Recenzja: Dom dla osobliwych dzieci panny Peregrine to tylko spektakl i niewielka ilość substancji

pani-peregrine-1

Rozumiem, dlaczego Tim Burton i 20th Century Fox chcieliby się dostosować Dom dla osobliwych dzieci panny Peregrine do filmu. Powieść Ransom Riggs z 2011 roku, na której się opiera, jest wyraźnie złożonym światem wypełnionym dziwacznymi postaciami, bogatą mitologią i mnóstwem okazji do skomplikowanych scenografii. Jednak niektóre światy nie są najlepiej uchwycone na filmie i wydaje się, że świat tej powieści jest jednym z nich.

w dniu, w którym śmiech ucichł

Pełne ujawnienie: nigdy nie czytałem powieści, więc doszedłem do filmu, nie wiedząc absolutnie nic o historii poza tym, co przeczytałem w streszczeniach studia. A jednak wydawało się to intrygującą przesłanką. Młody chłopak o imieniu Jake (Asa Butterfield) ma bliską więź ze swoim dziadkiem Abe (Terrence Stamp), który wychowuje go na opowieściach o tym, jak był wychowywany w domu dla osobliwych dzieci, kiedy był chłopcem. Ciągle pokazuje młodemu Jake'owi zdjęcia innych mieszkańców domu, dzieci o niezwykłych zdolnościach lub osobliwościach, takich jak nadludzka siła, niewidzialność, umiejętność manipulowania powietrzem… i drugie, potworne usta z tyłu czaszki.

Oczywiście rodzice Jake'a uważają, że zarówno Abe, jak i Jake mają urojenia, a kiedy Abe umiera w tajemniczy sposób (i brakuje mu oczu!), wyglądając, jakby został poturbowany przez ogromne zwierzę, Jake zostaje poddany terapii, aby przetworzyć jego uczucia do dziadka i przezwyciężyć ideę domu dla osobliwych dzieci. Kiedy jednak otrzymuje prezent urodzinowy, który zostawił mu dziadek przed śmiercią - kopia pracy Ralpha Waldo Emersona z pocztówką z Walii podpisaną przez panią Almę Peregrine, dyrektorkę domu dziecka - Jake przekonuje ojca, by zabrał go do Walii, aby mógł zobaczyć dom dziecka na własne oczy i, zgodnie z sugestią jego terapeuty, znaleźć jakieś zamknięcie.

pani-peregrine-2

W Walii odnajduje dom dziecka i odkrywa, że ​​został zbombardowany podczas II wojny światowej. Na początku jest rozczarowany, ale potem inne dzieci wydają się wynurzać z gruzów i przenoszą go w swoją pętlę czasu, kieszeń czasu, w której wciąż stoi Dom dla Osobliwych Dzieci Panny Peregrine, a dzieci mieszkają z nią, wiecznie i wiecznie żyjąc. 3 września 1940 r. po wojnie. Panna Peregrine (Eva Green) jest osobliwością zwaną Ymbryne, żeńską istotą, która potrafi zmieniać kształt w ptaki i manipulować czasem. Każdego dnia panna Peregrine resetuje dzień dokładnie w momencie, gdy bomba ma uderzyć w dom, cofając czas o 24 godziny, aby dzieci mogły pozostać bezpieczne przed prawdziwym światem, który nie akceptuje osobliwości…

…oraz frakcja nieuczciwych osobliwości, dowodzona przez Samuela L. Jacksona, którzy próbują odkryć nieśmiertelność.

Najlepsze w tym filmie, szczerze mówiąc, jest to, że zaciekawił mnie książkami. Film był w stanie dać mi tyle świata, że ​​zainteresowałem się tym, by dowiedzieć się więcej. Jednak jako film sam w sobie Panna Peregrine nie przekazuje tego świata w sposób, który jest w ogóle zrozumiały dla kogoś niezaznajomionego z materiałem źródłowym. Scenarzystka Jane Goldman miała trudną pracę, aby uchwycić specyfikę tego gęstego świata w sposób, który również posunął fabułę do przodu, i niestety nie udało się. Przeciętny widz będzie w stanie poznać podstawy działania osobliwości, ale historie postaci, relacje, mechanika wykorzystania czasu i innych mocy, a także historia osobliwości są wrzucane do scenariusza w niezgrabnych fragmentach ekspozycji . W jednym szczególnie kiepskim momencie Mr. Barron Samuela L. Jacksona dosłownie mówi Czy wyglądam na człowieka, który…? a następnie przechodzi do opisywania całej swojej historii i wszystkiego, co doprowadziło go do tego momentu w czasie.

pani-peregrine-3

Tonalnie film był wszędzie i nie mógł zdecydować, czy chce być gotyckim horrorem, komedią, czy też jednym i drugim. Jedno z dzieci ma moc ożywiania nieożywionych przedmiotów (lub martwych ciał), a w filmie są momenty, które wykorzystują animację poklatkową, aby zademonstrować tę umiejętność. Te chwile, choć fajne, nie pasowały do ​​wyglądu reszty filmu i trochę mnie odciągnęły.

