia po raz kolejny przywróciła porządek w krainie swojego Boga.

Pod koniec „Miejsca kobiety” cukier powraca, zasiany wizualnie między bezradną czerwcem a kolejną niepomocną, potężną kobietą, która również posiada cukier. Ambasador wręcza June puszkę meksykańskich czekoladek, aby pochwalić ją za trud rodzenia dzieci, tylko po to, by dowiedzieć się z ust June, nie, mimo jej odpowiedzi w pokoju dowódcy, June nie jest szczęśliwa w Gilead, a jej stanowisko nie było dobrowolne. Ambasador słucha ponuro, litość materializuje się w jej fasadzie w tej odsłoniętej opowieści, zanim odpowiada, że ​​nie może pomóc June, co jest poważnym rozczarowaniem, biorąc pod uwagę potężną pozycję ambasadora.

Upominając Na co zamierzasz nas wymienić? Pieprzona czekolada? June celowo łączy dar słodyczy z jego rolą w systematycznej, redukcyjnej dehumanizacji wokół Gilead. Czekolada uosabia godną pogardy bezczynność ambasador, współistniejącą z jej autentyczną – ale nieużyteczną – sympatią. Chociaż trudno jest przeanalizować błędnie obliczoną przez ambasadora ocenę Gilead jako wesołego, funkcjonalnego społeczeństwa przez cały epizod, uczciwą interpretacją byłoby to, że ambasador tylko chciał aby usłyszeć, że znalazłem szczęście z ust żyjącej, oddychającej Służebnicy, aby złagodzić jej własną winę za handel Służebnicami. Więc Służąca zasługuje na czekoladę, ale nie może być zbawiona?

Satysfakcja cukru jest krótkotrwała i efemeryczna na kubkach smakowych. Służące nie potrzebują słodyczy. Potrzebują rozwiązań. Zmaltretowana Janina dostaje słodycze, bo to jedno z nielicznych istniejących ulg, które wciąż są w zasięgu ręki. Dawkowanie podawane przez zwierzchników, czy to lody, czy taca pełna deserów, sprawia, że ​​Janine jest nasycona i uspokojona, by nie zakłócać porządku Gilead. June ma skłonność do lekceważenia słodyczy w imieniu Janine, pozostałych Służebnic i siebie – bo ulotna słodycz z rąk ich ciemiężców nie przynosi zbawienia zniewolonym Służebnikom.

(zdjęcie: Hulu)

Caroline Cao jest Ziemianką z Houston, która przetrwała niestabilną pogodę Teksasu. Kiedy nie denerwuje się swoim pierwszym rękopisem poezji lub scenariuszem pilotażowym o kosmicznych samurajach, lubi występować w tandetnych improwizacjach dla Teatru BETA, eksperymentować z makaronem ramen i wykrzykiwać wokalne flash fiks na Instagramie. Prowadzi a Blog z usługi pisania i pisania skryptów i użycza głosu Narodziny.Filmy.Śmierć oraz Laboratorium Skryptów. Ona też czai się w cieniu, czekając, aż pójdziesz za nią Świergot lub Tumblr i przeczytaj jej fanfiction Gwiezdne wojny .

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wesprzyj stronę !

— Mary Sue prowadzi ścisłą politykę komentarzy, która zabrania, ale nie ogranicza się do osobistych zniewag wobec ktoś , mowa nienawiści i trollowanie.