Jason Momoa chciałby wpisać się w Grę o Tron w przyszłym sezonie

Więc, Jason Momoa rozpoczyna się naprawdę dobra passa sukcesu w biznesie, który nazywamy show. Obecnie gra główną rolę w Conan Barbarzyńca , który robi … no cóż, było wydany w ten weekend . Zagrał też jedną z bardziej popularnych i tajemniczych postaci HBO ‘s Gra o tron , Khal Drogo. Jeśli nie wiesz, co się z nim dzieje, wystarczy powiedzieć, że Khal Drogo nie pojawi się w drugim sezonie. Ale Jason Momoa ma kilka pomysłów o tym, jak może wyglądać, pomimo czego George R.R. Martin napisał w swoich książkach, na których opiera się każdy sezon serialu. Och, Jasonie Momoa. ( Gra o tron Spoilery sezonu 1 po skoku.)

Mówiąc wprost, umiera Khal Drogo. Po zranieniu jego królowa Daenerys poświęca swojego nienarodzonego syna, aby go uratować, ale kończy jako warzywo. Daenerys wyciąga go z nieszczęścia, a jego ciało zostaje spalone na stosie pogrzebowym.

Ale Jason Momoa w ogóle tego nie ma. Zbyt dobrze się bawił grając khala Drogo wszelkiego rodzaju powody ! A teraz mówi, że ma kilka pomysłów, jak przywrócić Drogo z martwych, niezależnie od intencji autora:

Istnieje możliwość, że znowu go zobaczysz. To fantastyczny świat, kochanie. Napisałem kilka scen i może spróbują je wykorzystać. George (R.R. Martin) może pisać tylko tyle. Coś może się wydarzyć. Drogo mógłby mieć bliźniaka. Nigdy nie wiesz!

Może pamiętasz, że Momoa niedawno powiedział, że pisze sequel do… Conan też, jeśli to pójdzie dobrze. (Jak na razie… nie tak bardzo. Nie żeby go to powstrzymało, coś mi mówi.)

W porządku. Chociaż to wspaniałe, a nawet naturalne, widzieć aktora, który chce dalej rozwijać swoje postacie (zwłaszcza jeśli jego postać występuje w bardzo dobrym serialu i kończy umierając w pierwszym sezonie), wydaje się – tylko trochę maleńkie – że Momoa jest przekraczanie jego granic tylko trochę . I choć prawdą jest, że niektóre serie odbiegają od książek, na których są oparte — dobrym przykładem jest: Czysta krew — może nie jest fajnie zakładać, że facet, który gra drugoplanową postać, choć popularną, jest właściwą osobą, aby zdecydować, czy jego postać ma zostać przywrócona z martwych.

Nikt nie powinien nikogo zniechęcać do pisania. Ale dlaczego nie spróbować po prostu napisać czegoś zupełnie oryginalnego, Jasona Momoa, włączając w to cechy postaci, w które lubiłeś grać, i przekształcić ją w zupełnie nową postać, która nie ma nic wspólnego z pracą innych ludzi? W ten sposób nie tylko masz prawo własności, ale nikt nie powie ci, że jesteś trochę zarozumiały. Bo tak jakby jesteś.

( Codzienny Blam )