Produktem ubocznym tego niezgrabnego budowania świata jest to, że rozwój postaci i występy aktorskie znalazły się daleko od tyłu. Panna Peregrine ma ogromną obsadę postaci, z których żadna nie ma wystarczająco dużo czasu, abyśmy naprawdę je poznali, ani nie obchodzili, co się z nimi w ogóle stanie. Nawet Jake, główny bohater, ma swoją historię w swoim własnym filmie, ponieważ jest po prostu tak dużo do zrobienia w tak dużej historii.

A szkoda, bo Jake ma wiele do powiedzenia i jasne jest, że postać w książkach musi być naprawdę rozwinięta. Istnieje głęboka relacja z jego dziadkiem zestawiona z jego relacją z ojcem (Chris O’Dowd), który zawsze wydaje się wybierać między łapaniem piwa i oglądaniem meczu niż rozmową z synem. Faktem jest, że Jake nie ma przyjaciół i nigdy nie wierzono mu, kiedy próbuje opowiadać ludziom historie swojego dziadka. Jest historia miłosna z osobliwą Emmą Bloom (Ella Purnell) i pragnieniem Jake'a, by nie być zwyczajnym. Wszystkie te rzeczy zostały poruszone w filmie, ale żadnej z nich nie poświęca się uwagi, na jaką zasługują. Tymczasem występ Butterfielda, choć jeden z najbardziej poruszających w filmie, był również dość drewniany i podpisany.

Eva Green jako Miss Peregrine była zdecydowanie najlepszą rolą w filmie, a kiedy po raz pierwszy została przedstawiona, wydaje się być wszechwiedzącą, błyskotliwą, potężną kobietą. Jednak w przeciwieństwie do tego, co obiecują plakaty filmowe z nią na pierwszym planie, znika na większą część filmu i tylko wydaje się, że poświęca się dla dzieci, aby zostać uratowana lub patrzeć na dzieci z uwielbieniem. Tak więc, podczas gdy spodziewałem się, że panna Peregrine i Jake połączą siły, aby uratować sytuację, i chociaż Green jest jedyną osobą w filmie, która nasyca jej rolę prawdziwymi emocjami, w rzeczywistości ma bardzo niewiele wspólnego z faktycznym nałożeniem fabuły .

pani-peregrine-4

Emma Bloom w filmie Purnella uosabia wszystko, co jest nie tak: tandetny budowanie świata (jeśli jej moc polega na manipulowaniu powietrzem, dlaczego nie może poruszać powietrzem w taki sposób, aby utrzymać się na ziemi, zamiast unosić się na linie jak balon, czy noszenie ołowianych butów?), telefoniczny występ i brak budowania charakteru (jest krótki moment, w którym widzimy, że ma dość życia w tym samym dniu na zawsze i chce zobaczyć świat zewnętrzny, ale jak większość historii Jake'a, jest to przemilczane, aby dostać się do ustalonych fragmentów). Poza tym jej historia miłosna z Jake'em nie jest tylko trochę przerażająca. Wiem, że fizycznie nie starzeje się w pętli czasowej i zawsze kręci się wokół dzieci… ale technicznie jest starą kobietą. Nie jest to sprecyzowane, ale mocno sugeruje, że Emma i Abe mieli do siebie uczucia w tamtych czasach. Więc… teraz ona nabija się na jego wnuka? Eeee.

I Samuel L. Jackson. Och, Samuelu L. Jacksonie. Powiedzmy, że to dobrze jego postać ma takie ostre zęby . Potrzebował ich do przeżuwania całej tej scenerii.

wezwanie do służby rewolucja amerykańska

Jednym z wielkich tematów, które wydawały się być poruszone w filmie, ale nie zostały kontynuowane, jest idea, że ​​te dzieci w domu pani Peregrine są alegorią żydowskich dzieci podczas II wojny światowej. Jacob i Abraham to bardzo żydowskie imiona, a kiedy Abe opowiada Jakubowi historię swojego dzieciństwa, opowiada o dorastaniu w Polsce i oglądaniu tam potworów. A ponieważ był osobliwym dzieckiem w Europie pełnej potworów, musiał ukrywać się z innymi osobliwymi dziećmi, aby zachować bezpieczeństwo. Aha, a potwory nazywane są pustkami (holokaust?). Uwielbiam to, że film poruszył bardziej dorosłe tematy, takie jak ten, i że elementy horroru, choć odpowiednie dla dzieci w wieku odpowiednim do filmu PG-13, nie są pokryte cukrem. Są naprawdę niepokojące. Po prostu tego życzę Panna Peregrine poszedł dalej z tymi tematami i wewnętrznym życiem bohaterów.

Chciałem pokochać ten film, ponieważ jestem frajerem historii o nieprzystosowanych dzieciach, które znajdują swoją moc. To był w zasadzie gotycki Harry-Potter-Meets-X-Men. Gdyby filmowcy nieco uprościli fabułę, być może podzielili tę pierwszą powieść na dwie części, mogłoby się to udać. Ale w obecnej formie Panna Peregrine zbytnio polega na swoim spektaklu, swoich scenografiach i być może na fanach powieści, którzy dokładnie wiedzą, co się dzieje. Większość filmu spędziłam na znudzeniu.

Gdybym był tobą, zamiast wydawać od 13 dolarów na bilet do kina, Wydałbym 8 dolarów na książkę i przeczytaj to.

(zdjęcia za pośrednictwem 20th Century Fox)

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wesprzyj stronę!