Kształt wody naprawdę pasuje do sceny seksu z rybnym potworem

Guillermo [del Toro] jest jedynym reżyserem, który może uczynić z potwora głównego bohatera, powiedział aktor Doug Jones Hollywoodzki reporter w ostatni wywiad . W Kształt wody stworzył tego rybiego mutanta, ostatniego w swoim rodzaju, który staje się seksowną miłością. Nie znam nikogo innego, kto mógłby to zrobić poza nim.

Jones, który gra seksownego mutanta-ryba-ryba, znanego jako The Asset, omówił rozwój postaci i bardzo intymną, pełną frontalną scenę seksu w swoim wywiad .

[del Toro] ciągle naciskał na seksowność, wyjaśnił Jones. Ta postać musi być seksowna. Oglądając film trzeba uwierzyć, że ktoś mógłby się w nim zakochać, uznać go za seksownego i rozebrać się w jego obecności. Jak więc stworzyć potwora, który to robi?

Jones został po raz pierwszy poproszony o tę rolę w 2014 roku, a nawet wtedy del Toro miał obawy dotyczące intymności, która zostanie przedstawiona na filmie. Nie był pewien, czy Jones byłby zadowolony ze sceny między jego potworem a postacią Sally Hawkins. Wahał się, kiedy ze mną rozmawiał, powiedział Jones, więc zapytałem, jakie są jego obawy. Powiedział: „Wiem, że jesteś dobrym katolickim chłopcem, chcę się tylko upewnić, że grasz to w porządku'. Zapytałem, co może być problemem, a on na to: „Cóż, jest scena z pieprzeniem'. (Śmieje się) Jak tylko on mógł powiedzieć.

Kiedy zapytałem go, dlaczego tym razem musi to dotyczyć pełnej nagości z przodu – to znaczy, idziemy na to! — i wrócił do Stwór z Czarnej Laguny i Frankenstein i każdy z klasycznych filmów o potworach, które pomogły rozwinąć jego miłość do potworów. Te postacie i związki w filmie zawsze miały romantyczną stronę, która nigdy nie została urzeczywistniona. Guillermo powiedział tym razem, że potwór rzeczywiście zerżnie dziewczynę. (Śmieje się.) Łagodniejszym sposobem powiedzenia jest to, że to stworzenie z mokrej, czarnej laguny tym razem dopada dziewczynę.

czy didi conn w smarze na żywo?

Teraz uważam, że sformułowanie Jonesa jako kobiety jako nagrody jest dość problematyczne i uproszczone, ale na podstawie wczesnych recenzji uważam, że sam film jest bardziej romantyczny. I naprawdę podoba mi się, że del Toro i obsada są idę na to z tą sceną. Jedną z wielu fajnych rzeczy, które mogą zrobić science fiction i fantasy, jest tworzenie alternatywnych wizji intymności i seksualności oraz skłonienie nas do myślenia o seksie jako o dziwnym, szybkim, intymnym, zwierzęcym i fascynującym rzeczy. Cieszę się, że to wykorzystują – nawet jeśli nadal nie mam pojęcia, jak to zrobią.

Ale co wszyscy myślicie?

(Przez Hollywoodzki reporter ; obraz za pośrednictwem zdjęć Fox Searchlight)