Co się stanie z fandomem Marvel Movie po Infinity War?

Avengers Wojna bez granic

Fani Marvel Cinematic Universe wyrazili zaniepokojenie Mściciele: Wojna bez granic przez jakiś czas, ale nabiera tempa, gdy zbliża się premiera filmu.

Wojna bez granic może być jednym z najbardziej oczekiwanych filmów w historii, a Marvel patrzy na potencjalnie rekordową kasę otwarcia. Jednak na Tumblrze i Twitterze widzę o wiele więcej zmartwień niż ekscytacji w niektórych skrzydłach fandomu. Ci fani boją się, że postacie, które kochają od lat, zostaną zabite; oddane statki z dużymi zwolennikami mogą zobaczyć, jak ich zleceniodawcy oddzieli śmierć. Poczucie strachu to przenikający nastrój.

Tym, którzy nie są w fandomie, trudno wytłumaczyć, jak głęboko tkwi przywiązanie do tych postaci. Znam ludzi, którzy uważają się za masowych fanów MCU, którzy nie planują tego zobaczyć Wojna bez granic w ogóle, jakby ignorując istnienie filmu, mogą kontynuować, jakby nic się nie stało. Dla większości fanów aktywnych w fandomie, którzy: zrobić widzieć Wojna bez granic , to ignorowanie lub przerabianie wydarzeń z filmu będzie krokiem naprzód. W końcu kreacje fandomu z natury rzeczy nie są kanoniczne.

Fanfiction, fanart i inne dzieła transformujące często istnieją w alternatywnych światach, na które nie mają wpływu żadne ekranowe śmierci ani kataklizmy. Jeśli lubisz pisać lub czytać o Clincie Bartonie i Natashy Romanoff prowadzących ranczo bydła na Starym Zachodzie, albo o Steve'ie Rogers, bareście spotykającym Bucky'ego Barnesa, udręczonego biznesmena z lokalnej kawiarni, wszystko będzie dobrze. Nie widzę końca tego rodzaju fanworków, nawet jeśli każda osoba z Avengerem i sąsiadem z Avengerem umrze straszliwie w Wojna bez granic .

Fandom doskonale sprawdza się również w omijaniu zgonów, jeśli tworzysz zestaw prac na osi czasu MCU. Możesz znaleźć sposób na wskrzeszenie zmarłych. Możesz cofnąć się w czasie. Możesz też po prostu udawać, że tak się nie stało, ponieważ fani, którzy nie chcą oglądać filmu, mogą to planować. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​śmierć postaci w fandomie to nie tyle koniec, ile nowy punkt wyjścia dla wszelkiego rodzaju różnych wątków. To dość piękne zjawisko.

oryginalna obsada Ulicy Sezamkowej

Oczywiście prawdopodobnie będzie dużo materiału bezpośrednio inspirowanego wydarzeniami z filmu. Życie się zmieni (i skończy), a to jest świetną pożywką dla nowych kreacji i komentarzy. Może Wojna bez granic zainspiruje nawet gorliwą aktywność – ponieważ fandom jest niczym, jeśli nie jest odporny. Podobnie jak film podrzędny niekoniecznie odstrasza poświęcenie (nie jest tak, że wszyscy wyskoczyli ze statku, by polubić Avengers po Czas ultrona ), fani MCU w tych kieszeniach Internetu prawdopodobnie pozostaną przywiązani do właściwości i postaci, niezależnie od tego, co się stanie.

Widzę fanów, którzy uspokajają się nawzajem: nawet jeśli X umrze, nie oznacza to, że nadal dla nas nie żyją. A Marvel wchodzi w nową fazę; będą wszelkiego rodzaju błyszczące przedmioty fanatycznej obsesji, które zastąpią te, które odlatują – niektóre z nich poznaliśmy w Czarna pantera i spotkamy się więcej w przyszłości.

Biorąc to wszystko pod uwagę, rozumiem część tego poczucia strachu. Niektórzy ludzie desperacko nie chcą, aby ich ulubieńcy zostali zabici lub zranieni. W ciągu dziesięciu lat zainwestowali w te fikcyjne życia i fikcyjne światy. A coś, co jest ucieczką i zabawnym odwróceniem uwagi od prawdziwego życia, nagle wydaje się kryć w sobie wiele zagłady i ciemności. Możemy zrozumieć, dlaczego Marvel budował w kierunku tej ogromnej rozgrywki przez dekadę, ale w 2018 roku wielu z nas chciałoby, aby to, co się zbliżało, było bardziej Avengers: Gang żyje długo i szczęśliwie i mniej Wojna nieskończoności.

(zdjęcie: Marvel)