To jest powód, dla którego nie masz dziewczyny: historia nerdy randkującej w Internecie

Shutterstock_351172991

Kiedy po raz pierwszy spróbowałam randek online, miałam 25 lat i właśnie przeprowadziłam się do Los Angeles. Nie miałam ustalonej grupy przyjaciół i nie miałam pojęcia, jak spotykać ludzi poza pracą lub życiem w stylu bractwa. Los Angeles przeżywało swoje piekło dla reputacji singli, więc pomyślałem, że wypróbuję jedną z (bezpłatnych) witryn i zobaczę, co się stanie.

Zrobiłem to, co wszyscy; Miałem obsesję na punkcie oświetlenia, cieniowania, kształtu oczu, liczby zębów itp. na moim zdjęciu profilowym. Stworzyłem uroczą sekcję O mnie, udowadniając, że jestem dowcipny, godny i wystarczająco wyluzowany, aby chcieć umawiać się na randki. Co ważniejsze, podkreśliłem prawdziwe, ale bardziej normalne/nie geekowe części mojej osobowości.

Nikt mi tego nie kazał; Właśnie to zrobiłem. Patrząc wstecz, zdałem sobie sprawę, że zmiękczanie pewnych aspektów siebie było czymś, co robiłem prawie na każdej randce, na której byłem w latach 20., niezależnie od tego, czy spotkałem faceta w sieci, czy poza nim. Byłem otwarty na temat tego, jak bardzo lubiłem rozmawiać o polityce, ale zachowałem umiejętność cytowania całych odcinków Robaczek świętojański ukryty. W moich ulubionych książkach wymieniłem literaturę klasyczną, ale na pewno nie wspomniałem Gwiezdne Wojny albo fakt, że mogłem mówić do znudzenia o Mara Jade i Rozszerzonym Wszechświecie.

Jak można się było spodziewać, nic wtedy z tego nie wyszło, a po kilku tygodniach szczęśliwie zacząłem ignorować istnienie mojego profilu online. Minęło pięć lat, podobnie jak kilka krótkich związków i jeszcze krótszy pobyt na Tindr. Nagle znowu znalazłam się w impasie w kwestii randek i… widać, do czego to zmierza.

Największą zmianą, jaka zaszła w okolicach 30. roku życia, jest to, że przestałem się przejmować tym, co inni myślą o mnie lub o moich kujonach, więc kiedy po raz drugi wypełniłem te zniechęcające profile online, podjąłem świadomą decyzję, aby umieścić swoje prawdziwe ja tam. Odpowiedziałem na wszystkie głupie pytania quizowe tak szczerze, jak to możliwe, wybrałem zdjęcia, które ukazywały mój wachlarz dziwnych wyrazów twarzy i posiadanie rocznej przepustki do Disneylandu i byłem szczery w rzeczach, które lubię. Zasadniczo wysłałem flagę nerd.

poganie i dzień świętego patryka

A potem zaczęły się pojawiać hity.

Jeśli jesteś takim Gwiezdne Wojny wentylator, powiedz mi, jaka jest pierwsza linia w Nowa nadzieja ?

Mówisz, że jesteś nerdem, ale czy naprawdę? ;)

Jesteś fanem Neila Gaimana, ale żeby sprawdzić, odpowiedz na te trzy zagadki.

Tu jest. Jest dokładny powód, dla którego nieświadomie ukrywałem tę stronę siebie, gdy byłem młodszy.

Aby wyjaśnić, nie przeszkadza mi okazjonalne wymuszone przełamywanie lodów Jak podekscytowany/nerwowy/ciekawy jesteś w związku z nowym Gwiezdne Wojny film? lub nawet Jak myślisz, jak ta książka Neila Gaimana ma się do twórczości Terry'ego Pratchetta? pytanie. UWIELBIAM mówić o nowym Gwiezdne Wojny film i nie wymaga wiele zachęty, abym ruszył na styczną o Amerykańscy Bogowie .

Pytanie o coś, co już ci powiedziałem, że kocham, nie przyciągnie cię do mnie, bez względu na to, ile mrugających emotikonów zawierasz. To obraźliwe i zawsze zasługuje na automatyczne usunięcie. Jeśli jesteś typem osoby, której pierwszym instynktem jest przetestowanie mnie na moim nerdyzmie, nie jestem nerdem, którego szukasz.

Oto moja wiadomość zwrotna: To dlatego nie masz dziewczyny.

ośmiornica zabija rekina w akwarium

Nie kopię cię, gdy jesteś na dole; Mam na myśli to jako prawdziwa rada. Ja też szukam kogoś, kto kocha nerdy. Nie jest to jedyna rzecz, której szukam, ale umiejętność przynajmniej otwartości na różne gatunki mediów jest definitywna. Zasadniczo jestem prawdopodobnie dokładnie tym typem dziewczyny, o której mówisz, że chcesz, ale nigdy nie zdobędziesz mnie z takim nastawieniem.

