Into the Spider-Verse to najlepszy film, jaki widziałem od dłuższego czasu

Spider-Man: W Spider-Verse

Wiem, że jestem niemodnie spóźniona na Pajęczy werset przyjęcie. Film wyszedł 14 grudnia 2018 r., a ja się powłóczyłam. Czułem zmęczenie superbohatera i pomyślałem, że mogę na razie pominąć ten i zaoszczędzić cenę wstępu.

Nie mógłbym być szczęśliwszy, że się tak myliłem. Człowiek Pająk: W Spider-Verse to praktycznie doskonały film. Nadal jestem pod wrażeniem jego istnienia, dostarczania kinowego doświadczenia tak bezbłędnego. Po obejrzeniu filmu godzinami siedziałem z przyjaciółmi analizując każdy rytm, a potem siedziałem na kanapie i gapiłem się bezmyślnie. W jaki sposób? Ciągle powtarzałem kotu do wspomnianych przyjaciół w ciągłych wiadomościach tekstowych. W jaki sposób?

Częścią mojej pracy jest krytyczne spojrzenie na filmy i nie pamiętam, kiedy ostatnio film – zwłaszcza film o superbohaterach – nie zawiódł mnie w jakiś sposób: w pisaniu, przedstawieniu, przedstawieniu kobiet, w jego złoczyńcach, w końcowym akcie kulminacyjnym, w cofaniu się do przewidywalnych tropów i zwrotów akcji, które można dostrzec z odległości mili.

W Spider-Verse przeciwstawia się każdemu potencjalnemu obszarowi, w którym może się załamać. Jego scenariusz jest dowcipny, zabawny, poruszający, spójny. Jest mrugająco przebiegły i mądry, nigdy nie schlebia publiczności. Elementy układanki tej narracji pasują tak nienagannie, że kontynuuję moją litanię Jak?!

Jego obsada jest cudownie zróżnicowana, odzwierciedlając współczesny Nowy Jork Milesa Moralesa. Znaczenie reprezentacji wyświetlanej na ekranie jest ogromne i zmieni życie.

Jako żyjący nowojorczyk film wydawał się listem miłosnym do mojego miasta. Nigdy nie widziałem bardziej dokładnego momentu niż wtedy, gdy Miles i Peter B. Parker leżą walnięci na przejściu dla pieszych i dziękują mieszkańcom miasta za obejście ich bez komentarza. Liczby pisanek w Nowym Jorku prawdopodobnie nie da się policzyć, ale mam nadzieję, że twórcy wiedzą, jak bardzo dbałość o szczegóły znaczy dla tych z nas, którzy mają związek z miastem.

Przedstawienie kobiet w filmie jest fantastyczne: od twardej, niebiorącej jeńców Spider-Gwen, przez ciężko pracującą matkę Milesa, po pewnego niespodziewanego złoczyńcę, nie było jednowymiarowych kobiet.

Mówiąc o wymiarach: animacja jest absolutnie zdumiewająca, po prostu żyjąc i oddychając w sposób, w jaki nigdy wcześniej nie widziałem animowanego filmu. Czasami podczas oglądania prawie zapomniałem, że nie byliśmy w prawdziwym świecie, z wyjątkiem tego, że animowane środowisko sprawiało, że możliwe było więcej oszałamiających sytuacji, niż potrafią nawet nasi najlepsi kaskaderzy i CGI. Są sekwencje z tego filmu, które są tak zadziwiająco mądre i piękne, że będą ze mną na bardzo, bardzo długo.

Spider-Man: W Spider-Verse

Żartobliwe podejście filmu do poprzednich wcieleń Spider-Mana w filmach było odświeżające i zabawne. Czy spodziewałeś się odniesienia do bardzo oczernianego tańca Tobey McGuire? Spider-Man 3 pojawić się w tym filmie? Ja też nie.

Obsada głosu jest wyjątkowa, z dobrze znanymi głosami wmieszanymi jak prezent, który należy rozpakować, gdy zastanawiasz się, czy to…? (Chris Pine jako niebieskooki superbohaterski Spider-Man, Nicolas Cage dorastający jako Spider-Noir, Liev Schreiber jako groźny Kingpin, ulubiony komik Millenialów John Mulaney jako Spider-Ham, Lily Tomlin jako mądra ciotka maj, na początek). Jako Miles, Shameik Moore daje doskonały występ, przekazując zachwyt Milesa, młodzieńcze zmieszanie i odwagę. Mahershala Ali była idealnym wyborem, aby wujek Aaron brzmiał wyraźnie i silnie, a Brian Tyree Henry – niezwykle utalentowany aktor, którego miałem przyjemność oglądać na Broadwayu – daje ojcu Milesa, Jeffersona, idealne połączenie siły i ojcowskiej miękkości.

Nawet ścieżka dźwiękowa filmu jest porywająca i znakomita w swojej kompozycji, podobnie jak piosenki opowiadają historię. Muzyka idealnie łączy się z animacją w większej liczbie sekwencji, niż mógłbym zliczyć, potęgując akcję lub dramat na ekranie, a jeśli kupisz ścieżkę dźwiękową lub prześlesz ją w serwisie takim jak Spotify, zorientujesz się, że słuchasz go ponownie i znowu i znowu.

Po tak olśniewającym osiągnięciu filmu scena po napisach prawie wydaje się przechwalać, wprowadzając nas do kolejnych Spider-Men i zawierając to, co jest teraz znanym memem. To tak, jakby W Spider-Verse Twórcy byli po prostu jak: Dlaczego nie upuścić wisienki na ten pyszny, mistrzowski, oszałamiający deser lodowy?

Jeśli ten artykuł może przekonać chociaż jedną osobę, która jest na płocie, aby poszła zobaczyć? W Spider-Verse , poczuję, że moja praca tutaj jest skończona. Jeśli przypomni Ci, że może nadszedł czas, aby zobaczyć to po raz drugi lub trzeci, jestem tuż za tobą. Ten film zasługuje na wszystkie nasze pieniądze i na każde wyróżnienie, na które tak słusznie zapracował.

(zdjęcia: Sony)

Spider-Man: W Spider-Verse

Mr robot podsumowuje odcinek 7