Możliwe, że w gimnazjum, liceum, na studiach iw dorosłym życiu sposób, w jaki inni cię postrzegali, był definiowany przez to, co widzieli: nerda. Jestem pewien, że było to bolesne i sprawiło, że poczułeś się mniej niż byłeś. Nikt na to nie zasługuje, ale rozumiem, że ja też byłem tym dzieciakiem. W gimnazjum byłam pulchną dziewczyną w okularach i szelkach, która zjadała włosy z tyłu klasy. Wyrosłam z niektórych z tych rzeczy (zjedz swoje serce kolegami z klasy Thomasa Jeffersona z gimnazjum), ale ta dziewczyna trzyma się mnie i zabarwia mój światopogląd.

Oto problem. Sposób, w jaki na mnie teraz patrzysz, jest określony tylko przez to, co widzisz: dziewczynę. Dla Ciebie nie mogę być prawdziwym kujonem ze względu na to, co mam między nogami albo dlatego, że na kilku moich zdjęciach mam makijaż. To ten rodzaj uprzedzeń, które trzymają kobiety z dala od sklepów z komiksami i konwencji. To nie tylko stereotyp puszczalskiego cosplayu, to wyobcowanie wchodzenia do społeczności, która twierdzi, że pragnie akceptacji, a następnie odmawia wstępu potencjalnym członkom ze względu na płeć.

Internet, jakkolwiek przerażający szambo, był przez chwilę czymś w rodzaju ukrytej – choć nadal problematycznej – bezpiecznej przestrzeni dla żeńskich nerdów. Nie czuliśmy się mile widziani w typowych przestrzeniach dla geeków, więc przenieśliśmy się do sieci, gdzie można było być anonimowym i schować się za neutralnym płciowo uchwytem. Kiedy jesteś frajerem i wyznajesz swoją miłość do czegoś geekowego, wszelkie poglądy niezgodne z kanonem są postrzegane jako produkt twoich cycków. Kiedy jesteś mężczyzną i nie lubisz czegoś w fandomowym wszechświecie, jesteś postrzegany jako intelektualista, który po prostu chce czegoś lepszego od tego, co kochasz.

władca pierścieni kanon

Tak więc my, kobiety, zagrzebaliśmy się elektronicznie w fandomach, ufne w naszą nieujawnioną tożsamość, aby chronić nas przed osądem. Potem pojawiły się Facebook i Twitter, a Internet stał się społecznościowy w zupełnie nowy sposób. Piękno tego polega na tym, że wielu z nas mogło wreszcie wyjść na światło dzienne, uścisnąć dłoń i współczuć swoim poglądom i doświadczeniom. Negatywem było to, że były tam również pewne typy mężczyzn, gotowe do kwestionowania, kwestionowania i powodowania, że ​​czujemy się źle z powodu kochania tego, co kochamy.

Spotkałem wielu uroczych facetów, którzy identyfikują się jako geekowie, frajerzy, nerdowie lub fanboye i którzy rozmawiali ze mną przede wszystkim jako osoba. Proszę tylko, abyś pomyślał o wiadomości, którą wysyłasz, gdy podchodzisz do kobiety, czy to z powodów romantycznych, czy przyjaźni. Kwestionując to, co mogło cię do niej przyciągnąć, rujnujesz wszelkie szanse dowiedzenia się, czy może być zainteresowana tobą, człowiekiem, a nie tylko ty kujonem.

Jeszcze jedna rzecz do przemyślenia: jestem oddaną fanką na wskroś, ale nawet jeśli przypadkowa Gwiezdne Wojny fan dołączył filmy do swoich ulubionych, może zrobiła to, ponieważ lubi nerdów. Być może pozbawiasz się zabawnej, żywej, życzliwej osoby, która szuka kogoś takiego jak ty tylko dlatego, że nie znała odpowiedzi na twój głupi quiz. W tym scenariuszu robisz sobie tylko krzywdę. Twoja wiadomość została już przeze mnie usunięta.

(polecany obraz przez miliardphotos.com na Shutterstock )

Rachel Crouch ( @racrouch ) pracuje w filmie w dzień i pisze w nocy/podczas rozmowy telefonicznej/w porze lunchu. Nic nie uszczęśliwia jej bardziej niż rozbijanie płci w mediach, Gwiezdne Wojny i robienie wrażeń z Madeline Kahn. Obecnie jest współpracownikiem w at Everygeek.net i był kiedyś Kochanie w lesie .

—Proszę zwrócić uwagę na ogólną politykę komentarzy The Mary Sue.—

Czy śledzisz The Mary Sue dalej? Świergot , Facebook , Tumblr , Pinterest , & Google+ ?